SM PP

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

SM PP

Postautor: apa » 2010-05-06, 19:24

Witajcie!
Po przeprowadzonej diagnostyce lekarze podejrzewają u mnie pierwotnie postępująca postać SM. Kto z Was ma taki typ SM? Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o Waszych objawach i przebiegu choroby.
Anka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-05-07, 15:31

Ja mam taki typ,u mnie powoli od początku postępuje i tyle ,choruję ponad 20 lat i jeszcze chodzę-ledwie ale zawsze dobre i to :roll:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

stratus
Posty: 166
Rejestracja: 2009-06-01, 20:18
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: stratus » 2010-05-07, 20:45

apa , masz zmiany w MRI ? Kto z Lodzi Cie diagnozowal ?

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2010-05-08, 11:44

PP

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-05-09, 10:27

Mam zmiany w odcinku szyjnym (1 zmiana) i piersiowym (2 zmiany) rdzenia. MRI głowy bez zmian. Z płynu mózgowo-rdzeniowego prążki oligoknlonalne nie wyszły a indeks w normie. Nerwy wzrokowe uszkodzone ale to nie może być wskaźnikiem bo mam je uszkodzone od urodzenia. Poza tym nie działają na mnie sterydy a w zasadzie działają ale szkodliwie (położyły mnie na 2 tygodnie do łózka). Diagnozowali mnie na neurologii w Barlickim.
Anka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-05-09, 14:05

U mnie odwrotnie, żadych zmian demielizacyjnych w kręgosłupie [mam ale dyskopatię]
za to w głowie dużo drobnych zmian :roll:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2010-05-09, 14:41

Też moje było postepujące, ale po kwasie fumarowym nastapiły 3 silne rzuty, dobrze, że reaguję dobrze na sterydy, bo już bym nie chodziła, a i tak muszę korzystac z 1 lub 2 kul.Jak zaczęłam tu pisac, miałam problem tylko z opadającą prawa stopa, a teraz...

odnośnie zmian demienilizacyjnych (nigdy nie wiem, czy tak to się wymawia, jak by co, to sorry)mam w mózgu "niespecyficzne dla SM, a niestety w rdzeniu szyjnym 5 zmian, ponoć jedne i drugie nieaktywne :lol: , tylko czemu choroba tak postępuje?A może one tylko co zaczęły "zdychać ze starości"?Oczywiściee chodzi o wiek SM, a nie mój! :-P :-P
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-05-09, 18:53

A to dziwne Dziewczyny bo jak poczytałam o postępującym SM to napisali, że charakterystyczne są właśnie zmiany w rdzeniu a nie w mózgu, że nie ma okresów remisji i że początek jest zazwyczaj ok 40 roku życia. Ale widać od każdej zasady są wyjątki. A macie prążki oligoklonalne w płynie mózgowo-rdzeniowym? Czekam jeszcze na wyniki przeciwciał - ciekawe co wyjdzie. Nadal nikt mnie nie chce zbadać na neuroboreliozę mimo że chorowałam w przeszłości na borelkę. Sama już nie wiem co myśleć.
Anka

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-05-10, 07:27

Ja płynu nie miałam nigdy badanego :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2010-05-10, 11:05

I ja nigdy nie miałam badanego płynu :-) nie było takiej potrzeby, ponieważ rezonans wykazał duuuużo zmian :evil:

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-05-10, 12:02

Apa choruję 10 lat, miałam kilkakrotnie robiony rezonans. Moje sm jest postępujące. Lekarze stwierdzili, że nie ma potrzeby pobierania płynu.

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-05-10, 13:10

A mi powiedzieli, że zmiany mogą być spowodowane również innymi chorobami i że badanie z płynu jest niezbędne bo ponoć jest czuły test na sm. Tym samym zafundowano mi zespół po punkcyjny a badanie nic nie wykazało i teraz mają dylemat a ja kłopot. Czekam na diagnozę na piśmie bo nikt takowej dać mi nie chce.
Anka

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-05-10, 13:22

Jak już Ci wcześniej wspominalam, przebadaj się w kierunku neuroboreliozy. Niestety tych badań jest sporo i większość drogich.

A masz dobrego internistę? Warto porozmawiać, poradzić się, powiedzieć o swoich wątpliwościach.

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-05-10, 13:46

Masz rację Aniu. Też tak sobie pomyślałam. Moja internistka jak byłam po skierowanie do szpitala też mnie pytała czy to na pewno SM. a niby skad ja mam to wiedzieć? Ale poza tym żeby iśc gdziekolwiek muszę odzyskac dokumentacje ze szpitala a oni ją trzymaja i dumają. Widzialam tutaj sporo informacji o neuroboreliozie i zamierzam to sprawdzic na własną ręke bo na lekarzy raczej nie mam co liczyć. Boje sie tylko że do badań na neuroborelioze będą chcieli znowu płyn a ja drugiej punkcji to już chyba nie przeżyję :-) . Najgorsze że ten niedowład chwycił mnie tak nagle i nie mogę się przyzwyczaić do egzystowania z nim. W sumie to dopiero trochę dochodzę do sioebie fizycznie i psychicznie bo podane w marcu sterydy rzuciły mnie na łopatki. Mówiłam też lekarzom że ostatnio w ciągu 5 miesięcy czyli przed pojawieniem się niedowladu schudłam ok 28 kg ale na to też nikt uwagi nie zwrócił - pewnie to nieważne. Ale jak 12 lat temu zachorowałam na boreliozę to też miałam spadek odporności z powodu znacznej utraty wagi po intensywnym odchudzaniu. Próbuję sugerowac różne tropy i możliwości ale widzę że lekarze zafiksowali się na jednym i nic innego pod uwagę nie biorą. Nie twierdze że nie mają racji ale wolałabym że mnie upewnili a jak widze ich niepewnośc to mnie przeraża przyszlośc.
Anka

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-05-10, 16:40

Apa wysłałam wiadomość na PW.
Pozdrawiam. :-)


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 285 gości