Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Więc widzę że nie tylko mnie poród stresuje:) ja mam wizyte u neuro w piatek...moze powie mi cos pocieszajacego:) tak czy inaczej sama nie wiem jak bym chciala rodzic....tak zle i tak niedobrze:) mam nadzieje ze do pazdziernika sie juz pogodze z ta mysla ze to tylko troszke boli bede dzielna:)

Nie zastanawiaj się, jak byś chciała rodzić. Chciałabyś tak, żeby wyszło z korzyścią dla Was obojga: Ciebie i dziecka. I na tym się skupiaj. Nie ważne czy cc czy siły natury: MA BYć DOBRZE.

AniaPawel, gratulacje

Moja akcja trwała 38 h a hard core był przez 13- przez tyle godzin dostawalam oksytocynę, ostatnie 5 h to był mega skurcz nakładający się na kolejny, zero oddechu i zero postępu. Bolało jak sk... Ale dziś już totalnie nie pamiętam tego i mogłabym rodzic drugi raz... Z tym, że dla kobiet z SM dlugi i ciężki poród nie jest chyba dobry. I koniecznie znajdż kogoś do pomocy bo te nieprzespane noce potrafia wykończyc a wiadomo jak zmęczenie wpływa na smowców.

AniaPawel gratulacje

a ja mam pytanko, czy ktoras z Was dziewczyny zaszla w ciaze biorac interferon lub copaxone? pozdrawiam!

Tak chyba nie można?

mnie też uczulał na to mój neurolog, że trzeba się pilnować i zabezpieczać

no wlasnie slyszalam, ze w przypadku interferonow nie mozna, natomiast copaxone jest dosc bezpieczny. Oczywiscie nalezy go mimo wszystko odstawic jak sie zajdzie w ciaze, hmmm. Nie ma chyba jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie

Ja zaszłam w trakcie brania betaferonu. I urodziłam zdrowe dziecko. Ale bałam się - zarówno w ciąży jak i tuż po porodzie. Fakt, kiedy zaszłam to już byłam na dawce o połowę mniejszej, bo wyniki krwi miałam mocno nie w porządku.
Niemniej jednak zasada jest, że należy przerwać zażywanie betaferonu (i pewnie innych interferonów też) na 3 miesiące przed planowaną ciążą.

A ja natomiast od lekarki z programu usłyszałam, że na interferonie można zajść, że takie pacjentki się zdarzały i wszystko było ok. Ja tam z premedytacją nigdy bym nie ryzykowała.

mi powiedziano, że nie są jeszcze dokładnie znane ewentualne skutki uboczne dla płodu i lepiej nie ryzykować i że jest zwiększone ryzyko jakiejś choroby ale nie pamiętam dokładnie jakiej ..

O żadnej ewentualnej chorobie nie słyszałam, ale byłabym wdzięczna, gdyby Ci się udało dowiedzieć jakiej. Wprawdzie nic już nie zmienię, Dzieć się urodził, ale wolę wiedzieć co ewentualnie może grozić.

to już nie masz co się martwić bo to dotyczyło wad płodu

Dzięki Czyli wystarczy to, co się namartwiłam przed prenatalnymi.

Cześć.
Jestem w trakcie diagnozy SM. Dolegliwości, które towarzyszą mi do dnia dzisiejszego, rozpoczęły się ok. listopada ubiegłego roku. Zrobiłam rezonans głowy - czysto, nie robiłam rezonansu odcinka szyjnego. Byłam ostatnio na wizycie u neuro, lekarz kazał mi powtórzyć rezonans i zrobić WPW i EMG pod koniec roku. Rozmawiałam z nim o ciąży - nie mam żadnych wątpliwości, niezależnie czy to SM czy nie... Raczej chciałam uzyskać zielone światło na staranie się już teraz. I ku mojemu zdziwieniu (myślałam, że w takiej sytuacji im szybciej tym lepiej), otrzymałam informację, że dobrze byłoby wstrzymać się do powtórzenia badania. Nie chciałabym czekać prawie rok... Zastanawiam się, jakie może mieć to wytłumaczenie. Czy chodzi o to, że jeżeli diagnoza SM się potwierdzi to lepiej zacząć od leczenia czy może być przygotowanym i np. włączonym do programu leczenia zaraz po porodzie. A może jest jeszcze inne wytłumaczenie zalecenia lekarza?
Jak myślicie? Ja skłaniałabym się ku wcześniejszemu działaniu ;-)
Będę wdzięczna za odpowiedź.