: 2013-03-12, 14:17
Cześć,
Jestem chora od 9lat, moja córeczka ma lat prawie 11 Zawsze chcieliśmy z mężem mieć więcej dzieci: ja dwójkę, on trójkę. Niestety po usłyszeniu diagnozy nie odważyłam się mieć więcej dzieci. Na początku było mi z tym bardzo ciężko ale dzisiaj do tego przywykłam i jestem na takim etapie życia, że już bym nie chciała mieć teraz maleńkiego dzieciątka Wiecie; pieluszki, mleczko i te sprawy. Człowiek z wiekiem staje się wygodny
Moja koleżanka, która też zachorowała na SM, ma dwójkę dzieci - już po usłyszeniu diagnozy. Niestety dzisiaj chodzi podpierając się kijkami.
Nie wiem jak jest z tą naszą chorobą. Nie wiem jabym postąpiła, gdybym nie miała już dziecka. Być może zdecydowałabym się na ciążę, kto wie...?
Może jestem samolubna, może jestem cykorem. Ale wychodzę z założenia, żeby lepiej nie kusić losu.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka wszystkim przyszłym odważnym mamusiom
Jestem chora od 9lat, moja córeczka ma lat prawie 11 Zawsze chcieliśmy z mężem mieć więcej dzieci: ja dwójkę, on trójkę. Niestety po usłyszeniu diagnozy nie odważyłam się mieć więcej dzieci. Na początku było mi z tym bardzo ciężko ale dzisiaj do tego przywykłam i jestem na takim etapie życia, że już bym nie chciała mieć teraz maleńkiego dzieciątka Wiecie; pieluszki, mleczko i te sprawy. Człowiek z wiekiem staje się wygodny
Moja koleżanka, która też zachorowała na SM, ma dwójkę dzieci - już po usłyszeniu diagnozy. Niestety dzisiaj chodzi podpierając się kijkami.
Nie wiem jak jest z tą naszą chorobą. Nie wiem jabym postąpiła, gdybym nie miała już dziecka. Być może zdecydowałabym się na ciążę, kto wie...?
Może jestem samolubna, może jestem cykorem. Ale wychodzę z założenia, żeby lepiej nie kusić losu.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka wszystkim przyszłym odważnym mamusiom