Pamięć

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-09-04, 11:45

Kiedyś mi okulistka wypisała receptę na memotropil ale powiedziała, że mam to skonsultować z neuro. Neuro powiedział NIE. No to jak nie to nie. Terminarzyk mam... tylko właśnie - dobrze jak pamiętam gdzie jest ;-) Jak kupuję sobie ginko (do picia, nie w pastylkach) to na ogół i tak zapominam zaparzyć :-(
Może jak nie zapomnę to pogadam o tej mojej pamięci z nauro. Teraz, kiedy Dzieciaki już w przedszkolu to nie będzie zwalania na dzieci, trzeba się będzie poważniej nad tym zastanowić.

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-09-04, 13:28

Wolałabym póki co nie wspierać się lekami. Co roku kupuję sobie jakiś ładny kalendarz i obiecuję sobie, że będę wszystko w nim notować, niestety kończy się to słomianym zapałem. Postaram się skupiać bardziej nad tym co robię i będę pracować nad swoją pamięcią :)

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-09-04, 14:36

Katee pisze:straciłam płynność i wyrazy, których powinnam użyć zastępuję tymi prostymi i wszystko w całości brzmi trochę żałośnie... Zdarzyło mi się nawet zapomnieć imion osób, z którymi rozmawiam- nie nowo poznanych, ale znajomych!

Mam podobnie, nasila się to gdy jestem poddenerwowana i muszę szybko coś wyrazić.
Teksty Jukki:
"czy już ci mówiłam czy tylko miałam zamiar...?" równie często słyszę: "Tak, jakieś 5 razy", co "Tylko miałaś zamiar"
, to też moje i dodatkowo " no wiesz o co chodzi" ,gdy umknie mi coś w rozmowie (żeby to ktoś mógł wiedzieć :-( )
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-09-04, 19:44

Aniu- troszkę dystansu do tego :-) .Wiem ,na prawdę wiem jakie to uciążliwe ,ale da sie wybrnąć . Rodzina wie o co chodzi ,a w sytuacjach awaryjnych da sie cos wykombinować .
Podkreślam Dziewczyny -leki to ostateczność i jeżei juz to po dokładnej diagnostyce pod tym kątem . Mnie wystarczy póki co mała dawka , nie miałam potrzeby zwiekszania jej( i tez zaczęłam brać po dłuuugim czasie ;-).Spokojnie :-)
Blanka

Awatar użytkownika
nemezja
Posty: 1207
Rejestracja: 2014-02-26, 16:07
Lokalizacja: Polska

Postautor: nemezja » 2014-09-05, 10:10

blanka pisze:Aniu- troszkę dystansu do tego

Blanka, dystans to ja chyba mam do siebie ;-) Może któregoś dnia zamiast zapomnieć co chcę wyjąć z szafy, zapomnę o bólu kręgosłupa :-D Masz rację farmaceutyki to ostateczność, lepiej coś z naturalnych produktów spożywczych. Jeszcze ważne jest aby się wysypiać: Krótko mówiąc – słabo śpisz, słabo myślisz.
Dopóki żyjesz nie ma takiej rzeczy na którą by było za późno.
Obrazek
Uśmiechnij się :)
Będzie dobrze!

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-09-05, 10:27

Co tu dużo mówić, mam tak jak Wy :20:

To co było dawniej to pamiętam, to co usłyszę od kogoś dziś, jutro już po tym ślad nie zostanie. Najbardziej skupiam się na tym co ważne, a pierdołami nie ma się co przejmować ;-).
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
rybka
Posty: 1974
Rejestracja: 2011-05-20, 18:58
Wiek: 52
Lokalizacja: OMC Kraków

Postautor: rybka » 2014-09-06, 09:55

zosiasamosia pisze: a pierdołami nie ma się co przejmować ;-).

u mnie pomału wszystko zaczyna być pierdołą :roll:

jestem coraz bardziej niekumata, nie potrafię się wysłowić :7: a moje IQ pikuje w dół :20:
Uśmiechnij się
Dorota
DK - KWC

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-09-06, 15:00

Co to ja chciałam napisać? Nie pamiętam ;-)
Aaaa, wiem.
rybka pisze:moje IQ pikuje w dół

Twoje Dorotko subiektywne odczucie, z którym absolutnie się nie zgadzam :-D

Pamiętajcie, że to stres czy depresja powodują różne zaburzenia; również z pamięcią, brakiem koncentracji, splątaniem i problemami w komunikacji. Gdy uda nam się żyć w miarę stabilnie - dziwnym trafem problemy z pamięcią się kończą.
Pozdrawiam Wszystkich zapominalskich :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2014-09-07, 09:45

Beata:) pisze:Pozdrawiam Wszystkich zapominalskich

Czuję się pozdrowiona, dziękuję. :-)
Mam to samo z pamięcią co Wy, nie pamiętam imion dawnych bliskich znajomych, wiem skąd, wiem gdzie ktoś mieszka ale jak wygląda czy jak się nazywa, niekoniecznie. :-?
Dorota przybijam Ci piąteczkę, moje IQ też pikuje ostro w dół, a dużo rzeczy kiedyś ważnych , teraz są pierdołami.
Mam wrażenie, jak by w moim mózgu było coraz mniej miejsca i dokładniej
segreguję/ układam tam rzeczy. :oops:
Ludzie obok mnie, też jak Beata nie zgadzają się z tym ale .... ;-)
Pozdrawiam i idę sprawdzić, czy znowu nie nie otwierałam stron od tyłu i byłam powiedzieć Wam Cześć. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-09-08, 08:38

rybka pisze:jestem coraz bardziej niekumata, nie potrafię się wysłowić

Mam dokładnie to samo a taka mądra i wygadana kiedyś byłam...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Katee, łącznie zmieniany 1 raz.

Fitokarek_ona
Posty: 20
Rejestracja: 2014-11-15, 15:29
Lokalizacja: kuj-pom

Postautor: Fitokarek_ona » 2015-05-02, 02:28

No to i ja witam w gronie "zapominalskich" U mnie pamięć szwankuje od niedawna, ale coraz częściej zapominam słów, oraz co robiłam w danej chwili, np. po co weszłam do kuchni :) Przestraszyłam się w piątek trochę gdy jechałam autem na wizytę u okulisty, stanęłam na krzyżówce i... czarna dziura. Co ja robię i gdzie jestem??? Takie coś przytrafiło mi się pierwszy raz. Dobrze, że miałam towarzysza i szybko zostałam uświadomiona co i jak :)
Pozdrawiam wszystkich :10:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2015-05-02, 11:35

Fitokarek_ona pisze: stanęłam na krzyżówce i... czarna dziura. Co ja robię i gdzie jestem???
-takie i mniej więcej podobne objawy spowodowały ,że byłam diagnozowana w kierunku zaburzeń pamięci .Zapominałam dokąd idę ,po co przyszłam np. do sklepu .Teraz biorę leki w tym kierunku ,trafione i co najważniejsze -nie musze zwiększać ich dawki -czyli m,oj organizm nie uzaleznił się od nich. Póki co brałam różne wspomagacze -tobie też radze ,bo leki to zawsze ostateczność i jak sie na nie wejdzie ,to juz na chyba na zawsze :roll: ( przynajmniej te ,które ja biorę)
Blanka

Fitokarek_ona
Posty: 20
Rejestracja: 2014-11-15, 15:29
Lokalizacja: kuj-pom

Postautor: Fitokarek_ona » 2015-05-02, 21:31

Blanka a jakie wspomagacze masz na myśli?

Awatar użytkownika
Sinuhe
Posty: 224
Rejestracja: 2014-10-27, 13:34
Wiek: 47
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Postautor: Sinuhe » 2015-05-03, 21:49

No właśnie pamięć - pamięć i koncentracja były powodami, dla których zacząłem biegać po lekarzach...
Z jednej strony te okresowe strzały dekoncentracji mnie niepokoiły.
Z drugiej przecież też zauważam, że zdolności intelektualne mocno mi się obniżyły.

Kiedyś byłem bystrzakiem z okresami otępień a teraz jestem chyba większość czasu głuptaskiem z epizodycznymi okresami wzlotów do dobrej formy.

Mam wrażenie, że pierwsze symptomy były w wieku jakichś 22-23 lat.
Ale ewidentnie po epizodzie depresyjnym "coś" się zmieniło. Wtedy jeszcze IQ było na tyle niezłe, że pani psycholog piała z zachwytu. Teraz boję się zrobić test.
Jakoś się uprościłem.
Straciłem na uduchowieniu, na empatii, na zaangażowaniu.
Pamięć już mocno nie ta.
Zdolność do zapamiętywania nowych spraw nikła.
Bardzo rzadko jestem w stanie skupić się na jakimś całym zdaniu a jak to zrobię, to jestem wykończony. Robię bardzo dużo głupkowatych błędów.
Zaczynam rzeczy i ich nie kończę, robię byle jak i momentalnie tracę zainteresowanie...
Czasami wpadam w stan, gdy nie kończę rozpoczętych zdań, mówię monosylabami i bardzo mnie męczy czyjaś rozwinięta retoryka. Chcę tylko informacji podanych prosto i krótko bez stosunków emocjonalnych, wstępów, rozwinięć i didaskaliów...

Jak czytam swoje zdania, to mam wrażenie, że jakiś półmózgi prostaczek je kleci.

Fitokarek_ona
Posty: 20
Rejestracja: 2014-11-15, 15:29
Lokalizacja: kuj-pom

Postautor: Fitokarek_ona » 2015-05-03, 21:56

Sinuhe z Twoimi zdaniami nie jest wcale tak źle :6: I wiesz co jeszcze dodam. Zwróciłeś moją uwagę na fakt, że przy większej koncentracji tracę siły. Niestety ostatnio zdarzyło mi się nawet kilkukrotnie zasnąć w pracy, ot tak po prostu :-/ Pozdrawiam!


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości