Siniaki przy SM.

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Siniaki przy SM.

Postautor: kria » 2010-08-02, 11:02

Dzień Dobry, wprawdzie nie mam jeszcze na 100% stwierdzonego SM, ale najprawdopodobniej to raczej u mnie zdiagnozują. Mam pytanie o sinaki. Robią mi się same. Czy to może być objaw SM? Czy ktos sie z tym spotkał przy SM??
Ostatnio zmieniony 2010-08-02, 16:21 przez kria, łącznie zmieniany 1 raz.

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2010-08-02, 12:47

Prosze napiszcie co o tym myslicie??

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-08-02, 13:41

kria poczekaj spokojnie na wyniki we wrześniu... Może wcale nie masz sm....czego Ci życzę.:)

A siniaki?.... Mam, bo ciągle się obijam...Nie łączyłabym jednak tego problemu z sm. Niektórzy zwyczajnie mają taką skłonność.
Jeśli jednak będą uporczywie się pojawiać, skonsultuj to z lekarzem i spróbuj brać rutinoscorbin. Siniaki powinny się zmniejszyć.

I głowa do góry. :-)

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2010-08-02, 15:11

Mi nigdy same siniaki sie nie robiły. zauważyłam je po pobycie w szpitalu ( czeriwec). teraz tez same mi sie robia, nie dużo, ale jednak są. badania z krwi mam ok. Zastanawia mnie to i to bardzo.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-08-02, 16:37

Kria, nic nie dzieje się bez przyczyny, trzeba szukać .
pozdrawiam :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-08-02, 17:33

kria pisze:Zastanawia mnie to i to bardzo.

No to na pewno nie do neurologa z tym tylko do chirurga naczyniowego albo do internisty. i im szybciej tym lepiej.

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2010-08-02, 20:54

Siniaki często się robią jak coś jest nie tak jeśli chodzi o badania krwi, ale jeśli wszystko jest ok to tak jak pisała Halinka internista lub naczyniowiec, oni coś w tym temacie powinni wiedzieć.
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-08-08, 12:47

U mnie często sińce się poojawiają, zwłaszcza na nogach. Powód? Potykam się o własne nogi. :)
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-08-08, 21:15

Kria.
Przedpisacze mają dużo reacji,skiruj swe zapatrywania na medyka
inna sprawa,czasem ludzie mają wrodzoną skłonność do tworzenią się wybroczyn
nawet przy lekkim ucisku.
co w duszy,to i w oczach

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2010-08-10, 07:40

Witam i dziękuję za odpowiedzi. Co do siniaków to byłam u lekarza rodzinnego z wynikami badania krwi. Powiedziła że i białka białe są ok i coś tam naczyniowego też ok. Przyznam szczeże, za te sianiki robia mi sie chyba zaraz, albo nawet w trakcie miesiaczki. Pytałam lekarza o to i powiedziła, że naczynka podczas miesiaczki sa bardzo osłabione i bez problemu same siniaki mi sie mogą robić. I chyba faktycznie tak jest. Musze jeszcze sie poobserwować

flower
Posty: 120
Rejestracja: 2009-06-25, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: flower » 2010-08-10, 09:12

wiem coś o siniakach. nie wiem czy to w jakiś sposób związane jest z sm, ale prawdą jest że od czasu jak choruję problem się nasilił, tzn zawsze łatwo powstawały mi siniaki ale od czasu diagnozy miałam jeden poważny horror siniakowy. któregoś dnia obudziłam się i na nogach miałam ich kilkanaście, do wieczora pojawiło się dokładnie 102 siniaki. to było straszne - dosłownie pojawiały się same, patrzyłam, a kolejne po prostu się pojawiały i pojawiały. pobiegłam do przychodni, pobrali mi krew a tam nieomal wszystko źle - TSH za wysokie, enzymy wątrobowe podwyższone, cukier za niski, potasu za mało, leukocytów jak na lekarstwo. 11 godzin spędziłam na ostrym dyżurze, przeszłam przez hematologa, internistę, angiologa, onkologa, neurologa. Wszyscy właściwie rozkładali ręce i odsyłali mnie od drzwi do drzwi. Jedna przemiła pani dr powiedziała, że wyglądam jak w ostrym ataku białaczki, przyjemnie, nie powiem... Natomiast do szpitala mnie przyjąć nie chcieli, ponieważ zagrożenia życia nikt nie podejrzewał, więc szpital się nie należy. Późnym wieczorem liczba siniaków doszła do prawie 200. Wyglądałam jak ofiara przemocy albo amator sportów ekstremalnych. Jeden internista (chyba trzeci z rzędu) zawyrokował, że to wina interferonu i mam natychmiast odstawić, zadzwoniłam do neurologa - skrzyczał mnie, żebym nie słuchała głupot i nie histeryzowała bo z powodu kilku (sic!) siniaków nikt jeszcze nie umarł. Zdenerwowałam się po tym i w diabły rzuciłam ten ostry dyżur. Wróciłam do domu, kupiłam maść na siniaki, rutinoscorbin i po tygodni zaczęły znikać. Powtórzyłam badania krwi i o dziwo wszystko było już ok. Do dziś nie wiem, co to było, a siniaki ciągle się pojawiają ale w maksymalnej ilości 10 na nogę:)

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-09-09, 13:09

U mnie siniaki się pojawiają gdy biorę sterydy. Nawet nie pytałam lekarza, dlaczego? przecież podczas wizyty każdy lekarz je widział i nikt nie zapytał czy się uderzyłam? skąd się wzięły?
Podobno przez leki na SM robią się kruche naczynia krwionośne.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-09-12, 18:43

A ja mam troche podobny problem.
Od dwóch tygodni swędzi mnie skóra z prawej strony szyi i klatki piersiowej. Im więcej drapię tym mocniej swędzi, boli, kuje itp. i pojawiają się pod skórą popękane naczynka krwionośne. Wyglądają jak pajączek o uderzeniu kamykiem w szybę, tylko, że są czerwone. I bolą, kują..
Od miesiąca mam rzut, drętwienie i utratę czucia palców u rąk (gram na perkusji ;[ ), no i prawa ręka jest zdecydowanie bardziej dotknięta. Idę na badanie krwi w tygodniu i zobaczymy..
Czy to może być skutek SM?

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-09-12, 19:04

Czerwone kłujące pajączki to raczej problem dla internisty albo naczyniowca. Tego bym SM-owi nie przypisywała.

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-09-12, 19:22

A może to to całe CCSVI? Nie znam się na tym, ale przykładowo - żyła zablokowana, krew szuka innych dróg, lecz małe naczynka nie radzą sobie z taką ilością krwi i bolą, czasem same z siebie pękają?
Inernista wyszedł z założenia, że jeset to związane z uczuleniem, także smaruję i biorę Flonidan.
Wizyta w Tychach w połowie października, także zobaczymy :)


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości