Moje początki
: 2013-06-21, 02:52
Moja "przygoda" z sm rozpoczęła się w wieku 10 lat zaburzeniami chodu. Kolejno dołączyły zaburzenia mowy. Na szczęście straciłem równowagę , wstałem i zwymiotowałem, objawy samoistnie przeszły. Zdiagnozowano rzekomą padaczkę, na którą byłem leczony przez 2 lata. W okresie gimnazjum przeszedłem nowe badanie rezonans i teoria padaczki upadla, a ja dowiedziałem się co mi doskwiera. Moje rzuty nie były wówczas częste, co 2-3 lata, jednak częstotliwość się zwiększała. W liceum i na studiach również nie było to aż tak częste.