Kobiety przed/po porodzie z SM

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

inez11
Posty: 23
Rejestracja: 2009-02-26, 21:07
Lokalizacja: OZIMEK

Postautor: inez11 » 2011-02-08, 00:12

Asiu wielkie gratulacje! ja też jestem mamusią trójeczki..Chłopcy 13 i 9 a malusia 14 miesięcy... narodziny dzieciątka to chyba najcudowniejsze co może człowieka w życiu spotkać :10: Niech się słoneczko zdrowo chowa i dla Mamusi dużo siły i siły i siły i dobrej formy ;-)
Zycie jest MARZENIEM....SPEŁNIJ JE

antea
Posty: 136
Rejestracja: 2010-03-05, 15:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Postautor: antea » 2011-03-24, 10:55

podnoszę trochę wątek, bo widzę, że zamarł ;-)
ja cały czas śmigam bezproblemowo i mam nadzieję, że tak zostanie, żebym mogła nagwizdać mojej pani neurolog, która twierdziła, że po ciąży często występują rzuty :mrgreen:

JustGirl u Ciebie to już z górki? :-)

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-03-24, 12:58

Witajcie.
Ja raczej nie zdecyduję się na drugie dziecko, chociaż marze o tym. Strasznie się boję i jeszcze ostatnio przeczytałam że SM może być dziedziczne - to już wogóle mam stracha. Mam jedną córeczke i myśl o tym , że i ona może kiedyś na to zachorowas napawa mnie przerażeniem. Nikt do końca nie wie czy faktycznie może SM być dziedziczne, ale chyba wolę nie ryzykować.
Przepraszam, jeżeli kogoś zasmuciłam.

Poza tym nie wiem jakbym zniosła leczenie, objawy SM i opiekowaniem sie dwójka dzieci. Jedno mam tak ruchliwe, że szok, a co dopiero dwójka.
Ale kto wie, może zmienimy zdanie. OBBBBBBBBYYYYYYYYY

JustGirl
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-27, 17:27
Lokalizacja: Lubin
Kontaktowanie:

Postautor: JustGirl » 2011-03-24, 16:15

antea pisze:JustGirl u Ciebie to już z górki? :-)


2 kwietnia idę na ostatnią konsultację i albo dostanę termin w prywatnym położniczym, albo idę 4 kwietnia do szpitala (niech się dzieje.. :-/ a to dlatego, że "nasz" ordynator sieje postrach.. brrr...).. mam skierowanie na cc..

generalnie.. zrobiło się ciężko :mrgreen: brzuch opadł, ledwo się ruszam, wiecznie mi gorąco.. oj oj.. niech ta moja córcia już wyskakuje :)

więc 3mać kciuki, bo oto lada chwila nastąpi wielki dzień :3:

mona
Posty: 182
Rejestracja: 2009-02-26, 16:05
Lokalizacja: świetokrzyskie

Postautor: mona » 2011-03-24, 17:20

Ja też się boję ,mam jednego 20 -letniego syna ,i cały czas odkładam decyzję o ciąży a latka lecą mam obecnie 38 ;-)
Mona

martyna
Posty: 2661
Rejestracja: 2010-03-04, 14:33
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: martyna » 2011-03-24, 17:31

JustGirl kciuki zaciśnięte :-)
Czekam na wieści :-D
Trzymaj się cieplutko :588:
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi i tego nauczyć się najtrudniej...

Annegret
Posty: 1800
Rejestracja: 2010-03-05, 16:47
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: Annegret » 2011-03-24, 17:58

JustGirl, trzymam kciuki! Trzymajcie się dzielnie :588:

antea
Posty: 136
Rejestracja: 2010-03-05, 15:20
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Postautor: antea » 2011-03-24, 18:14

kria nawet jeśli sm miałoby być dziedziczne, to nie należy myśleć takimi kategoriami, bo nasze dzieci mogą też zachorować na cukrzycę, astmę, czy raka
czy w takiej sytuacji lepiej w ogóle nie mieć dzieci?
to rozciągłe oby na końcu wypowiedzi sugeruje, że jednak chciałabyś mieć drugie dziecko
sądzę, że nie ma się co zastanawiać, tylko należy działać :)

mona Ty też do roboty ;-)

