Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Na początku chciałbym was wszystkich przywitać.

Chciałbym się dowiedzieć od kogoś, kto miał już mocne problemy z widzeniem, czy jest jakaś szansa, że wzrok będzie prawie taki jak kiedyś?

Cześć,

Kiedyś miałam pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego - zupełnie straciłam wzrok w jednym oku - ciemność. Po solu i sterydach sytuacja pomalutku wróciła praktycznie do normy
Potem miałam jeszcze ze dwa razy pozagałkowe zapalenie nerwu - raz w jednym, raz w drugim oku - po solu przeszło Teraz jest ok

Pozdrawiam

Jak zapadłam na to schorzenie byłam już krótkowidzem.
Od chwili zdiagnozowania okulary musiałam zmienić tylko raz, a rzutów ocznych miałam ze 4.

dzięki za odpowiedzi

Pierwsze zapalenie z całkowitym zaniewidzeniem przeszło bez sterydów po ok. 3 miesiącach. Niedawne zapalenie o wiele lżejsze (lekka mgła na jednym oku), przeszło po 2 wlewach.

Wzrok wrócił w 100% - nie ma się czego bać

Moja choroba rozpoczęła się od PZNW w lutym 1998 roku. Najpierw lewe oko a po 2 miesiącach znowu do szpitala prawe oko. Białość całkowita przed oczami, żadnej widoczności, mleko rozlane. Strach był, wydawało się,że może już tak zostać, ale nie martw się, wszystko wróciło do normy. Do tej pory żadnych problemów z oczami nie mam, a bardzo się bałam wtedy.

od 1go PZNW w 2001 roku wzrok " poleciał " mi o około 1.5 dioptrii. w tym czasie ciężka ciąża ( 4 miesiące plackiem więc stres) i praca przy kompie ponad 8 godzin. ciężko winić SM za obecna sytuację. jestem w trakcie leczenia PZNW po 4 wlewach Solu oraz obecnie na metypredzie, ciemność w oku ograniczyła mi się ale jest nadal i się nie cofa, na razie.... mam nadzieję, że się cofnie jak ostatnio. zdrowe oko od poprzedniego badania (6mcy temu) pogorszyło się o 0.25 dioptrii

Większość chorych na sm ma problemy ze wzrokiem, zauważyłam, że problem narasta z wiekiem i nie chodzi mi o nasz zegar biologiczny ale długość choroby. Od pierwszego objawu choroby minęło u mnie już 20 lat z czego pomimo, ze przeszłam zapalenie nerwu wzrokowego większość lat miałam "sokole" oko, teraz niestety jest gorzej okulary właściwie nic mi nie dają (-1). Wizyta u okulisty tez nie była optymistyczna -zanik nerwu wzrokowego czyli pewnie z biegiem lat lepiej nie będzie. Póki co staram się o tym za dużo nie myśleć.

U mnie po PZNW nie ma pozostałości pomimo że noszę okulary bo mam astygmatyzm to nie musiałam ich zmieniac , wszystko przeszło po sterydach i jest ok.

Witam!!Ja też przeszłam przez takie zapalenie. Mniej więcej wróciło do normy. Ma być dobrze
Nie wiem, czy moge tutaj zadać pytanie: gdy biegam czy uprawiam sport - mrówki przed oczami sie pojawiają i gorzej widzę. Czy ktoś też tak ma? Czy można temu zaradzić? Mam 100% wzrok według badań.

Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Martinika pisze: uprawiam sport - mrówki przed oczami sie pojawiają i gorzej widzę.

wiesz ja jak jestem zmęczona, czy jakiś większy wysiłek to mam tak samo. Po wypoczynku przechodzi, a czy można temu zaradzić to nie wiem, gdybym wiedziała to pewnie bym skorzystała. Jak znajdziesz jakąś metodę to daj znać proszę

Mi zdarzyło się kilka razy, gdy rano wstałam do toalety (za wcześnie, za szybko), że pojawiały się mroczki, coraz większe aż w końcu kompletnie nic nie widziałam i wracałam po omacku do łóżka. Zasypiałam znowu, budziłam się i było wszystko ok. Nie wiem czy to miało jakiś związek z chorobą, mi to bardziej pasuje do problemów krążeniowych albo spadku cukru.