Aanaa, miałam badanie potencjałów. Nie do końca wyszło OK, ale niby w normie, jedno oko na granicy normy, ale już nie wiem w czym, bo czas P100 mam 106 w obu.
No ale nie przypominam sobie bólu oka, trwającego tak długo jak teraz.
Joanna, widzisz, napisałaś coś przeciwnego niż to, co mi dzisiaj powiedział lekarz na okulistyce. Też wydaje mi się, ze to bzdura, że taki ból nie może mieć nic wspólnego z nerwem wzrokowym.
Okulistka w przychodni powiedziała mi, że ból przy poruszaniu okiem jest właśnie charakterystyczny dla schorzeń nerwu wzrokowego. I wcale nie powiedziała mi, że już mam stan zapalny, tylko, że może się rozwinąć.
No nic, tragedii nie ma, dzisiaj bolało mnie mocniej dość krótko, bo ogólnie bolało dużo mniej, a czasem wcale.
Myślałam może, że coś ruszę w kierunku diagnozy, no ale jeśli nie przybyło mi nowych plamek w mózgownicy, to diagnozy nadal nie będzie, a szkoda, bo czuję, że problem chorobowy jest, no ale to temat na inny temat
, poza tym nie chce zanudzać, za nieco ponad tydzień mam wizytę u neurolog.
Dziękuję Kochane, pozdrawiam Was ciepło !