Pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-08-01, 19:30

chodze z pozagalkowym zapaleniem nerwu juz tydzien. okulistka pilnie kazala do neurologa, na ostrym powiedzieli mi ze mam isc sobie do poradni neurologicznej a nie do szpitala. ciekawe ile bede czekac na neurologa (sezon urlopowy) czy takie zapalenie moze przejsc samo? albo moze nie przejsc i bede juz tak widziec? zapalenie wynikło dopiero po tym jak wyszlam ze szpitala. wciagam encorton codziennie
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2008-08-01, 19:58

rob pisze: U ponad 60% osób po przebytym zapaleniu pozagałkowym nerwu wzrokowego w ciągu 10 lat rozwija się stwardnienie rozsiane.


gdzie mozna znalezc takie info? wyglada na to ze u mnie po 7latach.... :( szukam jak najwiecej informacji jak walczyc

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-08-01, 20:02

pchła;p u mnie stwierdzili SM :P tylko ze wyszlam ze szpitala i zostalam bez opieki. pytam czy to mija, czy takie widzenie moze mi juz zostac. ile u Ciebie trwało zapalenie?
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-08-01, 20:03

matinaa zapalenie może przejść samo, ale niestety nie musi. ja sobie trochę to zaniedbałem niestety (zwlekałem 2 tyg.), z każdym dniem widziałem co raz gorzej i po 5 miesiącach od rzutu mimo tego, że ostrość już wróciła do normy dalej mam lekkie problemy z kolorkami. Tak więc jakiś deficyt niestety został, lepiej tego nie bagatelizować.
Skype: kzakk87

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-08-01, 21:42

W szpitalu potraktowali Cie skandalicznie, ktoś za to powinien odpowiedziec. Na Twoim miejscu starałabym sie jak najszybciej pokazac neurologowi (prywatnie, trudno się mówi, zdrowie najważniejsze), mieszkasz przecież w duzym mieście, gdzie z pewnoscią gabinetów jest sporo. Pozdrawiam.

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-08-01, 21:50

mysle ze do srody to załatwie. po prstu chce dostac sie w dobre rece do ludzi którzy sie tym zajmuja. bo znajac zycie jak pojde do pierwszego lepszego to jeszcze namiesza
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-08-02, 07:49

matinaa.trafiłam 4 lata temu na oddział okulistyczny,bo straciłam wzrok na prawe oko,,był długi weekend i żaden okulista nie przyjmował,dlatego zgłosiłam się na oddział,bo tam zawsze ktoś jest..Stwierdzili,zapalenie nerwu wzrokowego,nie wypuścili mnie nawet do domu po koszulę i przybory,p.Doktor powiedziała,że muszę natychmiast dostać kroplówkę.Widzenie nie wróciło do dzisiaj.Jest tylko szarość i poczucie światła i barw kącikiem oka,środek nie widzi.Potem było ,2 lata później lewe oko,też zapalenie nerwu,widzę na tyle,że mogę trochę czytać.Zmęczenie i stres przyciemnia to oko.Nie zaniedbuj zapalenia,idź jak najszybciej do lekarza.Okulista albo neurolog.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-08-02, 13:05

wiesia bylam u oklusitki, odeslala mnie do neurologa, pozlam no stry neurologiczny to powiedzieli ze mam isc do poradni neurologicznej a nie przychodzic na ostry. i teraz musze czekac na neurologa
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

dajan
Posty: 379
Rejestracja: 2008-07-17, 09:43

Postautor: dajan » 2008-08-02, 13:28

matinaa, jeśli w trakcie pobytu na oddziale nie trafiłaś na dobrego lekarza , to raczej rozejrzyj się za innym, który będzie też mógł udzielić szybkiej pomocy w nagłym przypadku, a także ewentualnie leczyć zachowawczo. Może namiary mają inni chorzy w okolicy. Spytaj też na forum w temacie "Neurolodzy". Pozdrawiam.

matinaa
Posty: 88
Rejestracja: 2008-07-29, 21:41
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: matinaa » 2008-08-05, 11:55

