Strona 7 z 25

: 2012-02-01, 23:06
autor: Wopa
Decyzja wysłania mnie na Neurologie przełożona na kolejne 3 dni. Stan obecny: poprawa stanu zdrowia. Opuchnięcie znika oraz pieczenie twarzy także. Leki od od 30.01: Metypred 32mg na dobę, Milgamma 100 2x dziennie. Od dzisiaj: Metypred 16mg /dobę. Od jutra 8mg/dobę. Pojutrze zero Metypredu. Milgamma cały czas jak napisałem. Żołądek ok. Nerki też. Jeżeli się do 3.02 nie pogorszy to do szpitala nie pójdę i będę leczony ambulatoryjnie. Oczywiście jest to teza na dzisiaj. A jak będzie napiszę. Jest jeszcze jeden objaw, który nie napisałem wcześniej. Od kiedy to wszystko się zaczęło straciłem w pewnym sensie smak. Wszystko jest dla mnie nijakie. Rozróżniam tylko słodycz i mięte. Sól i pieprz wyczuwam w tym momencie, w którym dla innych jedzenie jest nie do zjedzenia.(dlatego przestałem sam robić obiady) Podobne zjawisko miałem przy pierwszym rzucie SM nieco ponad rok temu.

: 2012-02-02, 10:56
autor: aisza
Wopa pisze: Od kiedy to wszystko się zaczęło straciłem w pewnym sensie smak.

Też tak miałam przy rzucie choroby.

: 2012-02-02, 19:25
autor: Marciuchna
Trzymaj się Wopa. Nieraz jak objawy nie są jasne to dobrym wyjściem jest zaczekać aż nie będzie już wątpliwości.

: 2012-02-05, 18:01
autor: Wopa
Nadal decyzja nie podjeta. Czuje się dobrze. Jedyne objawy to: lekko napuchnięte ciało. Najwięcej dłonie. Podrażniona skóra: dłonie, tułów i przede wszystkim twarz. No i jestem strasznie słaby. Dodatkowo objawy rozmazuje pogoda. Temperatura od kilku dni od -19 do -28 st.C. Jestem własciwie zdecydowany na pobyt na Neurologii, bo chyba samoistnie to wszystko nie przejdzie. No więc czekamy (jurtro wracam do pracy).

: 2012-02-06, 23:11
autor: Wopa
Decyzja zapadła. Nie idę do szpitala. Podejrzane objawy SM wolno ustepują. W związku z tym pozostałe badania wykonam ambulatoryjnie. 24 tego miesiaca mam TK układu moczowego (m.inn. prostata). Gastroskopia jeszcze nie ustalona. Jak się coś zmieni napiszę.

: 2012-02-08, 13:38
autor: Wopa
Juz sie zmieniło. Objawy które miałem i mam oraz opisałem je wczesniej mogą być objawami rzutu. Otrzymałem dzisiaj skierowanie na Neurologię z rozpoznaniem zaotrzenia objawów SM. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu wyląduję na Oddziale.

: 2012-02-09, 12:49
autor: madlen1985
a więc kolejna osoba na oddział :-/

: 2012-02-09, 22:53
autor: Wopa
Byłem dzisiaj u Ordynatora. Decyzja natychmiastowa. Oddział juz jutro czyli 10.02 godz. 7.00 Jak wróce - chyba w poniedziałek to napiszę. Pozdrawaim

: 2012-02-10, 12:27
autor: madlen1985
też pozdrawiam, trzymaj się :588:

: 2012-02-13, 16:06
autor: Wopa
Wróciłem. Sprawa była i jest bardziej złożona niz mogłoby sie wydawać. Przy przyjeciu, badania fatalne: np hemoglobina 8.0 (12-16) krwinki czerwone 2.99 (4.00-5.20) OB 100, Żelazo 16 (50-170). Okazało się że jest podejrzenie w miedzyczasie pekniecia wrzodu na żołądku. Wybrano nastepujżcą procedurę: podanie dawki solumedrolu oraz osłona na żoładek i monitorowanie wpozostałych wynkow aby się nie pogorszyły . (Przy podawaniu Solumedrolu z natury rzeczy wyniki ogólne lecą na łeb i dlatego nie mozna jednocześnie podnosić wartości wyników ogólnych) Solumedrol już we mnie. Teraz musze się podreperpować w wynikach ogólnych (obecnie hemoglobina 7.3 czy żelazo 13) a potem leczyć żołądek (z którym zresztą nic się kompletnie nie dzieje) Jutro jestem umówiny z koleżanką pulmonologiem (wyleczyła mi w ub. roku świńską grypę) aby zobaczyła moje wyniki i podjeła decyzję co dalej robić. Tak, ze sprawa rzutu SM jes zakończona. Smak wrócił, drętwienia minęły i wrażenie ciepłoty ciała są takie jakie powinny być. Jeszcze jedna uwaga dla wszystkich. W razie podejrzenia rzutu do 7 dni powinien człowiek byc na salumedrolu. Każdy przedłużenie rzutu bez solu może już nieodwaracalnie uszkodzic osłony nerwowe i mimo wrazenia poprawy, to będzie tylko wrażenie. Jest to informacja od neurologa.A mnie czaka dalsze leczenie: żoładek i nerki. Czasem się wszystko sypie w tym samym czasie i mnie to dotknęło. Ale sobie poradzę. Pozdrawaim.

