Niedowład spastyczny-pot.SPASTYKA

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Olga_B
Posty: 36
Rejestracja: 2010-10-17, 15:31
Lokalizacja: Genewa, Szwajcaria

Postautor: Olga_B » 2010-10-21, 11:23

dzięki koczi!
rehebilitantka pewnie cos poradzi jak tylko jakaś znajdę, poki co nie jest różowo.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2010-10-21, 11:33

Olga_B pisze:a czy moglby ktos nakreslic, co to sa cwiczenia PNF?


Olgo B tak jak napisał koczi230 o metodzie PNF na necie jest dużo napisane.Warto poczytać.
Ze swojej strony mogę dodać,że w niedawno ukończyłem dwutygodniowy cykl ćwiczeń PNF i dla mnie rewelacja.Dobry,ale dobry rehabilitant pokieruje i pomoże wykonywać ćwiczącemu takie ruchy rąk,nóg,miednicy itp.,których on sam nigdy nie wykonuje.Czułem się po nich naprawdę lepiej.Za dwa miesiące jestem zapisany na następną dawkę tych ćwiczeń.Pozdrawiam.
Wojtek

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-10-22, 08:53

renia1286 pisze:W Dąbku doradzano mi magnefar B6, szarpania są dalej ale łagodniejsze i nie bolą , spróbuję zwiększyć dawkę


Potwierdzam, że suplement skuteczny :-)

W moim przypadku magnefar idealnie się sprawdza.
Biorę rano i wieczorem po dwie tabletki i szarpania złagodniały, można rzec, że prawie ich nie mam. :-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-10-22, 09:06

Ania W. pisze:rano i wieczorem po dwie tabletki

dzięki Aniu za podpowiedż, bo jedna tab. to niewiele daje ;-) :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-10-22, 10:18

Melduję-magnefar B6 zakupiony i spożywany :-P
Teraz poczekam cierpliwie i mam nadzieję, że dawka zalecana przez Was dziewczyny przyniesie jakąś poprawę.Dzięki :-)
Obrazek

Olga_B
Posty: 36
Rejestracja: 2010-10-17, 15:31
Lokalizacja: Genewa, Szwajcaria

Postautor: Olga_B » 2010-10-22, 10:20

M. na spastykę neuro przepisał Lioresal (baclofen) ale do uzywania tylko na noc, bo ma nogi niewygodne i sie ulozyc nie moze, i szarpią. bierze o 20 cala tabletke albo kolo 23 pol tabletki i spi duuuuuzo lepiej.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2010-10-22, 11:52

Ania W. pisze:Biorę rano i wieczorem po dwie tabletki i szarpania złagodniały, można rzec, że prawie ich nie mam


Do tej pory też brałem po jednej tabletce dziennie magnefaru B6 i pewnie dlatego tancowałem po nocach :-) Też zwiekszam dawke.Dzieki Aniu.
Jestem troche przeziebiony i wczoraj przed snem wypiłem grzanca z piwa z sokiem.Nie pamietam kiedy tak ostatnio dobrze spałem. :-)
Wojtek

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-10-22, 12:21

homag pisze:Do tej pory też brałem po jednej tabletce dziennie magnefaru B6 i pewnie dlatego tancowałem po nocach :-) Też zwiekszam dawke.Dzieki Aniu.


Wojtku oby pomogło. :-) Mam nadzieję, że taka zwiększona dawka będzie miała pozytywne skutki. :-)
Jak leżakowałam w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy podawano esemkom kroplówki z magnezem zamiast sterydów. I każdy chwalił sobie, bo i w nogach krążenie powróciło i ciepło
i zmniejszone były napięcia mięśni.

homag pisze: Jestem troche przeziebiony i wczoraj przed snem wypiłem grzanca z piwa z sokiem.Nie pamietam kiedy tak ostatnio dobrze spałem. :-)


Życzę dużo zdrówka... Oj ta jesień, chyba wszyscy zaczniemy chodzić lekko przeziębieni. Ale jest pozytyw, grzaniec smakował i spałeś smacznie. :-D

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2010-10-22, 14:18

Ania W. pisze:Życzę dużo zdrówka


Dziękuje Aniu.Tobie również.
Może przeziębienie ma jakiś wpływ na spastyczność i te szarpania nóg przed snem.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-10-22, 16:55

homag pisze:przeziębienie ma jakiś wpływ na spastyczność


Wojtku u mnie ma ogromny wpływ. Trochę infekcji i chodzę jak na szczudłach :13:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2010-10-23, 10:05

renia1286 pisze: Trochę infekcji i chodzę jak na szczudłach
Mam podobnie jak Renia, dzieje się tak również gdy przekroczę barierę pierwszych objawów zmęczenia. Z tego co zauważyłam ustawienie podeszwowe stóp powoduje u mnie skurcz spastyczny. Dla ograniczenia sytuacji prowokujących np. kupuję spodnie z szerszymi nogawkami. Z kolei, kto z nas nie lubi przeciągać się po przebudzeniu lub pracy w wymuszonej pozycji. Dla mnie przestało to oznaczać przyjemność i relaks, wiązało się z wywołaniem bólu pleców. Na rehabilitacji dowiedziałam się, że mam silną spastykę tułowia. Udzielone porady pozwoliły na nowo cieszyć się z tak prozaicznej czynności jaką jest poranne przeciąganie się. Skuteczna okazała się korekta w postaci zsunięcia się stopami poza łóżko, ułożenia ciała na brzuchu, a następnie zastosowania ćwiczeń rozciągających ale po skosie, mam na myśli jednoczesne rozciąganie mięśni prawej ręki i lewej nogi a następnie zmiana stron. [center]Obrazek[/center] Polecam również basen.Odkąd chodzę na naukę pływania(tak tak na nic nie jest za późno :4: , nawet takie beztalencie jak ja,przetrwało i jest obecnie na II stopniu ucząc się żabki), pokochałam dobroczynność wody i dodatkowo chodzę na gimnastykę w wodzie z elementami rehabilitacji. Jeszcze w tym roku był u mnie okres, że na spastykę pomagały Baclofen i Sirdalud, obecnie od ok. czerwca, po konsultacji z lekarzem, :6: trafiły do szuflady. Spastyka daje znak, że jest ale nie przekracza na razie progu nie do zniesienia, więc pigułki nadal w odstawce. Przekonałam się na własnej skórze, że tabletką nie da się zastąpić ruchu, ale ruchem można zastąpić tabletkę.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-10-23, 10:57

haniutek pisze:przeciągać się po przebudzeniu

dla mnie to koszmar, wybudza mnie dokumentnie do bólu.
Spróbuję przeciągać się inaczej :-) sirdalud też nie radzi sobie z tym ,
więc nie pozostaje mi nic innego jak wypróbować Twoje rady.
Dzięki wielkie Haniu :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2010-10-23, 11:11

renia1286 pisze:Spróbuję przeciągać się inaczej


Reniu, życzę, by rady rehabilitantki, również Tobie pomogły w przyjemnym rozpoczynaniu dnia. Powodzenia w eksperymentowaniu z ciałem ;) !
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-10-23, 11:18

Dokładnie tak...Haniutek zgadzam się z Tobą w 100%. Najlepszy sposób na spastykę są ćwiczenia, lub basen. Najlepiej połączyć jedno i drugie. :-)

Prawda jest taka, że musimy ćwiczyć cały czas. Widzę to po sobie. Nie mam w tej chwili rehabilitacji i czuję, że spastyka mi narasta.

Nie wiem jak Wy, ale ja się czuję najlepiej z rana. Mogę wiele zrobić i mam więcej siły i chęci. W dzień nie biorę leków na spastykę, a na noc sirdalud.
Dobrze mi robi rowerek, polecam wszystkim. :-)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2010-10-23, 14:00

haniutek pisze:Przekonałam się na własnej skórze, że tabletką nie da się zastąpić ruchu, ale ruchem można zastąpić tabletkę.


Święta prawda.W moim przypadku pływanie na basenie powoduje prawie całkowity brak spastyki.W wodzie można i pływać i ćwiczyć a osoby z dużymi ubytkami neurologicznymi nie czują tych ubytków.Wystarczy,że nie pójdę na basen kilka dni i spastyka od razu przypomina mi o swoim istnieniu.Ruch,ruch i jeszcze raz ruch to najlepsza rzecz jaką możemy zafundować naszemu organizmowi.
Wojtek


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 119 gości