: 2010-10-21, 11:23
dzięki koczi!
rehebilitantka pewnie cos poradzi jak tylko jakaś znajdę, poki co nie jest różowo.
rehebilitantka pewnie cos poradzi jak tylko jakaś znajdę, poki co nie jest różowo.
Forum stworzone dla chorych na stwardnienie rozsiane -sm
http://stwardnieniesmrozsiane.pl/
Olga_B pisze:a czy moglby ktos nakreslic, co to sa cwiczenia PNF?
renia1286 pisze:W Dąbku doradzano mi magnefar B6, szarpania są dalej ale łagodniejsze i nie bolą , spróbuję zwiększyć dawkę
Ania W. pisze:rano i wieczorem po dwie tabletki
Ania W. pisze:Biorę rano i wieczorem po dwie tabletki i szarpania złagodniały, można rzec, że prawie ich nie mam
homag pisze:Do tej pory też brałem po jednej tabletce dziennie magnefaru B6 i pewnie dlatego tancowałem po nocach Też zwiekszam dawke.Dzieki Aniu.
homag pisze: Jestem troche przeziebiony i wczoraj przed snem wypiłem grzanca z piwa z sokiem.Nie pamietam kiedy tak ostatnio dobrze spałem.
Ania W. pisze:Życzę dużo zdrówka
homag pisze:przeziębienie ma jakiś wpływ na spastyczność
Mam podobnie jak Renia, dzieje się tak również gdy przekroczę barierę pierwszych objawów zmęczenia. Z tego co zauważyłam ustawienie podeszwowe stóp powoduje u mnie skurcz spastyczny. Dla ograniczenia sytuacji prowokujących np. kupuję spodnie z szerszymi nogawkami. Z kolei, kto z nas nie lubi przeciągać się po przebudzeniu lub pracy w wymuszonej pozycji. Dla mnie przestało to oznaczać przyjemność i relaks, wiązało się z wywołaniem bólu pleców. Na rehabilitacji dowiedziałam się, że mam silną spastykę tułowia. Udzielone porady pozwoliły na nowo cieszyć się z tak prozaicznej czynności jaką jest poranne przeciąganie się. Skuteczna okazała się korekta w postaci zsunięcia się stopami poza łóżko, ułożenia ciała na brzuchu, a następnie zastosowania ćwiczeń rozciągających ale po skosie, mam na myśli jednoczesne rozciąganie mięśni prawej ręki i lewej nogi a następnie zmiana stron. [center][/center] Polecam również basen.Odkąd chodzę na naukę pływania(tak tak na nic nie jest za późno , nawet takie beztalencie jak ja,przetrwało i jest obecnie na II stopniu ucząc się żabki), pokochałam dobroczynność wody i dodatkowo chodzę na gimnastykę w wodzie z elementami rehabilitacji. Jeszcze w tym roku był u mnie okres, że na spastykę pomagały Baclofen i Sirdalud, obecnie od ok. czerwca, po konsultacji z lekarzem, trafiły do szuflady. Spastyka daje znak, że jest ale nie przekracza na razie progu nie do zniesienia, więc pigułki nadal w odstawce. Przekonałam się na własnej skórze, że tabletką nie da się zastąpić ruchu, ale ruchem można zastąpić tabletkę.renia1286 pisze: Trochę infekcji i chodzę jak na szczudłach
haniutek pisze:przeciągać się po przebudzeniu
renia1286 pisze:Spróbuję przeciągać się inaczej
haniutek pisze:Przekonałam się na własnej skórze, że tabletką nie da się zastąpić ruchu, ale ruchem można zastąpić tabletkę.