Cześć!
Właśnie się zarejestrowałam, ale od paru dni przeglądam forum i jestem pod wrażeniem
U mnie na razie zdiagnozowane PZNW, podejrzenie SM, oczywiście cały czas liczę na to, że na podejrzeniu się skończy, bądź będę w szcześliwych 20-40%, u których jest to pierwszy i ostatni objaw...
Jedno, co mnie niepokoi, to że lekarze już zarzucili wszelkie alternatywne diagnozy, wydaje mi się za wcześnie.
Było to tak:
- 5 lipca (prezent na 26. urodziny!) zauważyłam drobne plamki na prawym oku, ale że przebywałam dużo na słońcu w tym i poprzednich dniach oraz pływałam w jeziorze bez okularków, zignorowałam przez pierwsze 2 dni
- na trzeci dzień plamki się powiększały, udałam się do okulisty, który zdiagnozował zapalenie oka (do dziś nie wiem, gdzie i jakim cudem coś widział i gdzie - w rogówce? spojówce? ewidentnie odbębnił mnie i przypisał krople)
- czwartego dnia nastąpiło spore pogorszenie widzenia, po kontakcie z tym innym okulistą dostałam skierowanie na SOR, w nocy przyjęto mnie na oddział neurologiczny
- piątego dnia rozpoczęłam 5-dniową kurację sterydową, podczas której widzenie pogorszyło się, aż do całkowitej prawostronnej ślepoty
- w MRI wyszły mi 2 zmiany demielinizacyjne 4 i 9mm, w ciele modzelowatym i istocie białej, reszta obrazu prawidłowa: podejrzenie SM, choć lekarka nieudolnie próbuje pocieszać, że takie zmiany mogłam mieć od urodzenia...
- w PMR wyszły prążki, idę 16.10.2015 na kolejny rezonans
- odruchy neurologiczne w normie, żadnych innych objawów teraz ani wcześniej nie obserwuję
- potencjałów nie miałam, Elisa i WB na borelię wyszły ujemne
Do domu dostałam jeszcze metypred w dawkach malejących, podczas brania brak poprawy. Ból gałki ocznej przy poruszaniu utrzymywał się do drugiej połowy sierpnia, pod koniec sierpnia oko powoli zaczęło się przecierać. Wieczorem przy zamkniętym oku różnym dźwiękom otoczenia towarzyszą błyski, choć mam wrażnie, że już mniejsze i z mniejszą częstotliwością. W tym momencie widzę ledwo co, bardzo nieostre kontury otoczenia, wszystko w odcieniach szarości, lepiej przy sztucznym świetle w pomieszczeniu, niż na świetle słonecznym. Mijają właśnie 3 miesiące od pojawienia sie pierwszych objawów.
Wiem, że PZNW jest najczęstszym pierwszym objawem SM, prążki i 2 zmiany w MRI również na to wskazują, niemniej niepokoi mnie tak ostre i długo utrzymujące się PZNW (mimo mojej zdaje mi się szybkiej reakcji), słaba poprawa widzenia po 3 miesiącach, z tego co czytałam (i czytam również na forum), nie jest to typowe.
Nie wiem, czy liczę na jakieś odpowiedzi od Was, miałam chyba ochotę się podzielić z ludzmi o podobnych przeżyciach
Ale jeśli ktoś ma jakieś pomysły na alternatywne badania i diagnozy, co jeszcze mogę sprawdzić, piszcie ;)