Strona 4 z 18
: 2008-07-09, 10:23
autor: Calhir
A macie coś takiego, że przekręcacie proste zdania, przysłowia, wiersze, teksty piosenek
Nieraz śmiesznie brzmią moje wypowiedzi - nie potrzebuję od tego nerwów, chociaż jak tak mówię to czuję mały stresik kiedy powinienem się nie pomylić w jakimś towarzystwie...
: 2008-07-09, 13:25
autor: maria_xx
Mam podobnie. Od czasu do czasu mylę wyrazy. W takim małym sklepiku osiedlowym przez jakiś czas często prosiłm o 'naleśnik', mając na mysli slonecznik (pestki). Za trzecim razem nie musiałam się poprawiac, bo pan wiedział, o co mi chodzi. Teraz ta pomyłka 'słonecznikowa' juz mi sie nie zdarza, ale z innymi wyrazami - owszem. Rzeczywiście, to irytujące
.
: 2008-07-09, 18:50
autor: Jakub
Na pamięć, koncentracje etc. polecam BILOMAX (bez recepty). Ja na szczęście na razie takich problemów nie mam, ale wole się tym "faszerować" profilaktycznie/zapobiegawczo
: 2008-07-09, 21:32
autor: bios
... albo bilobil, ginkofar, tanakan lub inne coś z wyciągiem z miłorzębu
: 2008-07-10, 07:37
autor: Iffonka
Hm, z tą pamięcią to chyba jest coś na rzeczy. Mąż też mi mówił, że zapomina o załatwieniu niektórych spraw i szuka czegoś co gdzieś schował, żeby się nie zgubiło, ale jak dla mnie to tak było zawsze
Ja jakoś większych zmian nie zauważyłam. Przy SM zwraca się chyba bardziej uwagę na tego typu sprawy.
: 2008-07-10, 07:43
autor: Calhir
He, he ja to się już zacząłem bać jak chcę coś schować, bo wiem że o tym zapomnę i będę szukał. Zawsze wtedy mówię żonie gdzie to kładę
Dzięki Jakub i bios za listę specyfików - wybiorę coś w aptece i zobaczymy czy będzie poprawa
: 2008-07-10, 10:53
autor: neola
Ja muszę wszystko na kartce zapisywać - zakupy, co załatwić, ale ja mam tak od zawsze i nie winię za to sm
.
Hmmm, a może wartałoby poćwiczyć czasem pamięć, to może by się poprawiło
: 2008-07-10, 11:42
autor: Bynik
A więc... zaraz... o czym to ja chciałem
A tak serio, to mam takie same kłopoty z pamięcią, jak ttu opisywano. Często muszę długo myślec nad tym, gdzie położyłem coś, co przed chwilą miałem w ręce, lub wymieniam różne imiona, nazwy przedmiotów itp. zanim trafię na właściwy
: 2008-07-10, 12:54
autor: Wiesia
Niedawno pisałam,że pamięć mam aż za dobrą,ale zdarzyło mi się ostatnio parę razy męczyć się z przypomnieniem nazwiska lekarza,do którego chciałabym się dostać.Teraz też bez ściągi nie powiem.Ale to tylko przypadki ,mam nadzieję.Chociaż dzisiaj wróciłam ze sklepu bez żółtego sera.Wychodzi na to,że coś się dzieje.
: 2008-07-10, 12:58
autor: krzyn
teraźniejszość he he umyka dobrze ,że wspomnienia są na miejscu .
: 2008-07-10, 13:04
autor: Wiesia
no tak,ale nogi tego nie wytrzymują.Staram się dużo chodzić,ale już drugi dzień jestem taka zmęczona,że nie odważę się iść drugi raz do sklepu.Ktoś kupi.A co tam.Te nogi i ramiona.Jak one osłabły.
: 2008-07-11, 12:15
autor: Jakub
Wiesia pisze:nStaram się dużo chodzić,ale już drugi dzień jestem taka zmęczona,że nie odważę się iść drugi raz do sklepu.
Dlatego Wiesiu czasem po prostu lepiej troche odpuscic... Odpoczynek to niestety podstawa
: 2008-07-11, 16:20
autor: Wiesia
Wiem,ale nie potrafię tak do końca.zawsze byłam szybka i sprawna,nawet wtedy, gdy utyłam,.Teraz zwalniam,ale są chwile,że chcę po dawnemu i klapa.Już kolejny dzień nie mogę sobie poradzić ze zmęczeniem.Wiem,dzisiaj znowu przedobrzyłam.Wczoraj mąż zerwał czereśnie z połowy drzewa i zaprawiłam dzisiaj 40 słoików.I te wczorajsze to w dwa dni 53 słoiki.Już dziś nie zrobię nic,bo nie mam siły ani chęci i co najważniejsze nie mam wyrzutów sumienia,że spasowałam.Raz nie zawsze,a dwa razy nie wciąż.
: 2008-07-12, 11:47
autor: Calhir
ach te pracowite kobiety... dziękujemy wam za te słoiczki przetworów na zimę
: 2008-07-12, 18:01
autor: Wiesia
Ależ proszę bardzo,nie miałabym nic przeciw pomocy w tworzeniu zapasów na zimę..Trochę tchu już złapałam po wczorajszym dniu.Chyba jeszcze za mało ćwiczę,bo porobiły mi się zakwasy.Rano nie mogłam wstać i chodziłam jakbym uczyła się chodzić.To było okropne uczucie.A jeszcze dobrze pamiętam jak to było 2 lata temu.Mogłam dużo więcej i bez zmęczenia.I to takiego okropnego zmęczenia.