Parestezje

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

agak-29
Posty: 102
Rejestracja: 2009-03-20, 09:46
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Parestezje

Postautor: agak-29 » 2009-05-19, 17:40

Szukałam i szukałam na forum , ale nic nie znalazłam na ten temat na forum

:( no i zaczyna się ! Pierwszy raz miałam to coś dokładnie rok temu. Na początku mrowienie uda , później brak czucia na skórze a na sam koniec pieczenie i uczucie gorąca - jakby ktoś przyłożył mi żelazko do lewego uda. Wtedy byłam u naczyniowego i leczyli mnie na zatorowe zapalenie żył :) dopiero teraz u neuro , który prowadzi moje "leczenie" dowiedziałam się , że to parestezja . Jakoś to minęło , ale teraz odzywa się się na nowo. Najgorzej jest w pracy jak stoję . Co jakiś czas muszę podnieść nogę do góry zgiętą w kolanie i jakoś przechodzi na chwilę .
Cy ktoś z Was miał tą dolegliwość. Jeśli tak to czy dostawaliście jakieś leki .
W związku z "leczeniem" Teriflunomidem 26 maja mam wizytę u swojego neurologa więc mu coś zasugeruję.
Pozdrawiam
Życie nie daje nam tego co chcemy, tylko to co dla nas ma.

Kasiulek
Posty: 17
Rejestracja: 2009-03-11, 05:13
Lokalizacja: New Jersey

Postautor: Kasiulek » 2009-05-19, 18:09

agak dokladnie ten sam objaw "dopadl" mnie, tez udo i tez lewe w zimie rok temu, i tez minelo po ok. 1 mies. Mialo to jeden "plus" bylo mi cieplo na nartach w lewe udo :-D . To zmusilo mnie wreszcie do konkretnej wizyty u neorologa i po czasie (badan)... diagnoza byla gotowa. Teraz pozostala mi niedoczulica.
Co do dostawania lekow to nie moge nic poradzic :-/ bo wtedy nie mialam jeszcze diagnozy i zatem nie bralam zadnych lekow na SM.
A ten objaw z pieczeniem i uczuciem goraca w udach juz przewijal sie na forum wielokrotnie, tez nie pamietam w ktorym temacie czytalam o nim.
Ostatnio zmieniony 2009-05-20, 18:13 przez Kasiulek, łącznie zmieniany 1 raz.
"rough road ahead"

pado
Posty: 83
Rejestracja: 2009-02-06, 19:40
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: pado » 2009-05-19, 22:52

Mnie dość często spotykaja różne parestezje. :-/
Uczucie zimna, gorąca, nieoczekiwanie siedząc potrafie wyprostować noge.

lara70
Posty: 14
Rejestracja: 2009-02-08, 17:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: lara70 » 2009-05-20, 10:41

Ja do neuro chodzę skarżąc się na wiele objawów i ciągle kazała mi czekać, ale ostatnio gdy opowiadałam jej o tych jak piszecie parestezjach (wtedy nie wiedziałam jak się to nazywa) :8: , pokazałam nogi i opowiedziałam co się z nimi dzieje obadała mnie całą bardzo dokładnie, zainteresowała się dziwacznymi strzykaniami (bólami kłującymi?) uszu, powiedziała, że trzeba powtórzyć MRI (dała skierowanie) i że potem położy mnie do szpitala bo trzeba zrobić punkcję coby sprawdzić co to za choroba neurologiczna. Dała skierowanie do okulisty na konsultację na którym napisała coś o różnicowaniu SM :roll: . Mam zwyrodnienie barwnikowe siatkówki i mój okulista jakoś tak niezbyt chętnie odniósł się do wypowiedzenia się w tej kwestii (pole widzenia mam, że tak powiem znikome...) Ale to nic, wybieram się do niego prywatnie, zobaczymy.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.

smend
Posty: 109
Rejestracja: 2009-05-12, 08:42
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: smend » 2009-06-05, 10:51

Nie czuję "temperatur" w nogach, ale potrafię wyprostować lub podnieść nogę np. podczas masażu, kiedy leżę sobie spokojnie na plecach, noga żyje wtedy swoim życiem, na które nie mam wpływu. Jest z tym kłopot, bo np. siedząc prostuję nogę, którą później ciężko zgiąć, "ruszenie się" z pozycji "siedząc, nogi wyprostowane przed siebie", nie jest łatwe. Muszę pomóc sobie "ręcznie", jak już poprawię jedną, biorę się za drugą, a wtedy ta "poprawiona"...........ech. Ciężko mi "wyłapać" pigułki, po których jest lepiej. Eksperymentuję, żeby coś z tym zrobić, ale na razie bez większych sukcesów.

rotten75
Posty: 90
Rejestracja: 2008-07-19, 16:48
Lokalizacja: częstochowa

Postautor: rotten75 » 2009-07-02, 21:40

witam. nigdzie na forum nie moge znależć czegoś takiego jak drętwienie twarzy a dokładnie okolicy lewego oka mam to już tydzień i nie przechodzi byłem u okulisty i ponoć wszystko OK wizyte u neuro mam dopiero we wtorek, denerwuje się tym . może ktoś z was miał coś takiego????
Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z siebie, albowiem nigdy nie przestaną mieć powodów do radości. :-))))

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-07-02, 21:46

hihi- wlasnie wyszlam po solu ze szpitala, mialam dretwienie twarzy- dyskutujemy o tym w temacie:

http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... 8721#38721

Liriel
Posty: 48
Rejestracja: 2009-12-28, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Liriel » 2010-01-02, 23:58

Tak się zastanawiam, czy parestesje mogą być widoczne dla ludzkiego oka? Pytam, bowiem mój neurolog stwierdził, że nie widzi by mi coś drętwiało i dowiedziałam się, że jestem symulantem. :-/
"Posiej czyn, a zbierzesz przyzwyczajenie; posiej przyzwyczajenie, a zbierzesz charakter; posiej charakter, a zbierzesz swój los."