[ Dodano: 2012-02-14, 14:08 ]
Niestety w nocy myslałem, że się uduszę. Musiałem otworzyć okno i obnizyć temperature do ok 12-15 st.C. i wtedy na siedzaco mogłem oddychać. Rano telefon i wizyta w Szpitalu Płucnym u znajomej pulmunolog. Badanie: płuca ok, spiromertia ok. Porównanie zdjęć płuc sprzed roku.. i lekko powiększone serce. Czy to obraz po przebytej lekkiej niewydolności w nocy z powodu kroplówek na Neurologii i nagłego nawodnieniu organizmu - tego na razie nie wiadomo. Na wszelki wypadek skierowanie do Kardiologa. Sprawa widać rozwojowa. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie biorę żelazo, potas i magnez... i odpoczywam. Byż może już jutro Kardiolog.

[ Dodano: 2012-02-15, 16:00 ]
W nocy było wszystko ok. Kilkanaście razy w WC i wpompowane płyny ze mnie zeszły. Poczułem się wreszcie dobrze. Byłem dzisiaj u Kardiologa. Wszystko w tym temacie ok. Umówiłem się na Echo Serca, ale to nie jest związane z obecnym stanem. Reasumując: biorę żelazo, potas i magnez... i odpoczywam. W poniedziałek badania ogólne krwi.

[ Dodano: 2012-02-17, 16:20 ]
Dzisiaj rano obudziłem sie bez jakiegokolwiek zdretwienia (cześnej od pobytu w szpitalu cały czas miałem lekko zdretwiałe dłonie - stopy i twarz przeszły już w szpitalu). Czyli po 4 dniach od ostatniego wlewu objawy rzutu przeszły. Ale dalej jestem bardzo słaby. Czyli idzie na dobre i Solumedrol pomógł,.

[ Dodano: 2012-03-05, 00:29 ]
Kilka dni temu byłem na TK jamy brzusznej i miednicy oraz na gastroskopi. Wszystko ok z wyjątkem nerek. Mając na uwadze prawdopodobnię duzy upływ krwi przed pobytem na Neurologi (stąd kiepskie wyniki krwi w czasie pobytu w szpitalu) i żadnych zmian przy gastroskopii lekarz wykonujacy gostroskopie zasugerował jeszcze kilka badań w tym kokonoskopie. Jutro będzie decyzja, gdyż musze to wszystko skonsultować (TK jamy brzysznej nic nie wykazało??) ze swoim lekarzem (chirurg) oraz urologiem z którym też jestem na jutro umówiony. Napiszę jakie decyzje. Jezeli chodzi o SM to w zasadzie wszystko się uspokoiło. Ale dalej jestem na zwolnieniu chorobowym.

: 2012-03-06, 18:06
autor: Wopa
Kilka dni temu byłem na TK jamy brzusznej i miednicy oraz na gastroskopi. Wszystko ok z wyjątkem nerek. Mając na uwadze prawdopodobnię duzy upływ krwi przed pobytem na Neurologi (stąd kiepskie wyniki krwi w czasie pobytu w szpitalu) i żadnych zmian przy gastroskopii lekarz wykonujacy gostroskopie zasugerował jeszcze kilka badań w tym kokonoskopie. Jutro będzie decyzja, gdyż musze to wszystko skonsultować (TK jamy brzysznej nic nie wykazało??) ze swoim lekarzem (chirurg) oraz urologiem z którym też jestem na jutro umówiony. Napiszę jakie decyzje. Jezeli chodzi o SM to w zasadzie wszystko się uspokoiło. Ale dalej jestem na zwolnieniu chorobowym.

: 2012-03-07, 18:51
autor: Wopa
Wczoraj byłem u lekarzy. TK jamy brzusznej i miednicy - wszystko ok. Gastroskopia - wszystko ok. Trochę się dziwił chrurg, gdyż skąd krwawienie w trakcie rzutu. Początkowo chciał robić kokonoskopię, ale po wyniku TK stwierdził, że nie ma sensu jeszcze grzebać i szukać sobie chorób. Urolog po zaznajomieniu się z TK uśmiechnął sie i powiedział : do zobaczenia za pół roku na kontroli. Jutro natomiast robię wszystkie badania krwi. Zobaczymy czy leczenie potężnej anemii przynisło skutek. SM przechodzi. Wprawdzie dosyc wolno, gdyż jeszcze mam lekko palce u prawj ręki "z mrówkami" ale zupełnie to nie przeszkadza. Najwazniejsze jest ok. Czyli sprawność w bliskich kontaktach (był to powód najważniejszy mojej wizyty przed paru tygodniami u urologa) PSA w prządku. Czyli moje problemy z tymi sprawami to SM a nie urologiczne. I o taką informacje mi chodziło.

: 2012-03-07, 18:53
autor: Wopa
Jutro napisze co dalej

: 2012-03-11, 15:20
autor: Wopa
Badania krwi prawie po miesiącu niespecjalne. Hemoglobina 11,2 (14-18) Erytrocyty 4.11 (4,5 - 5,9) OB 26 (0-8) Żelano 35 (65-175) czyli organizm powoli dochodzi do siebie. na 16 parametrów badania krwi 10 mam poza normą. Dalej jestem na zwolnieniu lekarskim. Dosyć dobrze się czuję w stosunku do wyników. Z SMem bz.

: 2012-03-16, 23:27
autor: Wopa
Byłem u swojego lekarza. Powiedział., że jeżeli miałbym kłopoty w pracy, to wyda mi zaświadczenie o zdolnosci do pracy. W pracy mam super. Szef powiedział, że zdrowie najwazniejsze a firma się beze mnie nie zawali -mam się wyleczyć całkowicie. W związku z tym mój lekarz, chwaląc mojego szefa przedłużył mi zwonienie do końca miesiaca czyli jeszcze ponad 2 tygodnie. Miałem jeszcze pójsć do Neurologa, ale będę się z nim widział na oddziale (byłem tam miesiac temu), gdyz moja kolezanka tam trafi 20 bm. a ja oczywiście będę ja odwiedzał.