Nowicjusz...
: 2010-04-26, 15:05
Niedawno zdiagnozowano u mnie SM.
Od lutego byłem 3 razy w szpitalu (najpierw leczono mnie na zaburzenia błędnika (miałem deficyt lewego błędnika). 2 razy byłem na laryngologii i raz na neurologii, gdzie dostałem stwierdzenie. Z objawów miałem złe chodzenie (stąd błędnik), które już przechodzi, bełkotliwą mowę, która również ustępuje i lekkie drętwienia lewej ręki i nogi, które nie były uciążliwe i przeszły dosyć szybko. W tej chwili doszło jeszcze coś dziwnego, jak się szybciej ruszę, wstanę lub po prostu samo z siebie robi się coś takiego, że na kilka sekund tak jakby upośledzało moją mowę i ruchy. Od początku roku mam też szumy w uszach, nie mam pojęcia, czy to może być związane z chorobą.
Z racji, że jest to początek, chciałbym prosić o jakieś wskazówki, które mogą pomóc mi w dalszym życiu (mam dopiero 24 lata). Narazie nic nie biorę, żadnych leków, muszę nastawić się jakoś psyhicznie na ich cenę. Dziękuję za pomoc
Od lutego byłem 3 razy w szpitalu (najpierw leczono mnie na zaburzenia błędnika (miałem deficyt lewego błędnika). 2 razy byłem na laryngologii i raz na neurologii, gdzie dostałem stwierdzenie. Z objawów miałem złe chodzenie (stąd błędnik), które już przechodzi, bełkotliwą mowę, która również ustępuje i lekkie drętwienia lewej ręki i nogi, które nie były uciążliwe i przeszły dosyć szybko. W tej chwili doszło jeszcze coś dziwnego, jak się szybciej ruszę, wstanę lub po prostu samo z siebie robi się coś takiego, że na kilka sekund tak jakby upośledzało moją mowę i ruchy. Od początku roku mam też szumy w uszach, nie mam pojęcia, czy to może być związane z chorobą.
Z racji, że jest to początek, chciałbym prosić o jakieś wskazówki, które mogą pomóc mi w dalszym życiu (mam dopiero 24 lata). Narazie nic nie biorę, żadnych leków, muszę nastawić się jakoś psyhicznie na ich cenę. Dziękuję za pomoc