Proszę o rady!POGORSZENIE STANU PSYCHICZNEGO
: 2010-01-16, 18:00
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Nie jestem chorą na SM,ale mam chorą przyjaciółkę.Ma 23 lata i rok temu po niewielu badaniach,wywnioskowano,że jest chora na stwardnienie.W sumie w czasie ustalania choroby miała 2 rzuty,gdzie głównym objawem było podwójne widzenie,a także wymioty.Wówczas przebywała w szpitalu,gdzie podawano jej kortyzon do ustania objawów.Zdecydowała się przyjmować się Rebif i już daje sobie te zastrzyki 10 miesięcy i jak dotąd bez rzutu.
Ale...zauważyłam spore zmiany w jej psychice.Do neurologa chodzi średnio co 2-3 miesiące na pobranie krwi i krótkie pogawędki o jej stanie zdrowia.Poza tym nie chodzi do psychologa.Wraz z jej mamą wciąż namawiałam ją do tego lecz bez skutku.Twierdziła,że sobie poradzi.W tym czasie zaobserwowałyśmy u niej zaburzenia psychiki takie,jak: nadmierna nerwowość,ataki nagłej złości,niekontrolowane zachowania,momenty płaczu,stany typowo depresyjne,ale często mijały szybko tak samo,jak się pojawiały..Lecz od tygodnia jej stan psychiczny zdecydowanie sie pogorszył i nawet doszło do takiej sytuacji,że zaczela w kolko powtarzac,ze nic nie ma sensu,ze mysli o samobojstwie!obecnie uczy się,ma praktyke w szpitalu,gdzie sa ludzie z chorobami psychicznymi,alkoholicy itp.chce nawet rzucic ta szkole,bo twierdzi,ze to nie dla niej itd.a wczesniej byla zadowolona z takiego zawodu.Jak jej pomoc?jak sie do niej zachowac?co sie w ogole z nia dzieje?czy moga byc to skutki przyjmowania Rebifu?PROSZE!Dajcie jak najszybciej odpowiedz!
Nie jestem chorą na SM,ale mam chorą przyjaciółkę.Ma 23 lata i rok temu po niewielu badaniach,wywnioskowano,że jest chora na stwardnienie.W sumie w czasie ustalania choroby miała 2 rzuty,gdzie głównym objawem było podwójne widzenie,a także wymioty.Wówczas przebywała w szpitalu,gdzie podawano jej kortyzon do ustania objawów.Zdecydowała się przyjmować się Rebif i już daje sobie te zastrzyki 10 miesięcy i jak dotąd bez rzutu.
Ale...zauważyłam spore zmiany w jej psychice.Do neurologa chodzi średnio co 2-3 miesiące na pobranie krwi i krótkie pogawędki o jej stanie zdrowia.Poza tym nie chodzi do psychologa.Wraz z jej mamą wciąż namawiałam ją do tego lecz bez skutku.Twierdziła,że sobie poradzi.W tym czasie zaobserwowałyśmy u niej zaburzenia psychiki takie,jak: nadmierna nerwowość,ataki nagłej złości,niekontrolowane zachowania,momenty płaczu,stany typowo depresyjne,ale często mijały szybko tak samo,jak się pojawiały..Lecz od tygodnia jej stan psychiczny zdecydowanie sie pogorszył i nawet doszło do takiej sytuacji,że zaczela w kolko powtarzac,ze nic nie ma sensu,ze mysli o samobojstwie!obecnie uczy się,ma praktyke w szpitalu,gdzie sa ludzie z chorobami psychicznymi,alkoholicy itp.chce nawet rzucic ta szkole,bo twierdzi,ze to nie dla niej itd.a wczesniej byla zadowolona z takiego zawodu.Jak jej pomoc?jak sie do niej zachowac?co sie w ogole z nia dzieje?czy moga byc to skutki przyjmowania Rebifu?PROSZE!Dajcie jak najszybciej odpowiedz!