Tylko ja moge miec takie szczescie. Więc, poszlam do okulistki okazalo sie ze mam pozagalkowe zapalenie nerwu wzrokowego i okulistka odeslala mnie do neurologa. wszedzie w poradniach neurolodzy na urlopach, pojechalam na ostry neurologiczny a tam mi powiedzieli, ze mam znaleśc sobie neurologa....ale o tym juz pisalam, a teraz ciag dalszy. Poszlam dzis prywatnie do neurologa, jedyne co powiedziala to ze mam isc do "innego okulisty" a co do mojej reszty objawów to zapisac sie do jakiejs poradni. p. doktor wziela 100zł i zadowolona. Dzis sie wybieram na ostry okulistyczny gdzie tez maja neurologie i nie wyjde stamtad dopoki ktos mi nie powie czegos konretnego :evil: to jest parodia!!!!!!!

Ps. co do poradni to od dawna próbuje sie dostac ale jak mówila "sezon urlopowy" od nastepnego tygodnia wraca dr. gruszka i zyje tym ze w koncu dostane sie do kogos kompetentnego.

AMEN:P
"Nie postrzegamy rzeczy w samych sobie, tylko w sposób jaki nam się jawią"
www.sm-po-dwudziestce.bloog.pl

dajan
Posty: 379
Rejestracja: 2008-07-17, 09:43

Postautor: dajan » 2008-08-05, 12:09

matinaa, nie jesteś jedyną osobą, która zna brutalną rzeczywistośc naszej opieki zdrowotnej, ale cóż ... z każdej sytuacji jest wyjście podobno ;-) życzę powodzenia

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-08-05, 12:28

matinaa ,czytam ,a w głowie kłębią się wspomnienia.Zawłaszcza jedno wraca jak bumerang. To był mój he he pierwszy raz ;-) wstawiłem sie ze skierowaniem na izbę przyjęć oddziału neurologicznego,a tam hi hi normalnie selekcja ,zresztą i dziś to stosują ,w każdym bądź razie młoda pani neurolog ,kazała mi wodzić oczkami za swoim paluszkiem ,puknęła młoteczkiem tu i ówdzie zapytała czy się przewracam ,wówczas sie nie przewracałem ,więc odpowiedziałem zgodnie z paradą,a ona na to do widzenia przyjmiemy pana wówczas kiedy będzie pan sie przewracał. W nieodległym czasie fakt leżałem.

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-08-05, 15:29

Ja mam podobne wspomnienia. Zaczęło się od nerwu wzrokowego potem podwójne widzenie, zawroty głowy, niedowład lewych kończyn itd. Teraz chodzę o kulach dla bezpieczeństwa bo chodnik był za wąski dla mnie. Nauczyłem się z tym żyć (nawet polubiłem- wstając z łóżka jestem pijany), traktuję chorobę z przymróżeniem oka i staram się żyć bez stresu i na wesoło. W ten sposób łatwiej znoszę ból i życzę wszystkim aby się tego nauczyli. Pozdrawiam.

anusia
Posty: 433
Rejestracja: 2008-08-05, 15:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: anusia » 2008-08-05, 15:51

Witam!
Mam podejrzenie od 5 lat wczoraj "moja" pani doktór stwierdziła że jest więcej niż pewna że to Sm.
Załamanie było 5 lat temu teraz już wiem że trzeba się z tym po prostu pogodzić.
Mam inny problem a mianowicie taki : lekarka zaproponowała mi sterydy mimo braku rzutu?? I nie wiem co mam zrobić przyjąć je czy poczekać na rzut .
Proszę dajcie znać co o tym myślicie.
WIOSNA, NOWE ŻYCIE :))))

neola
Posty: 1064
Rejestracja: 2007-05-20, 19:32
Lokalizacja: Cieszyn

Postautor: neola » 2008-08-05, 15:57

anusia wystarczy jak w jednym temacie opiszesz swój problem, a nie w paru.. bo sie robi bałagan.
Rem masz dobre podejście do życia, długo ci trwało się tego nauczyć??


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 308 gości