Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Dziewczyny macie racje i to w 100%
Coś do mnie dzięki wam trafiło, teraz jednak nic nie zmienię muszę skończyć szkołę dopiero się tu przeniosłam do kwietnia wytrwam, a później ..
Chyba macie rację lepiej mi zrobi wolontariat niż miłość na uwięzi...

I grosz do grosza aż zbierze się kokosza Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka

No widzisz...
Ja zawsze mam pod górę, ale nieważne, wolę pomagać niż się użalać na sobą

Nieprawda, byłam na święta i co siostra nagadała głupot i matka powiedziała, że mam więcej nie przyjeżdżać

mają talent krasomówczy pleść trzy po trzy

( nie wiem czy dobrze rozumię grę )

Nie no odzywaj się, po to z wami rozmawiam, ja wiem czego chcę miłości.. chcę czuć się potrzebna i pomagać tym którzy tego potrzebują

Hej kochani
Jak wam minął dzionek??

Anulka - szybkiego powrotu do zdrówka

Wiesz on ciągle powtarza, ze dla niego życie nie ma sensu ze jego przeznaczenie to 4 deski i 16 gwoździ.
Kiedyś potrafił przyznać, ze żyje dla mnie, ze mnie kocha, ze jestem ważna i wyjątkowa, a teraz jest jakoś .. No inaczej..

Dziewczyny - jeśli mogę tak powiedzieć...
Macie absolutną rację, ale ja go kocham, a z resztą nie mam innej drogi, kiedy z nim zamieszkałam, moja matka powiedziała, ze nie mam powrotu, teraz moje życie to on. Nie mam innych rozwiązań.
Z resztą wciąż wierzę że będzie dobrze, ze on się zmieni

No tak, ale ja nie pracuję, bo rentę socjalną mam na czas określony i by mi ją zabrali.W mojej okolicy nie ma placówek, w których mógłbym podjąć pracę, tym bardziej, że jestem po szkole rolniczej.

Dziękuje wam wszystkim za pomoc kochani, samej było by mi ciężko znaleźć to wszystko, a tak to wiem co i po co
Jesteście genialni

Witamy serdecznie

Ale ja się boje, ze mnie wtedy zostawi

Czy istnieje możliwość otrzymania pomocy finansowej od fundacji działających na rzecz chorych na sm?? Moje środki to 800zł, chciał bym zaopatrzyć się w jakiś sprzęt który umożliwił by mi zadbanie o zdrowie lub jakiś kontakt ze światem bo nie długo będę uwieziony w 4 ścianach. Nie mówiąc już o pomocy...

Ja zwariuje z nim na prawdę, mam ochotę się upić i zapomnieć chociaż na chwile, boje się, że mnie to przerasta ;(