Zmęczenie

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-05-26, 18:34

Teraz od jakiegoś czasu słyszę ,a przynajmniej mam świadomość spowolnienia ,zdarza mi się zacinać ,ale najbardziej dokucza mi zmęczenie głosu (na szczęście jest to przejściowe) Po prostu nie mogę mówić długo ,podobno meczą się struny głosowe ,czy jakaś inna cholera. Bios powiadasz -mocna kawa spróbuję .

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2008-05-30, 18:37

U mnie nadal ból wyprzedza zmęczenie, a może to jakaś bolaca forma meęczliwości?
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-05-30, 18:42

Myszonko ,Ty się szykuj na dansing ,tango ,walc ,a zakończymy twistem ,potem będzie ból i zmęczenie ,ale podszyte miłym wspomnieniem.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-02, 09:41

ta mowa to jakieś nasze przekleństwo.Ja podobno mówię dobrze,ale ja czuję,ze trzyma mnie ktoś za policzek,lewy.Ciągle słyszę od lekarza,pani bardzo dobrze mówi.Teraz łykam baclofen i jest trochę lepiej,ale są chwile,ze sie zacinam taka jąkała,psia kość,a miałam nie narzekać i nie obrażać ludzi jąkających się przez cale życie.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-18, 08:18

nigdy,przed choroba,nie sądziłam,że zmęczenie może być aż bolesne.Ostatnie dni mam bardzo zajęte i muszę być ruchliwa,ale zmęczenie dopada mnie takie,że płaczę ze zmęczenia i bólu wszystkiego.Mam nadzieję,że to przejdzie.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-06-18, 08:40

U mnie na razie zmęczenie na koniec dnia jest umiarkowane. W zimie za to było gorzej - co wracałem do domu z pracy to tylko po to aby paść i nie miałem siły nic robić... żona zwalała to na moje lenistwo :mrgreen:

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-18, 09:10

na pewno tak nie myślała.My kobiety,gdy gonimy w piętkę z obowązkami,czasem i my nie dajemy rady ze wzystkim,wtedy szukamy kogoś,żeby Go też obarczyć odpowiedzialnością.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-18, 16:25

O ,teraz jak posiedziałem ostygłem czuje jaki jestem zmęczony ,jak każdy mięsień gra .Zachciało mi się walki z uszczelką.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-18, 17:54

czasami dobrze zająć głowę innymi sprawami,bo bez nich zostaje w głowie tylko jedno SM.I wtedy ono zwycięża ,a to my musimy być silniejsi.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-18, 20:30

zając głowę ,a nawet myśl czemu nie ,żeby tylko od tego zajęcia głowy nie bolały tak ręce,o to by było ganc.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-19, 05:52

masz jeszcze dużo sil.Dasz radę.Każdy z nas czasami stęka,bo zmęczenie jest takie,że aż boli.Nigdy nie myślałam,że zmęczenie może boleć.Teraz tak mam.E tam poleżę,postękam i dalej tylko wszystko dłużej trwa.Donice ciągle puste,bo nie miałam siły.Dziś tylko rehabilitacja.Zastrzyki znowu od 7.07..Do tego czasu uporam sie z zaległościami.Nie będzie też rehabilitacji to i codzienny maraton będzie krótszy.Dam radę.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-06-23, 12:32

Tak zmęczenie może boleć... wczoraj na wieczór odczułem to na własnej skórze. Za mało snu, dużo aktywności i już nie dałem rady obejrzeć do końca meczu - czułem się paskudnie. Dziś na szczęście lepiej.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-23, 17:36

dzisiaj udawałam,że nie jestem zmęczona,rehabilitacja aktywna,potem niestety bardzo długi spacer(szukałam siedziby stowarzyszenia chorych na sm i nie znalazłam)lekarz rodzinny i dom.Psia kostka,dopiero teraz czuję,że udawanie,że zmęczenia nie ma to kłamstwo.Padam z nóg,a u nas w nocy jeszcze była paskudna burza i cały dzień silnie wieje(bardzo nie lubię i boję się wiatru).No i znowu wszystko boli,a niech to!!!
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-06-24, 12:09

Zmęczenie spowolnienie ,ruchy ”muchy w smole” .

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-06-24, 14:04

jestem już dzisiaj w domu,zmęczona jak nieszczęście.to chyba winna pogoda,bo znowu karuzela włączyła szybkie obroty,mam nadzieję,że to tylko zmęczenie
Wiesia żyj w zgodzie z sm


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości