Mioklonie - napadowe zaburzenie ruchowe.

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-14, 13:00

iffonka moze trzeczywiscie jak tylko w kosciele to sumienie daje o sobie znac :lol: :lol:

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2009-01-14, 15:35

Też tak mam :-x ale tylko po męczącym dniu i w momencie zasypiania.
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2009-01-15, 15:28

anusia pisze:Też tak mam :-x ale tylko po męczącym dniu i w momencie zasypiania.


jak i Anusia , ale ponoć i w czasie snu.

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2009-01-28, 13:05

szylkretowa ,mogę na przylepkę . nie będę otwierał nowego tematu ten jest akuratny -dziwny objaw.

dla mnie dziwny ,nowy ,a może ktoś z was też to "to' ma.
drżenia mięśni ,takie drobne drobniutkie wibracje ,takie delikatne obejmujące niemal wszystkie mięśnie drżenia , szczególnie wyczuwalne denerwujące , w nocy w spoczynku.

optymistka
Posty: 405
Rejestracja: 2008-10-22, 21:32
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: optymistka » 2009-01-28, 13:18

ja to mam, ja to mam!! :roll:
jak nie mrowi to wlasnie drzy, i wlasnie w nocy bardziej wyczuwalne jest. ale nie wszystkie miesnie, wczensiej mialam takie cos w rekach czasami i na plecach :shock: , ale to pewnie pozostalosc po rzucie.
teraz na twarzy cos takiego mam. nawet balam sie ze to moze byc kolejny rzut ale nie nasila sie i jest tak drobne, ze nigdzie z tym nie ide.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-01-28, 13:23

mi czesto bre drży :-/ ostatnio przez pare dni tak bylo.a z ajakiego powodu to nie wiem.
a takie hmm przeskakiwania miesnia ?np. w nodze ?takie pulsujace?tez fajne :evil:

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-01-28, 15:20

Krzyn, mi sie wydaje iz przez to takie wlasnie drzenie schudlam po rzucie w sierpniu przy dosc szczednym funkcjonowaniu i dobrym apetycie i to po rzuceniu palenia. Uczucie jakby miesnie caly czas pracowaly.

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2009-01-28, 15:41

krzyn pisze: drżenia mięśni ,takie drobne drobniutkie wibracje ,takie delikatne obejmujące niemal wszystkie mięśnie drżenia


pchla pisze: Uczucie jakby miesnie caly czas pracowaly.


Tak to prawda, ja też to mam - mięśnie cały czas pracują.
Jest to bardzo przykre uczucie.

Adria
Posty: 586
Rejestracja: 2007-07-12, 23:28
Lokalizacja: :)

Postautor: Adria » 2009-01-28, 22:49

Mnie zazwyczaj takie mimowolne drżenia mięśni dopadają po dźwignięciu czegoś, a tym bardziej po porządkach typu; odkurzanie. Oczywiście jestem wtedy 'padnięta' i kiedy odpoczywam na sofie, to mi wtedy tak mięśnie drgają. co dziwne czasami nie mogę zapanować nad tym :->
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Obrazek

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-02-25, 15:15

Ha, ja też mam ten dziwny objaw. Nie mogę stanąć normalnie na nogach, bo się bujam i skaczę. Mąż mówi do mnie, że nie widzć :?: ale ja odczuwam to skakanie strasznie.
Czasami jednak widać, jak się denerwuję. A jestem nerwus. To hop, hop i bujam się.

Inny objaw (już wyjaśniony mi przez neurologa) to te kopniaki wykonywane lewą nogą. Rano gdy chcę założyć kapcie to często kapeć ląduje na suficie alba przunajmniej na ścianie. Po prostu mam taki odruch móżdżkowy. Mam to od dugiego czasu i nie potrafię nawet kojarzyć kiedy mi się to zaczęło.
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

Elżbieta
Posty: 58
Rejestracja: 2007-11-20, 19:17

Postautor: Elżbieta » 2009-02-25, 18:38

Ja nie do końca mam takie dziwne objawy, ale również okropnie nieprzyjemne. Przez moje nogi nie mogłam spać, musiałam nimi bez przerwy ruszać, jeśli nie ruszałam to zaczynały mnie boleć, potrafiłam w ciągu tygodnia przesypiać po około 20 godzin. Śpiąc nawet tylko po 5 godzin, to powinnam spać 35, a ja albo nie mogłam w ogóle zasnąć, albo spałam do 2, 3 w nocy i się budziłam, potem już nie zasnęłam, a do pracy chodzę. Było to uciążliwe i męczące, ale powiedziałam lekarzowi co i jak i stwierdził (zresztą tak jak przypuszczałam), że to zespół niespokojnych nóg. Wzięłam leki (na parkinsona) i teraz jest lepiej, przynajmniej noce zazwyczaj przesypiam, w dzień dalej muszę ciągle chodzić, ale znajduję sobie jakieś zajęcie i to mi pomaga.
A tak na marginesie to raczej nie ma nic wspólnego z SM, po prostu mam pecha do głupich chorób :-D .

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2009-02-25, 18:51

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

az zajrzalam do wikipedii co to za dziwne schorzenie i wyczytalam "Ostatnie badania przeprowadzone w Polsce wykazały, że 8% populacji cierpi na zespół niespokojnych nóg."

jak jestesmy przy dziwadztwach- wczoraj okazalo sie, ze moje problemy z chodzeniem to nie tylko spastyka przy SM, ale takze ujawnilo sie na USG obu kolan "chondromalacja rzepki 2stopnia" czyli "rozmiękanie chrząstki stawowej rzepki" :roll:

moral: nie zwalajmy wszystkiego na SM :-P

.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2009-02-26, 09:02

Pchla ma rację , nie walajmy wszystkiego na SM, trzeba kontrolować i diagnozować objawy również u innych lekarzy.
Mój zespół bólowy barku prawego prowadzący do osłabienia prawej ręki to ponoć od kręgosłupa szyjnego. Już chodzę do ortopedy i jestem umówiona w poradni osteoporozy. Może będzie jakiś efekt.
A ZNN tez mam i wierzgam w nocy. Raz gorzej raz jest lepiej , czasem przechodzi.
Stres nasila u mnie wszystkie objawy niezależnie od pochodzenia.

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2009-02-26, 10:56

he he , nie umieramy na SM . Ale kiedy chlapniemy jęzorkiem lekarzowi innej specjalizacji ,że chorujemy na SM (a trzeba powiedzieć ,bo inaczej przepisze leki ,które mogą nam szkodzić wchodzić w interakcję z lekami przepisanymi przez neurologa) ,to niestety większość ,ów lekarzy o innej specjalizacji tłumaczy ,że to z czym przyszliśmy na co sie uskarżamy ,to skutek uboczny nieobliczalności SM , rozkłada rączki i dowidzenia. pewnie można poprosić o skierowanie do ortopedy ,neurologa itp. ja tak jeździłem do laryngologa ,który w końcu napisał ,że laryngologiczne jest wszystko ok. ,że szumy uszne ,częściowa utrata słuchu w jakiś tam tonach,występująca meczliwośc strun głosowych i inne ,to skutek uboczny SM. A jak SM to koniec leczenia.

Elżbieta
Posty: 58
Rejestracja: 2007-11-20, 19:17

Postautor: Elżbieta » 2009-02-27, 00:16

ewa m pisze:A ZNN tez mam i wierzgam w nocy. Raz gorzej raz jest lepiej , czasem przechodzi.

Żeby było to tylko wierzganie w nocy to poradziłabym sobie, ale to był jakiś koszmar, spałam godzinkę i budziłam się właśnie przez nogi, a potem już nie zasnęłam, a w dzień było nie lepiej, potrafiłam chodzić z herbatą w ręce, oglądać wiadomości na stojąco, sprawdzać pocztę na komputerze chodząc wokół niego, bo nie mogłam usiedzieć, nie mówiąc już o czymś bardziej wyrafinowanym typu koncert. Ale jest w tym coś pozytywnego, zawsze lepiej chodzić niż nie :)


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości