Skąd mamy wiedziec czy to rzut???

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

LifeLove
Posty: 19
Rejestracja: 2011-05-27, 23:04
Lokalizacja: Trójmiasto

Skąd mamy wiedziec czy to rzut???

Postautor: LifeLove » 2011-09-02, 13:44

Witam ponownie Kochani,
mam pytanie jak odróżnić rzut od np objawów spowodowanych ubytkami w przewodnictwie w układzie nerwowym? Mój mąż narzeka od kliku dni na delikatne mrowienia w palcach u nóg, drętwienie jednej ręki i mrowienie na twarzy (opisuje jakby ktos mu mała bateryjkę przyłożył). Są to podobno bardzo delikatne objawy, ale nie wiem czy z tym się idzie do lekarza czy nie. Nie chcę z niczym się zgapić, ale z drugiej strony mąż czuje się świetnie i nie chcę udowadniać mu na siłe wizytą,że naprawde jest chory. Prosze o pomoc.

królik dośw.
Posty: 115
Rejestracja: 2011-08-30, 07:55
Lokalizacja: z klatki

Re: Skąd mamy wiedziec czy to rzut???

Postautor: królik dośw. » 2011-09-02, 19:03

LifeLove pisze:Mój mąż narzeka od kliku dni na delikatne mrowienia w palcach u nóg, drętwienie jednej ręki i mrowienie na twarzy (opisuje jakby ktos mu mała bateryjkę przyłożył). Są to podobno bardzo delikatne objawy, ale nie wiem czy z tym się idzie do lekarza czy nie.


To sprawa bardzo indywidualna. Mnie takie rzeczy potrafią się pojawić gdy jestem zmęczony, coś ciężkiego podniosę, gdy jestem niewyspany , albo gdy następuje zmiana pogody. Ale trwa zazwyczaj do wieczora, a gdy się wyśpię przechodzi. Gdy mam gorsze dni, na przykład gdy długo boli mnie głowa, takie objawy mogą się przeciągnąć nawet do tygodnia.

Bywa też, że (u mnie jest to takie drętwienie, albo częściowa utrata czucia w stopie i ręce) niestety poprzedza to rzut i u mnie jest bardzo często połączone z bólem głowy. Takie mrowienie twarzy miałem w życiu dwa razy. Poprzedzało rzut, ale spowodowany silnym zdenerwowaniem, więc nie wiem, czy to był jeden z objawów rzutu, czy stresu.

Ale powtarzam, takie rzeczy to u każdego inaczej. Na początku drogi trzeba się uczyć obserwować organizm. Niektórzy w tym celu, muszą to być jednak jednostki bardzo cierpliwe, prowadzą specjalne dzienniczki. Ja poczekałbym do poniedziałku, jeśli nie przejdzie, pogorszy się, poszedłbym do lekarza. Albo przynajmniej zadzwonił zapytać, czy warto zawracać głowę (on wtedy powie, że przez telefon to nie potrafi diagnozować, więc sensu większego to nie ma), a do tego czasu pogryzałbym magnez z witaminą B.

Zdrówka życzę :)

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-09-02, 19:19

LifeLove, myślę, że warto poczytać ten temat :arrow: Pogorszenie czy rzut .Tam właśnie opisane są same takie przypadki, gdyż na początku często mamy problem właśnie z identyfikacją rzutu.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Obrazek

LifeLove
Posty: 19
Rejestracja: 2011-05-27, 23:04
Lokalizacja: Trójmiasto

Postautor: LifeLove » 2011-09-05, 09:26

Kochani dziękuję za odpowiedź. Beato doczytałam cały temat. Mężowi przeszło w weekend, tzn nic o tym nie mówił, mam wrażenie że zapomniał i dobrze:)
Kurcze, niestety wciąż nie wiem czy tym się przejmować na przyszłość. Mamy jeszcze pól roku na decyzję czy przystąpić do terapii DAC hYP/avonex. Cały czas myślę, czy powinien to brać czy póki co " się nie faszerować". Oprócz tych drobnych dolegliwości (pierwsze tego typu jakieś 6, 8 lat temu) i ciągle (odpukać) nic więcej, nigdy nic mu nie było... Nie chcę popełnić błędu,a nie wiem co robić...


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości