Strona 4 z 5

: 2010-02-19, 14:03
autor: ŚpiącaKrólowa
ja pamiętam jak leżałam to miałam w sali taką babcie która też była przywiązana do łóżka i przyszła do niej psycholog i tam się pyta jak się nazywa ile ma lat i to wszystko wiedziała, później pytanie a wiem pani gdzie jest "tak w szpitalu" a w jakim "psychiatrycznym", psycholog i lekarz nie mogli ze śmiechu ;-)

: 2010-02-19, 14:11
autor: Amber
Tak Was czytam i zmienia mi się podejście do tego całego pobytu w szpitalu :-) i już nie wydaje mi się to takie straszne.

ja mam piżamy takie bardziej dresowate - mam fioła na punkcie piżam właśnie, skarpetek :mrgreen: i książek. Ale w weekend podjadę do jakiegoś H&M i zaopatrzę się w dresik i chyba kapcie nowe, bo moje są puchate całe, to będę wyglądać w nich jak królik :lol:

I kupię sobie kocyk za 10 zł w ikea, bo uwielbiam tak na górze opatulić się kocykiem, jak czytam. A te co mam to są duże.

Kosmetyki, suszarka obowiązkowo, bo wprawdzie nie zamierzam się malować tak, jak zwykle, ale dla samego samopoczucia, trochę się przypudruje, jakiś róż na policzki. I starczy.

No i mam nadzieję, że krótko będą mnie tam trzymać ;-)

: 2010-02-19, 14:15
autor: Aśka
Dobrze jest też mieć klapki pod prysznic bo z czystością szpitalnych łazienek to czasem różnie bywa :-/

: 2010-02-19, 14:18
autor: malgog
czy ktoś pisał o klapkach pod prysznic ?
ważna sprawa
dodam, że dla mnie podstawą w szpitalu ze zwględu na leżenie i ograniczoną ilość ruchu, jest wygodny biustonosz bez fiszbin
bez biustonosza ...jakos tak nieestetycznie :-P
no chyba, że się ma ....naście lat i sprężysty biust :oops:

: 2010-02-19, 14:24
autor: Ania W.
Dziewczyny tak się długo zastanawiałam czy o tym napisać.


Leżała na sali starsza pani, nic się nigdy do nas nie odzywała, my też nie wchodziłyśmy z nią w dyskusje.

Pewnego razu poprosiła siostrę o duże lustro. My pomyślałyśmy, że pewno chce się pomalować, uczesać. A ona?......

Koszulę i nogi , buch zadarła i ogląda. My osłupiałe, nie wiemy co powiedzieć. :shock: :shock: A pani "No nigdy sobie nie odlądałyście?"..... :lol: :lol: :lol: Autentyczne.

Oj te pobyty w szpitalu. :roll:

: 2010-02-19, 14:30
autor: renia1286
:lol:

: 2010-02-19, 14:38
autor: David
:-) aż mnie zatkało po tym co Aniu napisałaś...

: 2010-02-19, 14:39
autor: renia1286
mnie często zatyka ,po tym co Ania napisze :-)

: 2010-02-19, 14:42
autor: Ania W.
David pisze::-) aż mnie zatkało po tym co Aniu napisałaś...


Nas wtedy też. :roll: Byłyśmy strasznie zmieszane jakbyśmy to my wpadły na ten pomysł.

Mam nadzieję, że nikogo nie zgorszyłam..

Ja już weteranka, cała szafa wypisów i na rózne rzeczy się napatrzyłam. Bywa czasem i wesoło.

: 2010-02-19, 14:44
autor: renia1286
Aniu ,nas zgorszyć już się chyba nie da :-)

: 2010-02-19, 14:46
autor: malgog
Ania W. pisze:
David pisze::-) aż mnie zatkało po tym co Aniu napisałaś...


Nas wtedy też. :roll: Byłyśmy strasznie zmieszane jakbyśmy to my wpadły na ten pomysł.



kobieta zadziałała wg zasady "niech sie stydzi ten kto widzi".....mimo wszystko trzeba mieć nieźle ...niepokolei w głowie aby tak się zachować wśród ludzi
rozumiem w samotności...a kogo to rusza co kto sobie ogląda :lol:

: 2010-02-19, 15:08
autor: anula;)
Moja kochana Pani Helenka...

Jak tylko zbliżała się pora odwiedzin wydzierała spod siebie pampersa i celowała w pierwsza osobe jaka się pojawiała w drzwiach,a że była na sali jedyną leżącą,siostry zamykały drzwi do pokoju,a my stałyśmy na korytarzu...albo do kafejki.Trwało to zawsze 1,5 godz.

Odizolowana Pani Helenka (aktorka_),nie dawała za wygraną i krzyczała:

Halo halo(ale tak jak w tej komedii o anglikach we francji w czasie II WŚ)
Ja umieram.... :mrgreen:

: 2010-02-19, 15:40
autor: anula;)
i zawsze znalazł się frajer który z ciekawości drzwi otworzył... :-D


Na uspr.muszę dodać,że to była jej zemsta na całym swiecie za to że jej nikt nie odwiedza :-(

: 2010-02-19, 19:48
autor: szylkretowa
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

u mnie babki tez farbowaly wlosy, jedna sie zdarzyla latem, bo fryzjerka lezala na oddziale na sali z nami , kupili rodizna farbe i siup w lazience odrosciki :lol:

: 2010-02-19, 20:48
autor: ma-dziunia
Iffonka pisze: No i coś do poczytania, bo na rozrywki nie ma co liczyć ;-)


nie?:) ja jak leżałam w szpitalu to przyjechali po mnie sanitariusze żeby mnie zabrac na badania do innego szpitala i powiedzieli: Mała, jedziemy na dyskotekę :D i pojechaliśmy..na rezonans :))