Moje początki/Wopa

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-01, 23:06

Decyzja wysłania mnie na Neurologie przełożona na kolejne 3 dni. Stan obecny: poprawa stanu zdrowia. Opuchnięcie znika oraz pieczenie twarzy także. Leki od od 30.01: Metypred 32mg na dobę, Milgamma 100 2x dziennie. Od dzisiaj: Metypred 16mg /dobę. Od jutra 8mg/dobę. Pojutrze zero Metypredu. Milgamma cały czas jak napisałem. Żołądek ok. Nerki też. Jeżeli się do 3.02 nie pogorszy to do szpitala nie pójdę i będę leczony ambulatoryjnie. Oczywiście jest to teza na dzisiaj. A jak będzie napiszę. Jest jeszcze jeden objaw, który nie napisałem wcześniej. Od kiedy to wszystko się zaczęło straciłem w pewnym sensie smak. Wszystko jest dla mnie nijakie. Rozróżniam tylko słodycz i mięte. Sól i pieprz wyczuwam w tym momencie, w którym dla innych jedzenie jest nie do zjedzenia.(dlatego przestałem sam robić obiady) Podobne zjawisko miałem przy pierwszym rzucie SM nieco ponad rok temu.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
aisza
Posty: 7601
Rejestracja: 2008-08-09, 20:04
Wiek: 56
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Kontaktowanie:

Postautor: aisza » 2012-02-02, 10:56

Wopa pisze: Od kiedy to wszystko się zaczęło straciłem w pewnym sensie smak.

Też tak miałam przy rzucie choroby.
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...

Marciuchna
Posty: 130
Rejestracja: 2010-12-31, 02:51
Lokalizacja: Lubin

Postautor: Marciuchna » 2012-02-02, 19:25

Trzymaj się Wopa. Nieraz jak objawy nie są jasne to dobrym wyjściem jest zaczekać aż nie będzie już wątpliwości.
Czasem słońce czasem deszcz

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-05, 18:01

Nadal decyzja nie podjeta. Czuje się dobrze. Jedyne objawy to: lekko napuchnięte ciało. Najwięcej dłonie. Podrażniona skóra: dłonie, tułów i przede wszystkim twarz. No i jestem strasznie słaby. Dodatkowo objawy rozmazuje pogoda. Temperatura od kilku dni od -19 do -28 st.C. Jestem własciwie zdecydowany na pobyt na Neurologii, bo chyba samoistnie to wszystko nie przejdzie. No więc czekamy (jurtro wracam do pracy).
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-06, 23:11

Decyzja zapadła. Nie idę do szpitala. Podejrzane objawy SM wolno ustepują. W związku z tym pozostałe badania wykonam ambulatoryjnie. 24 tego miesiaca mam TK układu moczowego (m.inn. prostata). Gastroskopia jeszcze nie ustalona. Jak się coś zmieni napiszę.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-08, 13:38

Juz sie zmieniło. Objawy które miałem i mam oraz opisałem je wczesniej mogą być objawami rzutu. Otrzymałem dzisiaj skierowanie na Neurologię z rozpoznaniem zaotrzenia objawów SM. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu wyląduję na Oddziale.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

madlen1985
Posty: 389
Rejestracja: 2011-07-28, 11:26
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: madlen1985 » 2012-02-09, 12:49

a więc kolejna osoba na oddział :-/

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-09, 22:53

Byłem dzisiaj u Ordynatora. Decyzja natychmiastowa. Oddział juz jutro czyli 10.02 godz. 7.00 Jak wróce - chyba w poniedziałek to napiszę. Pozdrawaim
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

madlen1985
Posty: 389
Rejestracja: 2011-07-28, 11:26
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: madlen1985 » 2012-02-10, 12:27

też pozdrawiam, trzymaj się :588:

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-02-13, 16:06

Wróciłem. Sprawa była i jest bardziej złożona niz mogłoby sie wydawać. Przy przyjeciu, badania fatalne: np hemoglobina 8.0 (12-16) krwinki czerwone 2.99 (4.00-5.20) OB 100, Żelazo 16 (50-170). Okazało się że jest podejrzenie w miedzyczasie pekniecia wrzodu na żołądku. Wybrano nastepujżcą procedurę: podanie dawki solumedrolu oraz osłona na żoładek i monitorowanie wpozostałych wynkow aby się nie pogorszyły . (Przy podawaniu Solumedrolu z natury rzeczy wyniki ogólne lecą na łeb i dlatego nie mozna jednocześnie podnosić wartości wyników ogólnych) Solumedrol już we mnie. Teraz musze się podreperpować w wynikach ogólnych (obecnie hemoglobina 7.3 czy żelazo 13) a potem leczyć żołądek (z którym zresztą nic się kompletnie nie dzieje) Jutro jestem umówiny z koleżanką pulmonologiem (wyleczyła mi w ub. roku świńską grypę) aby zobaczyła moje wyniki i podjeła decyzję co dalej robić. Tak, ze sprawa rzutu SM jes zakończona. Smak wrócił, drętwienia minęły i wrażenie ciepłoty ciała są takie jakie powinny być. Jeszcze jedna uwaga dla wszystkich. W razie podejrzenia rzutu do 7 dni powinien człowiek byc na salumedrolu. Każdy przedłużenie rzutu bez solu może już nieodwaracalnie uszkodzic osłony nerwowe i mimo wrazenia poprawy, to będzie tylko wrażenie. Jest to informacja od neurologa.A mnie czaka dalsze leczenie: żoładek i nerki. Czasem się wszystko sypie w tym samym czasie i mnie to dotknęło. Ale sobie poradzę. Pozdrawaim.

[ Dodano: 2012-02-14, 14:08 ]
Niestety w nocy myslałem, że się uduszę. Musiałem otworzyć okno i obnizyć temperature do ok 12-15 st.C. i wtedy na siedzaco mogłem oddychać. Rano telefon i wizyta w Szpitalu Płucnym u znajomej pulmunolog. Badanie: płuca ok, spiromertia ok. Porównanie zdjęć płuc sprzed roku.. i lekko powiększone serce. Czy to obraz po przebytej lekkiej niewydolności w nocy z powodu kroplówek na Neurologii i nagłego nawodnieniu organizmu - tego na razie nie wiadomo. Na wszelki wypadek skierowanie do Kardiologa. Sprawa widać rozwojowa. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie biorę żelazo, potas i magnez... i odpoczywam. Byż może już jutro Kardiolog.

[ Dodano: 2012-02-15, 16:00 ]
W nocy było wszystko ok. Kilkanaście razy w WC i wpompowane płyny ze mnie zeszły. Poczułem się wreszcie dobrze. Byłem dzisiaj u Kardiologa. Wszystko w tym temacie ok. Umówiłem się na Echo Serca, ale to nie jest związane z obecnym stanem. Reasumując: biorę żelazo, potas i magnez... i odpoczywam. W poniedziałek badania ogólne krwi.

[ Dodano: 2012-02-17, 16:20 ]
Dzisiaj rano obudziłem sie bez jakiegokolwiek zdretwienia (cześnej od pobytu w szpitalu cały czas miałem lekko zdretwiałe dłonie - stopy i twarz przeszły już w szpitalu). Czyli po 4 dniach od ostatniego wlewu objawy rzutu przeszły. Ale dalej jestem bardzo słaby. Czyli idzie na dobre i Solumedrol pomógł,.

