Antea - dzieki co do przeziebienia - ja teraz tez chora - walcze z wirusem juz drugi tydzien
a ogolnie co do przeeziebien - na ogol nie choruje (pierwszy raz sie zaniedbalam) bo pije pylki pszczele (wieczorem lyzeczke pylkow zalac przegotowana zimna/letnia woda - rano, przed sniadaniem, zamieszac lyzeczka i wypic), pylki to bomba witaminowa - polecam kazdemu
polecam tez sok z aloesu i Isoprinosine - tylko to wszystko najlepiej zaczac wczesniej - zanim sie zaziebimy
Kobiety przed/po porodzie z SM
Moderator: Beata:)
Anisia, przepis na syrop jest w "przepisy kulinarne" na 6 tej stronie- pić po łyżce ze dwa-trzy razy dziennie , profilaktycznie wystarczy raz dziennie łyżkę rano.
Na dzidziusia nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za póżno -powodzenia
Na dzidziusia nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za póżno -powodzenia
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Anisiu, u mnie diagnoza w 2000, a pierwszy poród w 2007 (tyle że w międzyczasie nic się nie działo...). 28 lat to jeszcze niewiele. Też polecam ciążę, bo na co czekać!
Syrop czosnkowo-miodowo-cytrynowy może kilka tygodni stać w lodówce - ucieszyło mnie, gdy mi to ostatnio powiedziała pediatra. A zacząć go pić można od razu po zrobieniu.
Natomiast aloes pobudza układ odpornościowy, a to chyba nie za dobrze dla nas, nie?..
Powodzenia w decyzji i staraniach!
Syrop czosnkowo-miodowo-cytrynowy może kilka tygodni stać w lodówce - ucieszyło mnie, gdy mi to ostatnio powiedziała pediatra. A zacząć go pić można od razu po zrobieniu.
Natomiast aloes pobudza układ odpornościowy, a to chyba nie za dobrze dla nas, nie?..
Powodzenia w decyzji i staraniach!
Anisia i co gin orzekł?
JustGirl a co tu pisać? na razie jest dobrze ale jak się pogorszy na pewno wpadnę się pożalić
joasssia kilka tygodni w lodówce? ja robię góra na tydzień, zawsze mi się wydaje, że się zepsuje, ale ja zupę wylewam po dwóch dniach, a niektórzy ponoć trzymają i jedzą przez tydzień i żyją nadal
JustGirl a co tu pisać? na razie jest dobrze ale jak się pogorszy na pewno wpadnę się pożalić
joasssia kilka tygodni w lodówce? ja robię góra na tydzień, zawsze mi się wydaje, że się zepsuje, ale ja zupę wylewam po dwóch dniach, a niektórzy ponoć trzymają i jedzą przez tydzień i żyją nadal
Siostry Moje Kochane!!
Ginekolog powiedzial, ze nie mialam owulacji - pecherzyk z jajeczkiem ma teraz 23 mm i zaczyna sie tworzyc cialko zolte - z tego co wyczytalam jak zamieni sie zupelnie w cialko rzulte to potem bodajrze obumrze. Natomiast potem bylam u neurologa. Pani neurolog powiedziala mi, ze mam byc ciagle na interferonie i odstawic jak zorientuje sie, ze bede w ciazy. Po ciazy nie moge karmic piersia tylko odrazu wskoczyc na interferon (to podobno uchroni mnie przed rzutami albo zwiekszy prawdopodobienstwo nie wystapienia rzutu w okresie pologu). I co najbardziej mnie zdziwilo: moge rodzic naturalnie chyba, ze ginekolog zadecyduje inaczej.
Tak wiec ogolnie: zaczynam na nowo podrywac meza
Ide robic syrop
Ginekolog powiedzial, ze nie mialam owulacji - pecherzyk z jajeczkiem ma teraz 23 mm i zaczyna sie tworzyc cialko zolte - z tego co wyczytalam jak zamieni sie zupelnie w cialko rzulte to potem bodajrze obumrze. Natomiast potem bylam u neurologa. Pani neurolog powiedziala mi, ze mam byc ciagle na interferonie i odstawic jak zorientuje sie, ze bede w ciazy. Po ciazy nie moge karmic piersia tylko odrazu wskoczyc na interferon (to podobno uchroni mnie przed rzutami albo zwiekszy prawdopodobienstwo nie wystapienia rzutu w okresie pologu). I co najbardziej mnie zdziwilo: moge rodzic naturalnie chyba, ze ginekolog zadecyduje inaczej.
Tak wiec ogolnie: zaczynam na nowo podrywac meza
Ide robic syrop
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości