Bóle nóg i uchybienia w badaniu neurologicznym

[motylek]

Joanna.28, u mnie również duże znaczenie ma ilość chodzenia w ciągu dnia.

A z tym czasem i rehabilitacją to znam to... Mam problemy z kolanem, jakieś tam zwyrodnienia, uraz (zdarzył mi się niedawno przeprost - chyba tak to się nazywa) i lekarz powiedziała, że powinnam pójść na rehabilitację, ale póki co nie mam takiego zamiaru, czasu mi brakuje .

A ja dzisiaj daję szanse swojej nodze, idę na dopplera naczyń lewej, upewnię się, czy nie ma tam innego problemu niż SM.
Pozdrawiam !

[Joanna.28]

Cześć Motylku

Daj znać ja już będziesz po badaniu.

Pozdrawiam i życzę zdrowia
Trzymaj sie

[motylek]

Oczywiście idealnie, jakże inaczej ?
Już przyzwyczaiłam się do tego, że próbuję szukać innych przyczyn objawów i tylko tracę kasę na badania, niestety .
Tylko dzisiaj coś mnie boli przy pochylaniu i innych ruchach - w okolicach nerki. Wiem, że mam kamicę, ale jakoś ten ból nie pasuje mi do tego problemu. Rwa kulszowa też odpada.
No i boli mnie I dzień, a mrowienie, itd. miałam już dużo wcześniej. Tylko to uczucie palenia to świeży temat. Sama nie wiem.

W każdym razie lekarz, który robił mi USG stwierdził, że opisywane objawy w nodze to problem niewątpliwie neurologiczny - albo kręgosłup, albo SM.

Dodam jeszcze, że sprawdziłam sobie przy okazji poziom magnezu i mam w normie, więc odpada kolejny powód problemów i nie zamierzam karmić się chemią w postaci tabletek.
Bóle z dzisiaj są chyba jednak nerkowe, bo inne atrakcje również się pojawiły .
Chyba więc mam w tych nogach objawy eSeMowe i tyle.

Joasiu, również pozdrawiam ! Zdrówka i Uśmiechu !

[homag]

motylek, oczywiście bez sugerowania Ci czegokolwiek, lecz czasem się zdarza, iż takie objawy jakie u siebie opisujesz pochodzą z chorego kręgosłupa lędźwiowego. Jeżeli szukasz, to może warto sprawdzić i ten trop. Rtg plus skierowanie na rezonans ( wówczas samo badanie za free ) plus wizyta u neurochirurga, to przy odrobinie szczęścia możesz sobie zrobić i szybko i tanio.
Pozdrawiam.

[motylek]

homag, tak, ale ja miałam już wykonany tomograf kręgosłupa i wynik niczego szczególnego nie wskazał, a już wtedy miałam słabszą nogę.
Jutro zrobię rezonans, bo dzisiaj w dalszym ciągu mam słabą i mrowiejącą lewą nogę, taką samą lewą rękę, bolący lewy bok na wysokości nerki po lewej i ból za łopatką po prawej.
Poza tym wczoraj było mi słabo, dzisiaj jest tu tylko troszkę lepiej. Nie wychodziłam dziś z domu, nie czułam się na siłach.
Ogólnie czuję się po prostu dziwnie.

Do tej pory miałam zmiany tylko w mózgu, mam nadzieję, że jutro nie będzie ich w kręgosłupie, choć zdaję sobie sprawę z tego, że może tam być jakiś stan zapalny...

[homag]

motylek, wg. mojej wiedzy wynik tomografu kręgosłupa nie do końca potrafi powiedzieć lekarzowi co tak na prawdę w nim siedzi, dlatego neurochirurdzy jakieś konkrety na ogół wiedzą po badaniu RMI. A wierz mi zmiany w lędźwiowym kręgosłupie mogą być przyczyną objawów o jakich nigdy byśmy go nie podejrzewali.
Zrób RMI i skonsultuj jego wynik z kilkoma lekarzami.
Choć chory kr. lędźwiowy niestety nie wyklucza innych chorób odpowiedzialnych za nasze chodzenie.

[motylek]

homag, dzięki.
Zrobiłam dzisiaj badanie MRI kręgosłupa lędźwiowego. Wynik będę miała najdalej we wtorek. Na razie muszę czekać.
Czuję się ogólnie słabo. Mam lekkie zawroty głowy. Praktycznie każdy odcinek kręgosłupa powoduje jakieś objawy, w tym bólowe. Wyszłam z badania i poczułam, że znowu coś mam z okiem nie tak. Widzę bardzo niewyraźnie, oko mnie pobolewa. Kolory jednak widzę chyba normalnie, więc poczekam do poniedziałku, czy wtorku na dalszy bieg wydarzeń.

Byłam dziś u lekarza rodzinnego. Dostałam baclofen i aulin, mam brać przez 5 dni.

Pozdrawiam !