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-01-03, 01:02

kilka razy podawalem >zrodlo< ale nie zaszkodzi ponowic (tymbardziej w tym temacie :-D).zwroccie uwage na ostatnie zdanie - pewnie wlasnie dlatego tak czesto neurolodzy bagatelizuja zglaszane dolegliwosci :-/ parestezje sa raczej subiektywnym odczuciem i stad tyle nieporozumien.nie raz mialem uczucie np konkretnej goraczki a na termometrze - norma :-|

Liriel,to predzej spstyka bylaby tym dretwieniem a wtedy mozna ja zauwazyc/zbadac.lekarz mogl zle zrozumiec ,co masz na mysli albo po prostu nie chcial zrozumiec (bywa i tak-niestety).bylo odp mu,ze 'na oko' jest ignorantem,hehe. albo 'pojsc po bandzie' i stwierdzic,ze idiota ;-) jezeli to 'dretwienie' jest czyms w rodzaju mrowienia,to tez mozna w pewien sposob zbadac. nie wiem,jaka ma nazwe to badanie ale najprosciej 'dotyk-uklucie' i wtedy wychodzi,czy masz zaburzone czucie powierzchniowe.trzeba tylko chciec poswiecic minutke,spinacz biurowy i np chusteczke.cala filozofia dla lekarza,eh

joasssia
Posty: 276
Rejestracja: 2009-09-19, 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joasssia » 2010-01-03, 01:06

Może i mogą być widoczne :shock: ale na pewno są takie, których nie widać!!! Jeśli Twoj neuro chciał sie zajmować tylko widocznymi dla oka objawami, to źle wybrał sobie specjalizację :-/

Liriel
Posty: 48
Rejestracja: 2009-12-28, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Liriel » 2010-01-03, 02:10

primosz, spastyka dotyczyła "tylko" mojej ręki- do której lekarz nie miał zastrzeżeń, natomiast drętwiała mi noga i tego już neuro nie mógł jakoś się doszukać :roll:
W gabinecie była też moja mama i lekarz zapytał jej (z dosyć sugestywnym wyrazem twarzy) czy widzi u córki, że drętwieje jej noga. :shock: Moja mama ze wzrokiem błądzącego dziecka we mgle przytaknęła neuro, że nic nie widzi.
Ja rozumiem, że można brać pacjenta za hipochondryka ale żeby wciągać w to rodzinę? :cry:

Dzięki za pokrzepiające odpowiedzi. :-)
"Posiej czyn, a zbierzesz przyzwyczajenie; posiej przyzwyczajenie, a zbierzesz charakter; posiej charakter, a zbierzesz swój los."

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-01-03, 02:23

czyli to 'dretwienie' w nodze,to cos podobnego do uczucia,np po trzymaniu nogi zalozonej na noge a pozniej nie mozna nawet dotknac tego,tak :?: roznica polega na tym,ze mozesz ruszac ta noga ale czucie (dretwienie) jest dokuczliwe i ciagle :?: jezeli to cos takiego,to wiadomo,ze nie da sie zobaczyc,bo niby jak.lekarz szuka dretwienia-spastyki a w tym wypadku,to przeciez cos zupelnie innego :roll:
no chyba,ze cos zle zrozumialem ;-)

Liriel
Posty: 48
Rejestracja: 2009-12-28, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Liriel » 2010-01-03, 02:37

primosz, zrozumiałeś mnie doskonale. Następnym razem wezmę Cię ze sobą do lekarza i będziesz moim "tłumaczem" :mrgreen:
"Posiej czyn, a zbierzesz przyzwyczajenie; posiej przyzwyczajenie, a zbierzesz charakter; posiej charakter, a zbierzesz swój los."

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2010-01-03, 09:31

napisalem poprzedniego posta ale juz nie mialem sily siedziec i padlem do snu :-) oplacalo sie,bo funkcja tlumacza rozbawila mnie na maxa,hehe :lol: w sumie niezbyt daleko od siebie mieszkamy,wiec kto wie,kto wie ;-) wlasnie przyszlo mi do glowy,zebys nazwala to 'mrowienie' ale wtedy tez moga nie zauwazyc tych 'mrowek' i znow wyjdziesz na symulantke,hehehe

p.s.: albo wydrukuj im nasze posty i niech sie ucza o co chodzi :-D

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-01-03, 13:28

primosz pisze:czyli to 'dretwienie' w nodze,to cos podobnego do uczucia,np po trzymaniu nogi zalozonej na noge a pozniej nie mozna nawet dotknac tego,tak roznica polega na tym,ze mozesz ruszac ta noga ale czucie (dretwienie) jest dokuczliwe i ciagle jezeli to cos takiego,to wiadomo,ze nie da sie zobaczyc,bo niby jak.lekarz szuka dretwienia-spastyki a w tym wypadku,to przeciez cos zupelnie innego
no chyba,ze cos zle zrozumialem

Znaczy: konieczne tłumaczenie z ludzkiego na Medyczne ;-) . Bez tego ani rusz.


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości