Kraków- początek SM, gdzie iść, kogo polecacie, co robić?

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-09-09, 13:50

Diagnozę też dostałam stosunkowo szybko, mimo że zgłaszałam (wtedy) niewielkie ale dla mnnie uciążliwe, objawy ze strony układu krążenia; później okazało się, że mam wadę zastawek w sercu, stopień znaczny, tylko nie dostaję leków bo "mam przedewszystkim SM". I tak wszyscy, wtrzeszczaja ślepka, że chodzę bez leków, a później rozkładają łapki i powtarzają jak wyżej.

Nest
Posty: 26
Rejestracja: 2010-08-14, 10:47
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Nest » 2010-09-09, 14:45

renia1286 i Halina- Już wiem o co Wam chodzi. U mnie było raczej odwrotnie. Badali mnie pod różnymi kątami, tylko nie SM.
W 8 klasie podstawówki pojawiły się bóle łopatki, kręgosłupa- wszyscy wiązali to z piłką ręczną, którą trenowałem bo badania wychodziły wzorowo. Po roku przeszło, potem na chwilę wróciło. Po studiach doszła dolna część kręgosłupa, mrowienie łapek i pobudki z bólu o 5 rano. Miałem maaaasę badań- od tomografii kręgosłupa po gastroskopię. Różniste badania powtarzane- wyniki zawsze wzorowe. Pod koniec lipca tego roku odcięło mi czucie w nogach i trafiłem do szpitala, zajrzeli rezonansem do głowy i tam już tak wzorowo nie było.
Czy moja diagnoza była szybka?
sTwardy & Rozsiany :)

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-09-09, 14:59

No, nie. Naście lat; w grono weteranów wchodzisz ;-)

Nest
Posty: 26
Rejestracja: 2010-08-14, 10:47
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Nest » 2010-09-09, 15:26

"naście lat", dla kogoś kto ma 27 lat to sporo :)
sTwardy & Rozsiany :)

Naneta
Posty: 24
Rejestracja: 2009-05-26, 15:36
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Naneta » 2011-01-07, 17:51

Polecam również dr Barbarę Wach z Wojskowego, dała mi dużo wiary... Miałam pozagałkowe i brak zmian w rezonansie, powiedziała że mam żyć, bo dostałam nowe życie... Kompetentna i bardzo życzliwa osoba.

birdi
Posty: 4
Rejestracja: 2011-01-20, 22:50
Lokalizacja: Kraków

Postautor: birdi » 2011-01-21, 19:15

tuja pisze:
slackware pisze:Uniwersytecki


Psychiczny koszmar, jak dla mnie. Lekarze tam "jadą na sztuki". Obłęd, tłumy, pośpiech i totalny bałagan.


Popieram. Tam bym nie poszła za nic.

Ja jestem w programie interferonowym w Żeromskim. Polecam, choć mają mało miejsc. Czekałam dość długo.

marzena1989
Posty: 30
Rejestracja: 2011-01-20, 20:41
Lokalizacja: Rybnik

Postautor: marzena1989 » 2011-01-23, 21:04

chciałabym żeby w moim przypadku coś zdiagnozowali w końcu bo już nie wiem co robić zapraszam do mojego tematu może ktoś z was mi pomorze


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości