Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

magda2442 pisze: Wchodząc na takie forum jak takie to chciałam się dowiedzieć o tej chorobie i jej przebiegu ale po takiej krytyce myślę że błąd zrobiłam

Magdo ja też, nie widzę tu żadnej krytyki. Jesteś wystraszona i nerwy robią swoje. Napisz co wyszło w rezonansie i co lekarz na to. Pozdrawiam serdecznie

Magdo, nie gódź się na punkcję, zanim, nie zrobią ci badania MRI głowy i szyi ( rezonans magnetyczny mózgu i odcinka szyjnego rdzenia kręgowego ). Jako matce czwórki dzieci to pewnie będzie trudne, ale doradzam ci, żebyś położyła się na oddział neurologiczny do szpitala - wtedy zrobią ci komplet badań i ewentualnie postawią diagnozę. Nie będziesz miesiącami czekała na badania. Póki co nie denerwuj się. Te wszystkie objawy mogą być wynikiem przepracowania, a jeśli nawet nie są, to warto wiedzieć. Trzymam kciuki, żebyś nie musiała więcej zaglądać na to forum!

Przychylam się do opini, żebyś nie godziła się na punkcję, też tak zrobiłam 10 lat temu ( a zaproponowano mi ją pomimo MRI) jak zobaczyłam w szpitalu pacjentów po tym zabiegu. Nie wiem jaka jest twoja sytuacja majatkowa, ale jeżeli cię stać to możesz szybko wykonań MRI odpłatnie. To badanie jest bezinwazyjne i o wiele dokładniejsze. I uważam, że za wcześnie na diagnozę, zaczekaj na dokładne badania.

Dodam jeszcze od siebie że oprócz MRI głowy, odcinka szyjnego kręgosłupa dobrze jest zrobić odcinek piersiowy. U mnie zmiany wyszły właśnie tam.

W moim przypadku - objawy - dretwienie od pasa w dół, przeczulica - po wywiadzie i badaniu, neurolog skierowała mnie na rezonans kręgosłupa. Wyszły zmiany demielinizacyjne, ale nie stawiano mi diagnozy, dopóki nie przeprowadzono rezonansu głowy i naklucia ledzwiowego. Wyniki wszystkich badań jednoznacznie potwierdzały sm, zresztą następne rzuty też. Ale zawsze lepiej upewnić się co do diagnozy i nie zakładać najgorszego.