Zmęczenie
Moderator: Beata:)
W grę wchodzi tylko gorzka ? Zespól chronicznego zmęczenia –czy to nie jest jakaś odrębna jednostka chorobowa. Mi zmęczenie nie towarzyszy co dnia ,ono mnie dopada a następnie powoli ustępuje mogło by szybciej ale dobre i to . To bardzo dziwne uczucie trudne do słownego wyrażenia przejawia się różnie z różnym natężeniem . Czekolada gorzka .
No tak, widzę że nie jestem osamotniona w braku możliwości pokonywania długich dystansów.Przed chwila wybrałam się na spacerek płączony z drobnymi zakupami i co?, moja prawa noga powiedziała"finito, marsz do domu".Po 20 min. już sie drapałam na 2 piętro i teraz siedzę tu i dzielę się z Wami swoimi kłopotami,jakbyście nie mieli własnych.Sorry.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Tiaaa zwiodczenie mięśni po lewej stronie mojego ciała, dosłownie wszystko wraz z połową języka...tą lewą połową. Niestety czasem udawać nie idzie i ciągnę nogę za sobą..troszkę dziwnie to wygląda, ale ja się z tego śmieje, bo w domu nie można siedzieć przez cały czas, bo w domu ludzie umierają!!!!!
Myszona to ta opadająca stopa to musi być coś gorszego od mojej nogi, każdy to przechodzi inaczej...ale dlaczego Łatwiej by było leczyć gdyby wszyscy sm-owcy mieli te same objawy, są podobne, ale jednak inne.....chyba trochę zakręciłam
Myszona to ta opadająca stopa to musi być coś gorszego od mojej nogi, każdy to przechodzi inaczej...ale dlaczego Łatwiej by było leczyć gdyby wszyscy sm-owcy mieli te same objawy, są podobne, ale jednak inne.....chyba trochę zakręciłam
Mnie to właśnie zastanawia, czemu ile sm tyle objawów.Sszkoda,że lekarze nie zastanawiają sie nad tym.Może to są różne neurologiczne schorzenia?Kurcze, w ten sposób nie ma co liczyć na cudowny lek , bo ilu chorych, tylu trzeba cudów. Neola,sorry, ale opadająca stopa ,to nie aż taki problem, bo dobra orteza i nie potykasz się o stopę.Głuio wyszło, ale myślałam, że u Ciebie chodzi tylko o lewą nogę,tak to trochę gorzej,ale napewno się cofnie, zobaczyszz!
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Spektrum objawów sm jest przerażające to fakt ,wymaga to od nas poznania własnego organizmu od nowa bardziej drobiazgowo. Istotne jest wiedzieć , umieć w porę rozpoznać czynniki które nam szkodzą . Ale tak naprawdę to diabli wiedzą w którą stronę choroba pójdzie jak się będzie rozwijać. Kilkanaście miesięcy temu pobolewało mnie ucho gardełko dostałem chrypy wypisz wymaluj przeziębienie. Po pewnym czasie zauważyłem ,że rozmawiając zaczął zanikać mi głos ,musiałem robić przerwę by moc ponownie mówić. Okazało się ,że( tak przynajmniej twierdzą lekarze ) struny głosowe, jakieś tam mięsnie manifestują w ten sposób swoje zmęczenie ,10 minut rozmowy i zmęczone napędziły mi stracha !. Na szczęście jest lepiej a przynajmniej się zatrzymało wolę jednak nie śpiewać .
Orteza to mtakie"rusztowanie" na, w moim przypadku,nogę, od kolana,w dół zakończone jak gdyby podeszwą, aby moja cholerna stópka nie "ryła nosem po ziemi"Nie jesteś ciemna,bo pytasz, rzeczą ludzka jest nie wiedzieć, natomiast o inteligencji świadczy zdrowa ciekawość.A co do zmęczenia strun głosowych,Krzyn, Ty mnie chłopie załamałeś.Jestem,co zapewne widać, straszną gadułą, nie mylić z paplą, a tu zanik mięśni "gadających",Panie Boże!Nie rób mi tego.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
Nie miałem zamiaru was straszyć ,wszystko wróciło do normy ,grzecznie wykonuje zalecone ćwiczonka wzmacniające mięsnie szyi bo chyba z nimi należy wiązać ten mój mam nadzieje incydent ze słabnącym głosem. Żona mówi ,że była i pozytywna strona tego -przynajmniej nie pyskowałem ha ha tylko milcząco przytakiwałem .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości