Mój początek sm
Moderator: Beata:)
Rensenberink pisze:Moze zanudzam ale chce sie podzielic mojimi dolegliwosciami.W 2003 roku miałem przez 2 tygodnie non stop ból głowy i zdretwienie dłoni.Badanie EMGF wykazało uszkodzenie nerwu łokciowego.Po tym incydencie czułem sie ok az do lutego tego roku.Wtedy to w nocy miałem dziwne "łupniecia" a takze potworny swiad skóry ,ktory nasilał sie zwłaszcza w nocy lub podczas wysiłku fizycznego,na rekach zaczeły mi wyskakiwac jakies pokrzywki i wyprsyski.Zaczałem sie takze coraz słabiej czuc.Pod koniec marca dostaławałem stany podgorczkowe(36,9-37,3) ktore trwały niemalze przez miesiac,oprocz tego straszne bóle kosci i miesni,no i oczywiscie mety przed oczami.Objawy nasilały sie tradycyjnie pod wpływem słonca.Oprocz tego dostawałem nieprawdopodobnych potów nocnych,przez prawie 3 tygodnie musiałem noc w noc przebierac sie kilka razy bo całe moje ciało bylo tak spoocne,oraz ogromne nadpobudzenie i bezzenosci.Oprocz tego strasznme bole nadgarstków,kolan,barków i ogromnma słabosc.Na poczatku maja dostałem zawrotów glowy,bóle płuc i wypadanie włosów z całego ciała.NIedawno miałem robione badanie EMG ktore nic nie wykazało,ale z tego co widze to badanie tylko potwierdza SM.Sorry ze sie tak rozpisałem ale ech,..trzeba zyc dalej
Czesc Rensenberink, masz postawioną diagnozę? Bo mówiąc szczerze choruję na SM od 8 lat a pierwsze słyszę o takich dolegliwościach... Miałeś w trakcie tych "rzutów robioną morfologię krwi?
Rensbering... po części wygląda to na jakąś infekcję. Nocne poty i świąd skóry może występować w ziarnicy złośliwej. Nie chcę straszyć bo nie o to chodzi, ale sprawdź czy nie masz powiększonych węzłów chłonnych, szyja, kark, obojczyki, pachy, pachwiny. choć raczej jak to było w marcu to prędzej by postępowało. Podobne objawy mogą dawać różne wirusy. Ale tego pocenia i świądu raczej z sm bym nie utożsamiała.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości