Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Arturo, dodałeś mi skrzydeł;)
Już wiem, jak powitać wiosnę w mniejszym rozmiarze:)))

Cześć!
SM to Ci nie zazdroszczę, bo też to mam!
Ale tego 3M, to baaardzo:)

Zawsze powtarzam, że najlepsze dopiero nadejdzie...

No to życzmy sobie nawzajem jak najlepszej kondycji przez kolejnych 50 lat!

Witaj!
Mnie też zdiagnozowano w grudniu, tyle że w 2003.
Podstawa to pozytywne myślenie
Trzymaj się!

Dzięki za miłe przyjęcie
Odnoszę wrazenie, że wielu z Was wie więcej o SM niż mój neurolog.
I obezwładniają mnie Wasze umiejętności informatyczne.
Mój humanistyczny umysł ma poważne problemy.
Komputer to dla mnie jednak głównie maszyna do pisania

Mam na imię Urszula, lat 44. Zdiagnozowano mnie błyskawicznie w 2003 ( w jednej z wcześniejszych notek "skłamałam", pisząc, że w 2004). Jak już nadmieniłam kiedyś, moja mama też jest chora na SM, więc sporo wiem na temat rozwoju choroby. Nie założyłam własnej rodziny, podświadomie czułam,ż...

Ja się niczym nie leczę.
Nie poddałam sie nawet terapii solumedrolem przy pierwszym rzucie.
Czasem łykam tylko aspargin.
Powtórzyłam jedynie za Włodzimierzem Wysockim, którego uwielbiam: "gdy wezwie Pan(...) mam też z nim tych kilka spraw do obgadania";)