JustGirl kciuki zaciśnięte :-)

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-03-25, 07:43

antea, bardzo bym chciała mieć drugiego bobaska, ale bardzo, ale to bardzo się boję. Jestem osobą, która przejmuje się rożnymi prozaicznymi rzeczami i boje się,że będę wariować w ciąży. Pierwszą ciąże dawno temu poroniłam, druga przeszłam dobrze, ale ile strachu było to tylko ja i mój mąz wie. Nie wiem czy dam rade trzeci raz-wiem, że będe wymyslala sobie schizy. A to może mi zaszkodzić, więc sama mam mętlik w głowie. Do tego jeszcze to SM -wrrr. Czas sam pokaże.

Patti
Posty: 136
Rejestracja: 2008-11-20, 16:31
Lokalizacja: mazowsze

Postautor: Patti » 2011-03-25, 13:12

antea pisze: cały czas śmigam bezproblemowo

i trzymaj tak dalej :-)

U mnie 10 miesięcy po i jest ok. Był mały problem z oczkiem ale jakąś bakterie zapałam (na szczęście nie sm-owe)Ogólne zalatana jestem nawet nie mam czasu się logować na forum za często .Dawno takiego "speeda" nie miałam :lol:

JustGirl, również trzymam kciuki :-)

mona
Posty: 182
Rejestracja: 2009-02-26, 16:05
Lokalizacja: świetokrzyskie

Postautor: mona » 2011-03-25, 15:43

JustGirl jaka Ty jesteś dzielna i ...wszystkie dziewoje ,które decydują się na dzieci mimo tego przekleństwa jakim jest SM.Jestem pełna uznania i podziwu .
Mona

quba
Posty: 454
Rejestracja: 2008-04-30, 13:04
Lokalizacja: hm

Postautor: quba » 2011-04-05, 15:31

znajoma z smem kilku letnim, urodziła w styczniu. w ciązy czuła się rewelacyjnie, większość objawów ustąpiła.
poród cc, bez problemów. mijają 3 miesiące i sm nie daje znać o sobie więcej jak kiedyć, generalnie jest ok.

tak jej się spodobało, że chce jeszcze dwójkę dzieci, a jest juz troche po 30tce, wiec czas się spieszyć ;) !!!

JUSTA
Posty: 38
Rejestracja: 2010-11-24, 08:56
Lokalizacja: Wlochy

Postautor: JUSTA » 2011-04-06, 20:12

Ja nie mam jeszcze na papierze diagnozy SM, ale neurolog jest dosc przekonany, ze jest to to.
10 lat temu mialam trwajace kilka dni dretwienia palcow i zdaniem doktora juz wtedy mialam prawdopodobnie poczatki choroby. W miedzyczasie zdarzyly mi sie trwajace kilka sekund zawroty glowy, czasami mialam chwile, ze czulam sie slabiej. Ale przeciez i zdrowym ludziom sie to zdarza. W ciazy czulam sie nieco gorzej niz wczesniej. Mialam mniej sil. Ale generalnie bylo OK. Niestety 5 miesiecy po porodzie dostalam PZNW i zaczeto mnie diagnozowac. W tymze okresie bylam rowniez bardzo wyczerpana i oslabiona.
Poki co nie mam niesprawnosci, odzyskalam sily, ale na dany moment, mimo przeogromnej checi nie zdecydowalabym sie na kolejne dziecko. Jestem strasznie zestresowana ryzykiem jakie niesie choroba. Boje sie, ze z dnia na dzien moze sie zdarzyc, iz nie bede w stanie opiekowac sie moim synkiem ktory oprocz meza jest dla mnie najwiekszym skarbem.

JustGirl
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-27, 17:27
Lokalizacja: Lubin
Kontaktowanie:

Postautor: JustGirl » 2011-04-09, 14:15

Już jest! Justynka urodziła się 05.04.2011 przez cesarskie cięcie.
Waga: 3080
Długość: 53
Cud mój mały! :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

ewka1
Posty: 375
Rejestracja: 2010-10-31, 20:29
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: ewka1 » 2011-04-09, 14:26

JustGirl GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Takim cudem to trzeba sie pochwalic!!! Jest przesliczna:)
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości