Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

ewa m pisze:bo się błyskawicznie brudzi.

Potwierdzam

Szarlej dużo zdrowia Ci życzę..dużo radości w życiu i spełnienia wszystkich marzeń..

Witam..na podkarpaciu wiosna..

stary7817 pisze:A pomyśleć,że jeszcze przedwczoraj patrzyłem w ziemię

Bo tak wszyscy mamy.Ale to mija i potem zauważamy niebo..
Cieszę się,że wracasz do zdrowia.

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów.
Sto lat w dobrym zdrowiu i samopoczuciu oraz jak najwięcej powodów do codziennych radości.

Witam szanownych forumowiczów

ewelinac2006 pisze:chciałam się pochwalić moją ferajną

Masz się czym pochwalić.Wspaniała ekipa.I jaka fotogeniczna..

popchnę odrobinę,bo nie wiem gdzie stanęło

naprawi wszystko i a jak wymasuje
koszyki wymieniam na nowe

nogi słabe ale zęby swoje, to też plus zawsze trzeba się cieszyć z tego co u nas dobre,choćby było małe..

koczi230 pisze: najwięcej narobi...

Koczi to masz zajęcie.. . Widać dbają abyś miał ruch,bo to dbają o Twoje zdrówko.
Jestem na etapie przyniesienia do domu drugiego kota,muszę tylko żonę jakoś urobić,bo wiem ile było problemów zanim zameldowałem Bronka.

niusiek84 pisze:A ja zawsze myślałam, że jak kot się zapali to będzie tylko ... puuuffff!

Też tak myślałem.
Ona ma taką tłustą sierść i ona się mu przytopiła jak tworzywo sztuczne.Smród niezły.
Myślisz,że się przejął..?
Zjadł rybę,oblizał wąsy i poszedł do kuwety.

MiKaKa gratulacje z okazji rocznicy. Wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka dla Ciebie i męża.I następnych rocznic w szczęściu.

Wprawdzie ciężko mnie już zaliczyć do chłopaków,ale przy dużej tolerancji jeszcze się mieszczę.Dziękuję Wam dziewczyny z pamięć.

Cześć Maciek .. :-) Nie wymyślę nic nowego.Powtórzę po swoich szanownych przedmówcach : Żyj tak jak planowałeś przed diagnozą. Każdy ma plany na życie,na szczęśliwą rodzinę itd.Choroba nie powinna ich zmienić w żaden sposób.Gdy Twoje dolegliwości okażą się sm,to na prawdę nie musisz z niczego rezygn...

często mnie straszy zza winkla Jakbym swojego widział.Bronek ma dopiero rok.Często czai się i skacze na chodzących po mieszkaniu a potem wieje aż się kurzy.. :-) Wczoraj robiłem rybę na obiad i jak kroiłem surową,to tak zahipnotyzowany czekał,aż mu odkroję kawałek,że nie poczuł jak jego futerko lek...

Witam