[ Dodano: 2012-03-05, 00:29 ]
Kilka dni temu byłem na TK jamy brzusznej i miednicy oraz na gastroskopi. Wszystko ok z wyjątkem nerek. Mając na uwadze prawdopodobnię duzy upływ krwi przed pobytem na Neurologi (stąd kiepskie wyniki krwi w czasie pobytu w szpitalu) i żadnych zmian przy gastroskopii lekarz wykonujacy gostroskopie zasugerował jeszcze kilka badań w tym kokonoskopie. Jutro będzie decyzja, gdyż musze to wszystko skonsultować (TK jamy brzysznej nic nie wykazało??) ze swoim lekarzem (chirurg) oraz urologiem z którym też jestem na jutro umówiony. Napiszę jakie decyzje. Jezeli chodzi o SM to w zasadzie wszystko się uspokoiło. Ale dalej jestem na zwolnieniu chorobowym.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-03-06, 18:06

Kilka dni temu byłem na TK jamy brzusznej i miednicy oraz na gastroskopi. Wszystko ok z wyjątkem nerek. Mając na uwadze prawdopodobnię duzy upływ krwi przed pobytem na Neurologi (stąd kiepskie wyniki krwi w czasie pobytu w szpitalu) i żadnych zmian przy gastroskopii lekarz wykonujacy gostroskopie zasugerował jeszcze kilka badań w tym kokonoskopie. Jutro będzie decyzja, gdyż musze to wszystko skonsultować (TK jamy brzysznej nic nie wykazało??) ze swoim lekarzem (chirurg) oraz urologiem z którym też jestem na jutro umówiony. Napiszę jakie decyzje. Jezeli chodzi o SM to w zasadzie wszystko się uspokoiło. Ale dalej jestem na zwolnieniu chorobowym.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-03-07, 18:51

Wczoraj byłem u lekarzy. TK jamy brzusznej i miednicy - wszystko ok. Gastroskopia - wszystko ok. Trochę się dziwił chrurg, gdyż skąd krwawienie w trakcie rzutu. Początkowo chciał robić kokonoskopię, ale po wyniku TK stwierdził, że nie ma sensu jeszcze grzebać i szukać sobie chorób. Urolog po zaznajomieniu się z TK uśmiechnął sie i powiedział : do zobaczenia za pół roku na kontroli. Jutro natomiast robię wszystkie badania krwi. Zobaczymy czy leczenie potężnej anemii przynisło skutek. SM przechodzi. Wprawdzie dosyc wolno, gdyż jeszcze mam lekko palce u prawj ręki "z mrówkami" ale zupełnie to nie przeszkadza. Najwazniejsze jest ok. Czyli sprawność w bliskich kontaktach (był to powód najważniejszy mojej wizyty przed paru tygodniami u urologa) PSA w prządku. Czyli moje problemy z tymi sprawami to SM a nie urologiczne. I o taką informacje mi chodziło.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-03-07, 18:53

Jutro napisze co dalej
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-03-11, 15:20

Badania krwi prawie po miesiącu niespecjalne. Hemoglobina 11,2 (14-18) Erytrocyty 4.11 (4,5 - 5,9) OB 26 (0-8) Żelano 35 (65-175) czyli organizm powoli dochodzi do siebie. na 16 parametrów badania krwi 10 mam poza normą. Dalej jestem na zwolnieniu lekarskim. Dosyć dobrze się czuję w stosunku do wyników. Z SMem bz.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-03-16, 23:27

Byłem u swojego lekarza. Powiedział., że jeżeli miałbym kłopoty w pracy, to wyda mi zaświadczenie o zdolnosci do pracy. W pracy mam super. Szef powiedział, że zdrowie najwazniejsze a firma się beze mnie nie zawali -mam się wyleczyć całkowicie. W związku z tym mój lekarz, chwaląc mojego szefa przedłużył mi zwonienie do końca miesiaca czyli jeszcze ponad 2 tygodnie. Miałem jeszcze pójsć do Neurologa, ale będę się z nim widział na oddziale (byłem tam miesiac temu), gdyz moja kolezanka tam trafi 20 bm. a ja oczywiście będę ja odwiedzał.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości