Proszę pomóżcie.

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2009-10-31, 19:50

Lenka3 pisze:Witaj raz jeszcze Persefono :-)

O jej ! ! straszne to wszystko co przeczytałam :-( :-(

Miałam badanie chyba na toczeń w klinice : LE []: ujemne 22.10.2004r
W ubiegłym roku badanie RF 7,28 IU/ml


Lenka tych choróbsk układowych jest multum. I każda może mieć różny przebieg. Ale większość DA SIę LECZYć. Trzeba "tylko" wiedzieć co.
Diagnostyka chorób układowych jest dość skomplikowana, nie wystarczy zrobić parę testów, aby je wykluczyć. Najlepiej dlatego trafić do dobrego reumatologa, który zbierze wywiad, zbada, obejrzy wyniki, zleci konkrente badania i się konkretnie wypowie czy warto drążyć temat.

marcjanna
Posty: 41
Rejestracja: 2009-10-24, 11:06
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: marcjanna » 2009-10-31, 23:03

Lenko - wiem jednak, że nie mogę porównywać objawów do innych, bo to tylko powoduje obłęd i denerwowanie się, wiadomo-ból bólowi nierówny. Ja w te wakacje dużo czasu spędziłam w lesie, nad jeziorem, na mojej ręce pojawił się rumień, a potem też kleszcza miałam...Ten rumień był trochę nieregularny, czerwona plamka w środku, potem zdrowa skóra i okalająca ją czerwona owalna obręcz na ok. 6-7 cm...Bardzo mnie to zdziwiło, bo nigdy takeigo odczynu nie miałam, ale zignorowałam....
Pozdrawiam ciepło i życzę i zdrówka!!!! ;-)
http://zpieprzykiem.blox.pl - o zmaganiach z samą sobą

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2009-10-31, 23:51

Witam ponownie,u mnie raz lepiej raz gorzej.Pogoda nie jest nam łaskawa,teraz bardziej się oszczędzam.Miałam robione potencjały wzrokowe, podobno wyszło dobrze.W środę jadę do lekarza obejrzy wszystkie badania i podejmie decyzję czym leczyć.Lenka nie załamuj się :-)wszystko będzie dobrze :lol: Uśmiech :lol: pozytywne nastawienie :-) dużo uśmiechu i wypoczynek ;-) właśnie to nam służy.Trzymaj się i głowa do góry.Pozdrawiam :roll: :evil: :lol:
Finka

synapsa
Posty: 48
Rejestracja: 2009-10-27, 12:24
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Postautor: synapsa » 2009-11-01, 06:31

Witaj Lenka:)
Z tego co opisujesz, sporo tych dolegliwości. Mówisz też o zdenerwowaniu tymi wszystkimi objawami, więc po pierwsze spokojnie. Jeśli chodzi o kwestie "nowotwora" w pęcherzyku, to prawdopodobnie łagodny polip i nie bój się go na zapas. Żeby jednak to stwierdzić wskazane jest usunięcie pęcherzyka i zrobienie badań histopatologicznych.
Pozostałe dolegliwości mogą wynikać z zaburzeń tarczycowych, więc w pierwszej kolejności proponowałbym zrobienie pełnej diagnostyki tego gruczołu ( powtórzenie oznaczenia TSH, fT3, fT4, oznaczenie p-ciał p-tyreoglobulinowych i p-ciał p- peroksydazie tarczycowej oraz zrobienie USG tarczycy).
W razie prawidłowych wyników ewentualne dalsze poszukiwania:)
Ale najważniejsze, to spokój i bez nerwów. Stres też potrafi czynić cuda:)
Trzymam kciuki,
Pozdrawiam

S.
--
www.synapsa.biz

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2009-11-05, 13:35

Witam co u ciebie?Pewnie już wiesz bo pisałam w pocz.chorob.jestem na liście na interferon, około 1.5 roku.Może doczekam jako (weteranka) :-D :-P to szybciej niż było.Jak narazie żadnych leków ani rehabilitacji,w razie rzutu do najbliższego szpitala Wa-wie mnie nie przyjmą brak miejsc.Nie martw się na zapas to też do ciebie takie moje motto.Trzeba cieszyć sie życiem bo warto żyć Trzymaj sie lenka i głowa do góry.Pozdrawiam ;-) :-P :evil:
Finka

Lenka3
Posty: 193
Rejestracja: 2009-02-17, 17:16
Lokalizacja: Jaworzno

Postautor: Lenka3 » 2009-12-09, 14:10

Witam i znowu rzut...wszystko boli :-( :-( :12:
"Człowiek jest człowiekiem wtedy.......Gdy potrafi wywołać na twarzy drugiego człowieka nawet krótki szczery uśmiech "

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2009-12-09, 17:31

Lenka, poboli,poboli i przestanie. Mam nadzieję,że coś z tym fantem zrobiłaś? :?:
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-12-10, 08:27

Dziewczyny trzymajcie się, nie poddawajcie się.

Podobno pomaga wizualizacja. Świetnie opisuje to doktor Woyciechowska w swojej książce"SOBIE MOC - czyli rehabilitacja wielowymiarowa w stwardnieniu rozsianym"

Warto kupić tą książkę. Mi osobiście bardzo pomogła na początku choroby, znalazłam wiele ciekawych odpowiedzi i czytałam ją wielokrotnie.

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2009-12-10, 11:25

Witam dziś chyba wyląduję na neurologi?Córka poszła po skierowanie do szpitala jest coraz gorzej teraz doszły zawroty głowy,idę wcześniej żeby nie było bardzo ostrego rzutu :-(
Finka

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-12-10, 12:59

Oj Finko uważaj na siebie!!!
Nadzieja umiera ostatnia ...

Lenka3
Posty: 193
Rejestracja: 2009-02-17, 17:16
Lokalizacja: Jaworzno

Postautor: Lenka3 » 2009-12-21, 00:04

Dobry wieczór

Dziękuję dziewczyny , czuję się nadal bardzo źle :-( co u Ciebie słychać Finko , jak się czujesz ? Zapewne jesteś już w domu , mam nadzieję , że chociaż Ty jesteś już w lepszym zdrowiu ?

Pozdrawiam Cieplutko
"Człowiek jest człowiekiem wtedy.......Gdy potrafi wywołać na twarzy drugiego człowieka nawet krótki szczery uśmiech "

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2009-12-30, 19:01

Witam do domu wyszłam 23.12. niewiele brakowało a święta spędziłabym w szpitalu.Znowu dwie zmiany w rezonansie,uczulona na kontrast,skutki uboczne po solu,uczulona na wenflony!Totalny odlot,teraz nie mam zawrotów ale jestem słaba i co najdziwniejsze nic mnie nie boli tylko nogi mnie nie słuchają!Lenka a co z tobą się dzieje napisz do mnie.Pozdrawiam wszystkich sm-owcow i Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2010,oby NFZ znalazł dla nas kasę na leczenie. <mikolaj>
Finka

Lenka3
Posty: 193
Rejestracja: 2009-02-17, 17:16
Lokalizacja: Jaworzno

Postautor: Lenka3 » 2010-02-28, 23:13

Witam wszystkich wieczorkiem

Nie chciałam zaśmiecać forum i dlatego piszę w swoim temacie .

Finko i Reniu bardzo dziękuję za wasze wsparcie :11:

Nie pójdę do szpitala gdyż i tak nie udzielono by mi pomocy, a nie chcę by mi jeszcze zaszkodzono. Nie mogę brać sterydów , a immunoglobulin nie podają :-(
Ostatni raz jak byłam na neurologii usłyszałam...rokowania niepomyślne

W 2008r. dostałam rzutu kiedy leżałam na internie , nie chciano mnie przyjąć na neurologię , więc żeby było śmieszniej :mrgreen: w tym stanie skierowano mnie na konsultację do psychiatry i zrobiono gastroskopię . Może się wydawać niedorzeczne , ale przez przykre doświadczenia panicznie boję się lekarzy. Mam coraz cięższą depresję .

Nie próbowałam starać się dostać na jakiś program leczniczy , nie sądzę bym się kwalifikowała , nawet nie wiem czy na pewno to jest SM , a i podejrzewam , że mój organizm by tego nie wytrzymał .
Lęk przed usłyszeniem czegoś najgorszego , że stan moich narządów jest bardzo zły albo , że to jeszcze jakiś nowotwór jest silniejszy , niż cierpienie jakie teraz odczuwam , chyba wolę żyć złudzeniami i mieć jakąś nadzieję .
"Człowiek jest człowiekiem wtedy.......Gdy potrafi wywołać na twarzy drugiego człowieka nawet krótki szczery uśmiech "

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-03-01, 00:06

Lenka, musisz walczyć, bo to Twoje zdrowie, a szkody mogą być nieodwracalne. Ja też mam "uczulenie" na lekarzy i szpitale, oraz wiele przykrych doświadczeń, ale wiem, że mogło być gorzej... Prosić o pomoc to nie wstyd, ale poddać się- najgorsze wyjście.
Trzymam kciuki i czekam na pomyślne wieści :-)
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-03-01, 07:23

Lenko ,posłuchaj Agnieszki ,czasem trzeba coś zrobić nawet wbrew sobie ,w moim przypadku jak nie chciałam szpitala ,to szłam do rodzinnego ,zawsze coś wymyślił,żeby mnie wzmocnić i złagodzić ból -musisz coś robić ,najgorsze to poddać się :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości