to mnie czasami potrafi zdenerwować cokolwiek, jakaś bzdura, jakieś słowo. i nierzadko z tego mało istotnego powodu wynika kłótnia. ale nie wiem czy to zrzucać na chorobę czy po prostu już tak po prostu mam
Już wiem, jaki pierwszy krok poczynię. Wczoraj w "Kurierze Szczecińskim" ukazał się artykuł o Stowarzyszeniu Chorych na PD w Szczecinie. (...)Artykułu o Stowarzyszeniu SM nigdy nigdzie nie czytałam, choć tu istnieje, ale cieżko znaleźć namiar na telefonnie mówiąc o adresie nawet w interne...
normalnie podziwiam! trzeba mieć niesamowitą cierpliwość żeby układać. w ogóle to jestem pod wrażeniem tych 18 tyś. omg. a ile średnio zabiera Ci ułożenie, np. 2 tyś. puzzli [o większych już nie wspominam;)]? domyślam się, że to zależy od ilości wolnego czasu, jak i układanego "obrazka" [j...
Ania...to jestesmy juz 2 ja tak samo postepuje....carpe diem:-) to jest moje motto a cóż innego nam pozostaje jak nie wykorzystanie życia na maxa ;-) wiecie co...zycie jest po to zeby z niego brac :mrgreen: <ale stosuje sie do zalecen lekarza...nie przesadzam ;-) > buziaki tak - to jest to! brać, a...
Tydzien temu udalo mi sie dostac do neurologa. Tak jakos bez zapisywania sie wepchnalem bo tak to bym musial to lipca czekac!! dobrze zrobiłeś. tak trzeba, bo te terminy są z leksza obłędne :evil: Opowiedzialem pani neurolog ze ostatnie MRI mialem ponad rok temu i chcialbym powtorzyc. Byla troche n...
nic a nic nie gryzła. Tylko uwaga na kable bo lubią się czasem pobawić w elektryka ;-) oj tak, bardzo lubią kabelki. i wiele innych rzeczy, które im w zęby wpadną. ale z wiekiem z tego wyrastają. przynajmniej moja królica tak miała. poniżej fotka mojego Maleństwa w całej okazałości ;-) http://i6.ph...
hej Ewuś muszę się postarać żeby częściej tu bywać. przyznam się szczerze, że zaniedbałam nie tylko to miejsce, ale też wiele osób. zaczynam się z tym źle czuć. zatem czas się wziąć za siebie i nadrobić zaległości m.in. towarzyskie
cześć Origamii! prawdą jest to co napisała Neola, że dowiesz się tu wielu rzeczy o sm.
zastanawia mnie tylko jedno - czy tą chorobę da się tak w ogóle zrozumieć? zaszła już tylu ludziom "za skórę", a pomimo to jeszcze nikt jej nie "rozgryzł"