Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Lek w lodówce trzymam ale zanim wstrzykne to troche odtaja. Samo kłucie jest niebolesne. Troszke piecze czasem po zastrzyku i jest jakaś reakcja. Naprawde te pare minut da sie wytrzymać ;-) Dzięki Krzyn za radę :-) Edit (19.03.08): Powinnam się czuć jakbym wylosowała jakąś nagrodę! Zobaczymy jak to ...

Nie można rozmasowywać :P a zaczerwienienie jest chwilowe :P. To wcale nie jest takie trudne tylko wydaje mi sie, że mam dość długie igły (1,2 cm) przy tym leku. Muszę przytyć bo mam za mało sadełka do wbijania a musi wystarczyć na 2 lata :-P Kurcze ale nigdy nie moge przytyć albo najwyżej 2 kilo :-...

Tak ;P. Jak wyjełam igłe to zaczeło piec jak po ukąszeniu pszczoły. Spuchła skóra potem sie zaczerwieniła i tak jakby pęcherzyk sie zrobił ale się rozchodzi. To wyglada jak po ukąszeniu pszczoły. Zrobiłam bez tego urządzenia.. Pytanko do osób, które stosują copaxone. Czy to trzeba rozmasować troche?...

Autoject 2.25 jest do Betaseron a Autoject 2 jest do Copaxone.

http://www.copaxone.com/FAQ/copaxFAQs.aspx#wit

Jak bym nie miała internetu to od nikogo bym sie tego nie dowiedziała..

ta... właśnie się doszukałam w internecie, że dostałam zły sprzęt do iniekcji... Powinien być autoject 2 a nie 2.25

Głowa mnie boli

Mam instrukcję od tego autoject 2.25 ale po angielsku .
Ma ktoś po polsku?? Widze rysunki wyraźnie ale sama nie wiem........
Niestety przez cały okres edukacji nigdy nie miałam angielskiego. Co za kraj

Ja brałam kiedyś slolu-medrol dożylnie 5 dni. Trzeba jeść 1 ranigast codziennie i napewno powinien być potas np. Kalipoz ponieważ sterydy wypłukują potas. Nie wiem dlaczego nie dostałam potasu wtedy kiedy byłam na sterydach rok temu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że trzeba.. Pilnujcie lekarzy w szpi...

Od dziś mam brać Copaxone! Wieczorem pierwsze kłucie :shock: Dostałam takie urządzonko do iniekcji ale nie jestem pewna czy go używać. Jak sobie to wkłuwacie? Strzelacie sobie w brzuch czy ręcznie wciskacie strzykawke? :lol: Pielęgniarka mi wytłumaczyła co powinnam zrobić ale chce znać też wasze zda...

cześć Kati

Cześć Agnieszka

Dziękuję Rob za ten link z artykułem.
W ciąży nie jestem ale pewnie jak bym była to z 10 razy bym sie zastanowiła zanim bym wydała kase na taki bank
Jak fajnie, że jest to forum

Istanieją banki krwi pempowinowej. Myślę, że jak kiedykolwiek będę w ciąży to podpisze umowe z takim bankiem. Krew taka może przydać się w przyszłości zwłaszcza jak się ma predyspozycje do pewnych chorób.
Tu można coś poczytać http://www.bankkomorek.pl/komorki_macierzyste.html

cześć Marku

Cześć Kuba

cześć Angel :-) Ja wierzę w siłe umysłu i że napewno jest jakieś wyjście z tej choroby tylko nasza technika jeszcze nam nie pozwala na znalezienie tego wyjścia. Nie ważne czy jest sie chorym czy nie. Najważniejsze jest nauczyć się być szczęśliwym tu i teraz. A tak w ogule to pewnie zapisze sie kiedy...