Zmęczenie

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2007-11-02, 15:47

Jestem ciekawa jak byście opisali zmeczenie..
U mnie to jakby lekka grypa z apatią. Każda czynność to zmuszanie organizmu do działania- czasem myśle ze fajnie by wtedy było ( gdyby mi czas na to pozwolił) cały dzień leżeć i leżeć. Ciekawe jak by to sie skończyło. Może by samo przeminęło....

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-11-02, 16:10

Ja niestety dziś odczuwam większe dolegliwości niż zwykle, zdrętwienie całej lewej strony. Oby to nie były początki kolejnego rzutu, a może to przez pogodę??

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-11-02, 23:07

To chyba pogoda, ja nie miewam rzutów,u mnie nasila się ból kregosłupa ( a może to SMtak się objawia)co w efekcie koncowym daje rwę kulszową, bardzo niemiłą z resztąWłasnie dziś to mnie cały dzień męczy.Co do zmęczenia, to ja się nie zdążę zmeczyć, bo zawsze ból jest pierwszy, musze wtedy chwile odczekać i tak naprwde, to nie wiem, jak to u mnie ze zmęczeniem jest.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2007-11-03, 13:43

Moja rwa ? kulszowa jest na całe szczęście taka na poł gwizdka. Słyszałam ze ludzie których rwa dopadła nie mogą wstać z łóżka nie mogą zmieniać pozycji itp.
Mnie boli głównie jak chodzę- ból promieniuje do pośladka i wdłuż jednej nogi, ale samo od siebie nie boli, może to nie rwa?
Biorę wtedy Baclofen , Majamil, wit B comp i staram sie przechodzić , i mija.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-11-03, 16:51

Ja nie toleruję Baklofenu, natomiast dobrze znosze Mydocalm forte.Podejrzewam, że te nbasze rwy to jakas głupia 'odmiana" SM.Mnie też nie łapie taki az silny ból.zeby być unieruchomioną, łażę ciągając za sobą nogę.Jak działa i co to za lek Majamil?POZDR.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2007-11-03, 17:28

Majamil to niesterydowy , przeciwzapalny lek, działa również p/bólowo. Ja biorę 100 mg- raz na dobę.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-11-04, 17:55

Dzięki.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

izu81
Posty: 388
Rejestracja: 2007-11-12, 11:54
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Postautor: izu81 » 2007-11-12, 12:46

Co do zmęczenia... hmmm... Czasami tak mnie dopada, że wymiękam, nawet myślec mi się nei chce. Kiedys lubiłam wysiłek fizyczne, grałam w kosza, w siatke, biegalam, a teraz nic, zero, jak pojde na spacer to wracam styrana jak kon po westernie. Juz wole na rowerku pojeździć, wtedy mniej zmęczona jestem, a robie na tym rowerku tak ze 30 km jednorazowo. Czasami siedze w pracy i oczy same sie zamykają i nic nie moge zrobić.

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2007-11-13, 11:19

znam to bardzo dobrze izu

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-11-13, 13:57

Jakoś dlamnie na regenerację, a właściwie 'zdjęcie' bólu wystarcy kwadarans poleżenia w pozycji na wznak.Co prawda, ja staram sie nie forsować.Boję się drugiej operacji kręgosłupa, a dziś właśnie idę po odbiór kolejnego rezonansu.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-11-27, 17:33

Normalnie idzie zwariować ,pojawiające się ni stąd ni zowąd wszechogarniające zmęczenie daje m i w kość. Jejku każda czynność wymaga wręcz mobilizacji sił , a mobilizacja powoduje jeszcze większe zmęczenie . „Na tapczanie siedzi leń” .

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-11-27, 18:28

Współczuję,ktoś z boku rzeczywiscie p omyśli, że esemowcy, to leniuchy.Krzyn, olej to, najblżsi wiedza , a reszta.....po prostu siedzisz, bo masz taką fantazję lub w tym momencie wylazło arystokratyczne pochodzenie.pozdr cieplutkie . <mikolaj>
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Monia24
Posty: 28
Rejestracja: 2007-11-29, 20:53

Postautor: Monia24 » 2007-12-02, 12:25

Ja to chcąc czy nie chcąc muszę robić popołudniowe drzemki bo inaczej jestem do niczego :-? Oczy same mi się zamykają...Drzemka obowiązkowa!!!!!!!

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2007-12-02, 17:57

E no o zapadaniu w popołudniowe letargi to wolałem nawet nie pisać ,ale skoro jest już nas dwoje :-D to mogę się przyznać. To z pozoru błahe coś ,jest moim utrapieniem. A po wykonaniu jakiejś wymagającej większego wysiłku pracy ,to zapadnięcie w letarg nie do uniknięcia.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2007-12-03, 14:36

Ja nie śpię w dzień.Po jakijś czynności domowej 15 min poleże, aby minął ból i potem dalej kuśtykam do zajęć, ale przyznaję, jest coraz ciężej. :cry:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 97 gości