Strona 4 z 10

: 2010-03-08, 00:10
autor: primosz
lilianka a w co ubierasz te 3 swetry :?: ;-) ze stopami/dlonmi,to chyba wiekszosc z Nas ma problem a to objaw zaburzen krazenia,co zgadzaloby sie z CCSVI

u mnie cieplo jest wyniszczajace i np w lecie wegetuje :-/ (inaczej nie mozna tego nazwac).kapiele kiedys byly prawie we wrzatku a teraz max.w cieplej wodzie ale latem najlepiej w lodowatej (namiastka krio :lol: ). natomiast niskie temperatury dzialaja zbawiennie.dlatego uwielbiam prawdziwa,mrozna zime,aah :-D mysle,ze przyczynila sie do tego kilkukrotna 'przygoda' z kriokomora,w ktorej potrafilem dosc sporo przebywac (rekord: 5min przy -120 st.)

: 2010-03-08, 11:07
autor: lilianka
primosz pisze: ze stopami/dlonmi,to chyba wiekszosc z Nas ma problem a to objaw zaburzen krazenia,co zgadzaloby sie z CCSVI


Czy ja wiem... Ja bym raczej zasugerowała, że moja chudość jest przyczyną tego, że zimą mi zimno. Sądzę, że niewielka ilość tkanki tłuszczowej robi swoje.

primosz pisze: (rekord: 5min przy -120 st.)


Wyrazy współczucia ;)

: 2010-03-08, 19:40
autor: gosc
po goracej kapieli jest mi troche slabo, co do slonca i solarium nie moge dlugo wylezec zaczyna mi wszystko wirowac ciemne plamki przed oczami, ale po paru minutach przechodzi :-)

: 2010-03-14, 11:48
autor: milenka
kochani prosze o pomoc czy to musi byc od razu stwardnienie rozsiane? wiem ze goraco nasila objawy stwardnienia rozsianego.ja kiedy wysusze suszarka wlosy nasila mi sie przeczulica skory na plecach i mam uczucie takiego goraca, czy to musi byc od razu stwardnienie rozsiane?????prosze o pomoc.

: 2010-03-14, 12:00
autor: Beata:)
milenka, to nie musi być SM. Jak zapewne zauważyłaś, niektórzy tutaj, mimo, że chorzy, kompletnie nie odczuwają dyskomfortu czy pogorszenia pod wpływem wysokiej temperatury.To jest bardzo indywidualne.

: 2010-04-02, 13:45
autor: szylkretowa
lilianka pisze:
ania.m pisze:zauważyłam też, że częściej gorsze samopoczucie wywołuje u mnie niska, a nie wysoka temperatura.



tez tak mam :roll: dlatego ciesze sie na wiosne i lato, zadnego zimna :8:

: 2010-04-02, 15:05
autor: renia1286
Milenko, ja mam diagnozę SM, gorącej kąpieli nigdy nie lubiłam, więc to nie od sm, jak zimno , to już wogóle katastrofa- nawet kroku nie zrobię bo sztywnieję a podobno zimno ma dobry wpływ na sm. Na mój napewno nie, nie wyobrażam sobie krio. Każdy chory, nawet na tę samą chorobę choruje inaczej. :-)

: 2010-04-02, 20:28
autor: milenka
dziekuje wam kochane, ale wszedzie pisza o tym objawie utoffa, ze wlasnie wplyw ciepla w stwardnieniu rozsianym jest bardzo charakterystyczny, tzn. zle samopoczucie pod wplywem ciepla.

: 2010-04-02, 20:34
autor: Beata:)
Gdybym miała napisać o sobie, to bardzo źle znoszę zbyt wysoką temperaturę.Latem-żaluzje zasłonięte, na zewnątrz tylko w cieniu i leżę jak kłoda :-| Zazdroszczę tym, którzy mogą swobodnie poruszać się podczas upałów.Kiedyś nie miałam takich problemów...

: 2010-04-03, 14:34
autor: lilianka
Właśnie wróciłam z ogródka :) wspaniała pogoda, nałapałam trochę promieni słonecznych i czuję się wyśmienicie 8-) tylko strasznie rozleniwia mnie ta aura, zamiast pisać magisterkę to ja.................. :mrgreen: :3:

: 2010-05-29, 20:50
autor: kujaw
U mnie drastycznie pogarsza sie ostrość widzenia, nawet bawiąc się z psem muszę się ograniczać. Jednak jest nadzieja - pływalnia. Pływając nie mamy możliwości się przegrzać, bo woda ochładza organizm. Sprawdzone na sobie, jednak wolałbym przebiec 5 km niz przeplynac 5 basenow. Niestety trzeba się nagiąć.. :)

: 2010-06-11, 23:49
autor: Beata:)
Czuję, że ten temat znowu będzie aktualny ;-)
Lubię ciepło, ale temperatura powyżej 30 stopni kłóci się z moimi możliwościami poruszania, nie mówiąc o tzw. sprawach codziennych :lol: Dopiero wieczorem można złapać oddech i pomyśleć o spokojnym przejściu z kuchni do pokoju :-P
Lodówka jest wówczas moim ulubionym gadżetem domowym :-D

: 2010-06-12, 09:37
autor: nati_1978
Tak Tujeczko!!
Ja również częściej niż zwykle otwieram lodówke...ciekawe dlaczego...hehehhe...ten upał mnie wykańcza...jak sobie radzicie??

: 2010-06-12, 12:02
autor: Halina
nati_1978 pisze:Ja również częściej niż zwykle otwieram lodówke...ciekawe dlaczego...

Chyba chcesz się do niej wprowadzić ;-) ;)))))

: 2010-06-12, 12:08
autor: koczi230
Niwiasty,co Wy w tych lodówkach trzymacie?
wybrałem się wczoraj na zakupy małe,kiedy jeszcze było znośniu,z powrotem ledwie wtoczyłem się po8 schodkach,ostatni stopień pomógł mi pokonać sąsiad...
Nawet po Szpitalu wtaczałem się siam po schodach i do windy.W zaciszu domowym
witalność wróciła,nawet szyłem ręcami ,bez przykurczy w łapkach ;-)