Nerwica czy Sm-jak rozpoznać rzut?

Indywidualne początki choroby chorych na SM

Moderator: Beata:)

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Nerwica czy Sm-jak rozpoznać rzut?

Postautor: Me_Lilo » 2009-05-02, 02:53

Kochani!
Ja już głupieje ogólnie...czy moje objawy to napewno nerwica a nie sm? Czy może pozostałości po rzucie który miałam a nie wiedziałam o nim?...2 lekarzy neurologów i psychiatra mówią, że to nie są objawy rzutu ani sm...a czytając Wasze objawy, to ja już się pogubiłam:(
Zacznijmy od wyników badań: w rezonansie 2 ogniska w białej istocie, cześć środkowa, prawa strona, potencjały wzrokowe na górnej granicy, punkcja: białko itp. w normie, ale wyszły prążki oligoklonalne. Badanie neurologiczne super - wszystkie odruchy, brzuszne nie brzuszne..wszystko ok...
Na nerwicę leczę się od wielu lat, biorę antydepresanty. Moja nerwica objawiała się lękami oraz różnymi somatycznymi dolegliwościami..brak czucia podłoża jak chodziłam, nazywałam do "Usuwaniem gruntu spod nóg", z czasem bujanie jak na statku..non stop..czy leżę, siedzę, chodzę...masakra...przechodzi po lekach antydepresyjnych i mam to już długo...
Jestem często zmęczona, nic mi się nie chce, szybko się męczę...ale w sumie to też mam już od długiego czasu:) I ogólnie chyba jestem leniuchem:) Bo jak w zeszłym roku miałam swoje wesele, to balowałam wiele godzin non stop:)
Od bardzo długiego czasu mam też taką jakby słabszą rękę prawą i nogę (mówili że nie odczuwają tego w badaniu, może mi się wydawać, a poza tym mam ucisk na nerw w kręgosłupie, w prawej części)...
Poza tym od jakiegoś czasu mam gorszy wzrok - z badania wyszło ze mam +1... jakoś mam też wrażenie że na prawe oko widzę gorzej;/ Czasami mam wrażenie jakbym je "czułą"...no i gorzej widziała...Mam cudowną okulistkę, która powiedziała, że wszystko wygląda w porządku, zapalenia nerwu napewno nie miałam..teraz też ok...;/
Poza tym mam tak jakby gorsze czuciee, mrowienie w lewej części twarzy - tak od spod oka do nosa, ust...czasami jest mocniejsze, czasami nie ma, czasami słabsze...(ale ogólnie też mam coś z nerwem od zawsze, bo np.krzywo się uśmiecham i np. jak ćwiczyłam i ruszałam ramieniem do góry to ten kącik się unosił...mówili, że taka uroda)...
Prócz tego skacze mi na maxa noga, czasem ręka..zwłaszcza jak leżę..ale pojawiło się to w momencie zwiększenia dawki antydepresanta, więc mówią że taki objaw uboczny, a poza tym ja nerwowa;/

I weź tu teraz bądź mądry i pisz wiersze...jak rozpoznać co będzie rzutem i czy to co mam jest napewno nerwicowe..?;/
Wszyscy mówią, że jako mega nerwicowiec dużo sobie wyolbrzymiam, wmawiam itp..możliwe...ale kurczę: chcę wiedzieć czy to napewno nie rzutowe, sm-owe itp.
Sorka za takie długie wywody i może zanudzanie...ale ech;/
Pomóżcie;)
Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2009-05-02, 13:00

nerwy masz w strzępach. Nie martw się nie jesteś w odosobnieniu wile bardzo wielu z nas kochani medycy doprowadzili na skraj załamania nerwowego.nie bój jeszcze usłyszysz ,że jesteś hipochondryczka .wszystko przed tobą . z własnego doświadczenia zasugeruje ,byś zawczasu rozważyła kwestie leczenia nerwicy . Wielu z nas ,a ja w 100% potwierdzam ,że nerwica depresja w bardzo dużym stopniu potęguje agresywność choroby.

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-05-02, 21:46

Krzyn - ja się leczę na nerwicę od wielu lat...biorę leki, niedawno zaczęłam psychoterapię:)
Tylko problem mam z tym - co jest enrwicą a co potencjalną oznaką sm czy rzutu:(
Każdy zwala na nerwicę...a tu widzę, że masa moich objawów jest podobnych do sm-owych:(
Ech...
A dziś dzień doła, bo od paru godzin mam zdrętwiałą lewą rękę:(
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

zofija
Posty: 803
Rejestracja: 2009-03-31, 14:05
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: zofija » 2009-05-04, 10:25

krzyn, ma rację .Dodam tylko że w moim przypadku depresja była a i czasami jest maską procesu chorobowego -nakłada się na SM :-(
Miłego dnia [you]!

"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-05-04, 12:05

To napewno zofija - ja z nerwicą walczę juz od paru lat;/
Mój neurolog prywatny jest poza miastem, ale powiedział, że jak bardzo się denerwuję to żebym podjechała na Sobieskiego, żeby obejrzał mnie neurolog;/
Nie uśmiecha mi się to, bo nie mogą w razie co zostawać:)
Ech te nasze problemy..:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2009-05-06, 09:27

Witam :)

Zasadniczo jest - w klasyfikacji chorób ICD-10 odeszło się już dosyć dawno temu od terminu "nerwica", bo jest on bardzo niejednoznaczny. Także przede wszystkim trzeba zacząć od dobrej diagnozy psychologicznej, aby stwierdzić z jakim dokładnie zaburzeniem mamy do czynienia.
W chwili obecnej jest grupa zaburzeń nerwicowych - w których zalicza się parę zaburzeń, które mogą dawać objawy z ciała, mimo braku obiektywnego uszkodzenia jego struktur. Ale zasadniczo jest tak - że leki przeciwdepresyjne nie powinno się przepisywać w przypadku zaburzeń nerwicowych - a psychoterapię. Porządną psychoterapię. Leki przeciwdepresyjne poprawią nastrój, ale nie rozwiążą problemu, a to źródła problemu trzeba "dotknąć", aby psychika się zregenerowała.

Często trudno oddzielić czy dany objaw jest wynikiem choroby i uszkodzenia układu nerwowego, czy jest objaw zaburzeń nerwicowych.
Bywa tak, że w badaniu neurologicznym czy badaniach obrazowych wychodzi ok, ale objaw i tak pochodzi z jakiegoś podrażnienia układu nerwowego i nie jest wytworem psychiki. To są takie suptelne, przemijające objawy, które każdy eSeMowiec doświadcza bardzo często. Często jest tak, że osoby, które teraz mają pewną diagnozę SM, wcześniej skarżyły się na różne dolegliwości, ale w badaniach jeszcze nic nie wychodziło. Bo były zbyt suptelne aby to uchwycić, ale dla chorego już były uciążliwe.

Zachęcam do psychoterapii i nauczenia się różńych technik, które pomogą w odróżnieniu czy objaw to głównie psychika, czy głownie ciało. Ja tak pracuję z moimi pacjentami i jest to skuteczne, pracuję też oczywiście sama ze sobą :). Także waro poszukać w swoim rejonie dobrego psychoterapeuty, które ma doświadczenie z chorobami neurologicznymi i wspólnie nad tym popracować.

Pozdrawiam, Madzia

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-05-06, 16:14

Wiem persefonka;)
Ja z nerwicą lękową walczę ostro - proszki są dodatkiem, ale głównie dobra psychoterapia:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"


Wróć do „Początki choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości