Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

A ja powiem Ci z wlasnego doswiadczenia, ze nie ma czego sie bac. Wazne zeby tam byly takze szpitale no i zebys ewentualnie miala ze soba dokument potwierdzajacy twoja chorobe (ja bym go na angielski przetlumaczyla). Pozdrawiam Malino, w 100% popieram zdanie Elwi. Fakt, wszystko zależy od tego, w j...

Czym? Tym ze dostales to o czym marzą inni. Nie bardzo rozumiem twoje stanowisko. Stopień niepełnosprawności cie nie uzdrowi, a bardzo pomoże. Aleksiejowi chodziło chyba o to, że powiedziane zostało głośno i wyraźnie, a do tego ma to na papierze, że nie jest tak jak było... A do tego tekst "po...

I chyba ostatni wpis, Mama już w domu, w międzyczasie musiała się zarejestrować na onkologii w Koperniku, udało się, wizyta wyznaczona i teraz czekamy na wynik histpatu, potem pewnie będą naświetlania i może chemia. Nawet jak nie będą dobre, takie są podejrzenia, to będzie co będzie. Przynajmniej ju...

Podzielę się z Wami radosną nowiną, że Mama dzisiaj wychodzi ze szpitala. I do tego podobno rana dobrze się goi. A ponieważ jest to kącik złego humoru, to sobie również ponarzekam ... miała wyjść jutro, a właśnie po obchodzie dzwoni, że wychodzi dzisiaj. W sumie OK, ale dobrze, że planowałam do niej...

Po przeżyciach ostatnich dni odzyskuję humor, którym dzielę się z Wami: Pierwszy stopień odwagi: O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Twoja żona stoi z miotłą w drzwiach, a ty pytasz: - Zamiatasz czy odlatujesz? Drugi stopień odwagi: O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Żona leży w ł...

Do wyboru jest jeszcze wymiana zamków (jeśli ma klucze) lub po prostu nie wpuszczanie trutnia. A masz może jakichś sąsiadów, którzy w razie wizyty braciszka mogą wejść i trochę go utemperować? Ewentualnie pomóc w sytuacji kryzysowej? Zdaję sobie spraw, że to najbliższa rodzina i to nie jest łatwe, n...

Właśnie wróciłam ze szpitala, Mama przytomna i kontaktowa. Widać, że słaba, blada i do tego nie może jeść, Jutro dopiero po obchodzie dadzą jej coś do jedzenia, więc będzie dwie doby po ostatnim posiłku. Bomba! Oczywiście kroplówki jej podają, no ale to nie to samo, co jakaś kanapka. I do tego ma by...

No mam nadzieję, że Mama się już wybudza... Niedługo jedziemy z Siostrą i Tatą do szpitala, zobaczymy, jak to wygląda na miejscu.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie, staram się myśleć pozytywnie, ale zawsze jakiś cień niepokoju gdzieć tam z tyłu głowy siedzi...
Ale co tam, będzie dobrze

Dzięki za wsparcie , podobno o 11 dzisiaj ma się zacząć (o ile się nie przedłużą poprzednie).
Jeszcze dzisiaj pierwszy dzień w pracy - przebijam się przez zaległe maile i zaraz znowu coś będą chcieli... Definitywny koniec urlopu

Właściwie to trochę może nie na temat, bo w sumie to raczej nie o zły humor chodzi, ale raczej o niepokój i chęć wygadania się. Wróciłam sobie mianowicie w piątek z wakacji (w Egipcie, żeby było bardziej dramatycznie) i dowiedziałam się, że w zeszły wtorek moja Mama odebrała wyniki badania wycinka, ...

Zosiu, lepiej bym tego nie ujęła

greep pisze:ale mysle ze wiele osob zna sie nawzajem przez forum i wiedza o swojej sytuacji lub/i np: zaawansowaniu choroby.

Ale tak właściwie, to skąd to pytanie? Bo trochę tajemniczy jesteś...

I ja witam kolejną współmieszkankę

A propos wczorajszego newsa o gostku z 14 promilami
Akcja zaczyna się od 26 s – trzeba przewinąć, bo gostek jakąś czołówkę zrobił

http://www.youtube.com/watch?v=jMRfaeo0uQo

Seria o zwierzątkach Leci gołąb nad parkiem i widzi, ze przez park idzie ślepy. Myśli sobie: "Nasram na niego". Zawraca, nurkuje i sruuu. Ślepy tylko fuuu fuuuu (tutaj się pokazuje jak ślepy robi uniki) i nic, nie trafiło go. No to gołąb sobie myśli: "Q*.*a, cos tu jest nie tak, lecę...