Zmęczenie

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-09-09, 15:55

No Ty to jesteś strasznie zapracowana, ja jestem zmęczony mam prawo dziś dojechałem do pracki czy to już nie jest wysiłek, siedzę przy komputerze który uruchomiłem, powiedziałem pracownikom co mają zrobić i wysłałem dziś całe auto towaru, chyba teraz rozumiesz ze mogę byc zmęczony. Nie to żart ale nie wiem co się dziś ze mną dzieje i czego mi dziś brakuje bo jestem dętka chce mi się spać a córeczce obiecałem ze na spacer na rowerach pojedziemy i może zajrzymy na grzybki. Kawka nie pomogła chyba walnę drugą. Za dużo skarbie mi mleka nalałaś.
Bob budowniczy zawsze da rade.

aga_tka
Posty: 270
Rejestracja: 2008-01-30, 14:49
Lokalizacja: skądinąd

Postautor: aga_tka » 2008-09-09, 16:01

Mleka było w sam raz, nie narzekaj ;-)

Ja też dziś mam fatalny dzień, zasypiam na siedząco.

Również obiecałam swoim dziewczynkom wyjście na rowerek dzisiaj :mrgreen:

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-09-09, 16:06

To możemy się spotkać na krzyżówce w lesie na tej dużej ok troszkę masz dalej ale co tam 450 km to też nie ma co przesadzać przynajmniej wszystkie położycie się troszkę zmęczone spać.
Bob budowniczy zawsze da rade.

aga_tka
Posty: 270
Rejestracja: 2008-01-30, 14:49
Lokalizacja: skądinąd

Postautor: aga_tka » 2008-09-09, 16:10

Ja proponuję Bydgoszcz, tak pomiędzy Szczeciniem a Łodzią, żeby bardziej sprawiedliwie było.
Kawka pod nos,bo chciałam życzliwa być, a Ty jeszcze wymyślasz spacerki do Łodzi.
O nieeeee :lol:

ola
Posty: 9
Rejestracja: 2008-09-01, 22:41

Postautor: ola » 2008-09-10, 01:32

Hej wam no mieliscie racje z ta kawa i napojami energetyzujacymi:P wlasnie dzis wrocilam z jednych najlepszych specjalistow wiec tak jak mowiliscie nie ma problemu by pic kawusie.Myslalam tak bo przeczytalam to gdzies na jakiejs stronie internetowej gdzie bylo podane co unikac w diecie no i chyba nie moge wierzyc wszystkiemu :-/
olka

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2008-09-10, 13:40

Olu, dobrze ze nie wierzysz wszystkiemu co przeczytasz w sieci, tak trzymaj, sprawdzaj wiadomosci ;-)

Zycze milego porannego kawusiowania ;-)

Ula M
Posty: 90
Rejestracja: 2008-09-03, 20:46
Lokalizacja: UK

Postautor: Ula M » 2008-09-15, 15:29

Ja moze jakims kawoszem teraz nie jestem(chociaz kiedys pilam czsami nawet pięć dziennie!!),ale uwazam,ze poranna kawunia z duza ilościa mleka,bez cukru jest dla kazdego wskazana.Od dłuzszego czasu ograniczam sie do jednej,czasami w zaleznosci od samopoczucia dwoch dziennie,choc oststnio stalam sie amatorem herbaty.Tez znalazlam na internecie,ze niby jest ona dla nas niewskazana,ale ja uwazam ze jezeli cos nie jest w nadmiarze,a z umiarem to nie powinno zaszkodzic
Non omnis moriar...

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2009-11-12, 19:00

Po przeczytaniu pierwszego postu Neoli w tym temacie zastanowiłem się jak ,to możliwe . Pomyślałem nawet ,Neola opisują pewnie trochę "przerysowała" . Teraz wiem ,że nie . Sam doświadczyłem ,tego cholerstwa ,ależ to paskudne uczucie.

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2012-02-21, 16:29

Dopadło i mnie. Fale zmęczenia.
Kiedyś miałam takie obezwładniające zmęczenie, ale to było przy okazji rzutu, z innymi objawami do kompletu.
A teraz to. Wczoraj krótko spałam, więc mnie zmęczenie nie dziwiło, choć było inne od zwykłego niewyspania.
A dziś pół dnia energicznie. Aż nagle mnie "wyłączyło z prądu". Głupie uczucie. W pracy nadal.
Uczę się wykorzystywać siły, jak je mam.
It doesn't get any easier; you just go faster.


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości