Rzut po sterydach?

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Rzut po sterydach?

Postautor: axl » 2012-03-27, 21:21

Witam. Może zanim opiszę swój problem, opiszę krótko mój przypadek, bo jestem tu nowy.
Mam 25 lat, od miesiąca mam status "SM do obserwacji". W II połowie lutego trafiłem do szpitala z (jak się później okazało) PZNW prawego oka. Około 8 miesięcy wcześniej miałem takie objawy jak mrowienie w kończynach, "prądy" w kręgosłupie, częściowy zanik czucia na brzuchu i w nodze. Nie miałem żadnych problemów z poruszaniem, myśleniem itp. Po wizycie u neurologa dostałem zastrzyki i leki (Tolperis) na rozluźnienie mięśni, a że przy okazji jestem osobą aktywną fizycznie, to bardzo szybko doszedłem do siebie i po dolegliwościach nie było śladu.
Aż do rzeczonej wizyty w szpitalu. Po wykryciu PZNW zostałem położony w szpitalu i dostałem 5xSolumedrol. W międzyczasie zrobiono mi punkcję kręgosłupa (czysto) i MRI, który wykazał niewielkie skupiska hyperintensywne. Przez cały czas podawania sterydów czułem się dobrze, czyli tak jak zwykle, a z okiem było coraz lepiej. Dopiero pod koniec albo już po zakończeniu "kuracji" zacząłem czuć się gorzej. Chodzi tu głównie o ogólne osłabienie i "zamulenie umysłu", bóle głowy, a także nawrót mrowienia w palcach dłoni, które zrzuciłem bardziej na pierwszą w życiu wizytę w szpitalu.
Po wyjściu okazało się jednak, że choć minął już miesiąc nadal czuję, że nie myślę tak jasno jak przed przyjściem do szpitala, mrowienie w dłoniach nie ustępuje, a do tego doszło jeszcze napięcie w mięśniach położonych obok piszczeli, które w żaden sposób nie utrudnia mi poruszania, ale jest irytujące. Dodam jeszcze, że w międzyczasie odstawiłem Baclofen, który "wyluzował" mnie do tego stopnia, że nie mogłem dłużej utrzymać pilota. To już na szczęście za mną.
Po tym przydługim wstępie, czas na pytanie:) Czy to możliwe, że podjęte leczenie podziałało na mnie w ten sposób? Czy raczej PZNW było zapowiedzią nadchodzącego rzutu, któremu nie zapobiegły nawet sterydy? Jestem ciekawy Waszych opinii, jako osób bardziej doświadczonych w temacie:)

PS. Oczywiście kilka dni temu byłem u neurologa, ale dowiedziałem się, że mógł to być skutek depresji... Gwoli ścisłości napiszę, że mimo prawdopodobnej diagnozy zachowuję pogodę ducha, a do tego wspierają mnie wspaniali ludzie, więc tę hipotezę należy odrzucić;) Za kilka dni idę do innego lekarza, niby lepszego, ale wolałbym dowiedzieć się czegoś od Was, bo widzę, że tu nie rzadko można dostać bardziej merytoryczne odpowiedzi niż w gabinecie lekarskim.

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-03-27, 23:00

Możliwe niestety, z tym rzutem po rzucie. Mój mąż miał 2-gi rzut po paru dniach solu w szpitalu, ja myślę, że poprostu pierwszy był nie wygaszony. Pierwszy obejmował zawroty głowy, spastykę wyszedł w gorszym stanie niż przyszedł do szpitala .... a za jakieś 3 dni wrócił z paraliżem lewej strony głowy, oczopląsem, oczywiście poprzednie objawy też.
Dobry neuro przydałby się ;-) . Trzebaby się zastanowić nad następnym solu :roll: .

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-03-28, 10:11

Rzekomo są standardy, które mówią o tym, że rzut można stwierdzić, jeśli pojawia się po upływie miesiąca od ustąpienia (czy raczej wystąpienia poprzedniego ). W przeciwnym wypadku uznaje się, że jest to jeden rzut. Ja miałam kiedyś coś takiego. Wpierw nastąpiły objawy takie jak problemy z równowagą, chodzeniem, a jak one ustąpiły, to pojawił się oczopląs. Prof. Selmaj na tej podstawie uznał, że to choroba DEVICA. Taka odmiana sm jak mówią jedni, czy taka podobna do sm choroba, jak twierdzą inni. Po obu tych objawach dostawałam solumedrol. I pewnie ciebie też to czeka Axl. Niusiek ma rację, że dobry neurolog przydałby się.

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: axl » 2012-04-03, 21:03

Może niektórych to zainteresuje, więc napiszę, że ciąg dalszy jest taki, że będę miał badania w kierunku boreliozy. Oczywiście nie oznacza to, że SM zostało wykluczone;) Jako ciekawostkę napiszę, że jest to kierunek wyznaczony przez neurologa :shock: A druga ciekawostka jest taka, że nie wiadomo czy PZNW, które miałem leczone to faktycznie było PZNW, bo nie pasowały mu objawy.

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2012-04-03, 21:28

axl, brak poprawy, a wręcz pogorszenie po sterydach rzeczywiście może wskazywać na boreliozę. Cieszę się, że trafiłeś na rozsądnego neurologa (mam wrażenie, że wielu w ogóle nie uznaje istnienia boreliozy) i trzymam kciuki za postępy w diagnostyce.
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości