Coraz wiecej watpliwosci

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-12-16, 10:38

Tak Rudezuo"Człowiek jest niezbadaną istotą"
co sprawia że choroba czasem bierze urlop w swej twórczości
co sprawia że organizm sam radzi sobie z tą radosną twórczością esemka
bez dopalaczy typu AVONEX,FERONY... ;-)
co w duszy,to i w oczach

rudezuo
Posty: 154
Rejestracja: 2010-12-11, 11:25
Lokalizacja: Brzeg

Postautor: rudezuo » 2010-12-16, 14:17

Moja Pani neurolog o której wcześniej już pisałam wierzy (co dla mnie na początku było bardzo dziwne) ze to my sami radzimy sobie ze swoim wewnętrznym "demonem".Od nas zależy czy będzie to postępować,pogłębiać się czy zatrzyma się na wiele lat lub nawet na zawsze.Ja osobiście jestem w niebo wzięta ze lekarz nie przekonuje mnie do wsuwania garściami dopalaczy tylko zmusza mnie wręcz do pracowania nad harmonią mojej duszy.Owszem czasem te dopalacze bywają użyteczne a nawet potrzebne ale jak na razie ja staram się leczyć poprzez radość,pogodę ducha,i wewnętrzny spokoju.Wielu ludzi z boku patrzy na mnie i mówi mi ze jestem głupia ze bagatelizuje straszne zagrożenie,że nie przejmuje się konsekwencjami jakie mogą mnie spotkać.Nic bardziej mylnego ja po prostu wierze.
To forum jest dla mnie jasnym dowodem że ludzie z tym wewnętrznym "demonem" dalej się uśmiechają,korzystają z życia choć czasem nie bywa łatwo.Bestia wewnątrz nas miewa swoje złe dni chce atakować, ale właśnie wtedy nie można się poddać.Ja podczas pierwszego rzutu byłam praktycznie niezdolna do poruszania(miękkie nogi,utrata równowagi/ogólne cierpnięcie) a mimo to na silę wychodziłam z mężem z domu to na zakupy, to na spacer.Zaliczyłam w międzyczasie dwie genialne imprezy ze znajomymi na których "tańczyłam" choć większość złych kroków powodowało u mnie przywitanie z posadzką XD Byłam cała poobijana ale szczęśliwa bo czułam ze nic się nie zmieniło.
"it's hard to kill human soul even with chainsaw"

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2010-12-16, 17:56

rudezuo pisze:leczyć poprzez radość,pogodę ducha,i wewnętrzny spokoju.


Wszystko zmierza do tego (jak już nasze państwo zbankrutuje) że tym właśnie będziemy się leczyć ze wszystkiego co nas złapie.

rudezuo
Posty: 154
Rejestracja: 2010-12-11, 11:25
Lokalizacja: Brzeg

Postautor: rudezuo » 2010-12-16, 20:02

Nie no jak państwo zbankrutuje to o wewnętrznym spokoju nie ma mowy :/
"it's hard to kill human soul even with chainsaw"

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-12-17, 10:07

widmo bankructwa wisi nad RP,ile lat znosimy zabiegi kreatywnej księgowości
ostatnio znowu mieliśmy tego przykład w mediach
już imć wice Twardowski który złożył dymisję,doświadczył że coś się ciepło robi koło jego zadka.
nareszcie doczekaliśmy czasów pełnego rozwoju medycyny ludowej i znachorstwa
;-)
co w duszy,to i w oczach


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości