Strona 3 z 20

: 2010-09-13, 11:27
autor: Anisia
Antea - dzieki :) co do przeziebienia - ja teraz tez chora - walcze z wirusem juz drugi tydzien :20:
a ogolnie co do przeeziebien - na ogol nie choruje (pierwszy raz sie zaniedbalam) bo pije pylki pszczele (wieczorem lyzeczke pylkow zalac przegotowana zimna/letnia woda - rano, przed sniadaniem, zamieszac lyzeczka i wypic), pylki to bomba witaminowa - polecam kazdemu :)
polecam tez sok z aloesu i Isoprinosine - tylko to wszystko najlepiej zaczac wczesniej - zanim sie zaziebimy

: 2010-09-13, 11:32
autor: antea
Anisia dopóki nie miałam dzieci, też nie chorowałam ;-) córa co rusz przynosi z przedszkola jakąś zarazę :-?
a jeśli chodzi o pyłki, to ja jestem alergiczka i pewnie bardziej by mi zaszkodziły niż pomogły ;-) walczę czosnkiem i bańkami

: 2010-09-13, 11:36
autor: Anisia
to tez dobry sposob! znasz jeszcze jakies sposoby na wirusy?

: 2010-09-13, 11:44
autor: antea
jak bym znała jakieś bardzo dobre, to pewnie bym nie chorowała :lol: ale na dzieci właśnie bańki najlepiej działają :-) a poza tym syrop z miodu, czosnku i cytryny i acerola w tabletkach - naturalna wit. C

: 2010-09-13, 11:51
autor: Anisia
czy to syrop domowej roboty? znasz przepis?

: 2010-09-13, 12:00
autor: antea
czosnek w plasterki, do tego miodu i zalać sokiem z cytryny, niech to trochę postoi i można pić :-) naprawdę bardzo dobre
tylko nie pytaj o proporcje, bo ja zawsze robię na oko
i w lodówce toto trzymać

: 2010-09-13, 12:50
autor: Anisia
dzieki :) dzis sobie zrobie :) jak czesto mam to pic? i po jakim czasie stania w lodowce moge zaczac? kwestia 2 dni? tygodnia?

: 2010-09-13, 12:52
autor: Anisia
a tak wogole ide dzis o 16 do gino, z bolem jajnika - ktory byl pol roku temu operowany z powodu cyst - trzymajcie kciuki zeby nie bylo teraz cysty tylko np bol owulacyjny :D

: 2010-09-13, 13:44
autor: JustGirl
antea - no ale napisz coś wiecej, jak tam u Was? :)

Anisia - ja mam obecnie skończone 31 lat i jestem po interferonie.. i jest pięknie.. jeszcze w styczniu i maju do łóżka byłam przykuta i sterydy brałam a teraz.. no przecież widać :lol: :lol: :lol: ..zatem.. do roboty ;)

: 2010-09-13, 15:25
autor: renia1286
Anisia, przepis na syrop jest w "przepisy kulinarne" na 6 tej stronie- pić po łyżce ze dwa-trzy razy dziennie , profilaktycznie wystarczy raz dziennie łyżkę rano.
Na dzidziusia nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za póżno -powodzenia :-)

: 2010-09-13, 20:30
autor: joasssia
Anisiu, u mnie diagnoza w 2000, a pierwszy poród w 2007 (tyle że w międzyczasie nic się nie działo...). 28 lat to jeszcze niewiele. Też polecam ciążę, bo na co czekać! :)
Syrop czosnkowo-miodowo-cytrynowy może kilka tygodni stać w lodówce - ucieszyło mnie, gdy mi to ostatnio powiedziała pediatra. A zacząć go pić można od razu po zrobieniu.
Natomiast aloes pobudza układ odpornościowy, a to chyba nie za dobrze dla nas, nie?..
Powodzenia w decyzji i staraniach! :)

: 2010-09-13, 20:46
autor: antea
Anisia i co gin orzekł?

JustGirl a co tu pisać? na razie jest dobrze :-) ale jak się pogorszy na pewno wpadnę się pożalić :lol:

joasssia kilka tygodni w lodówce? :shock: ja robię góra na tydzień, zawsze mi się wydaje, że się zepsuje, ale ja zupę wylewam po dwóch dniach, a niektórzy ponoć trzymają i jedzą przez tydzień ;-) i żyją nadal :lol:

: 2010-09-13, 22:03
autor: joasssia
Anteo, właśnie tak, kilka tygodni! Już nie pamiętam, czy powiedziała 4 czy 6. Zszokowało mnie to, ale w sumie nie ma tam nic, co się psuje, nabiału, mięsa itp, więc następnym razem spróbuję (tak powiedzmy 2 tygodnie) Też zawsze wylewałam po tygodniu w przekonaniu, że od 4 dni jest już zepsute ;)

: 2010-09-13, 22:32
autor: Patti
Dziś minęło równe 4 miesiące od porodu ja póki co czuję się znakomicie ,mam mnóstwo energii nic mi nie drętwieje jak wcześniej.Jest super :23:

: 2010-09-13, 22:38
autor: Anisia
Siostry Moje Kochane!!
Ginekolog powiedzial, ze nie mialam owulacji - pecherzyk z jajeczkiem ma teraz 23 mm i zaczyna sie tworzyc cialko zolte - z tego co wyczytalam jak zamieni sie zupelnie w cialko rzulte to potem bodajrze obumrze. Natomiast potem bylam u neurologa. Pani neurolog powiedziala mi, ze mam byc ciagle na interferonie i odstawic jak zorientuje sie, ze bede w ciazy. Po ciazy nie moge karmic piersia tylko odrazu wskoczyc na interferon (to podobno uchroni mnie przed rzutami albo zwiekszy prawdopodobienstwo nie wystapienia rzutu w okresie pologu). I co najbardziej mnie zdziwilo: moge rodzic naturalnie chyba, ze ginekolog zadecyduje inaczej.
Tak wiec ogolnie: zaczynam na nowo podrywac meza :D :D

Ide robic syrop :)