Najbardziej nietypowe objawy SM

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2013-09-16, 08:23

Nie wymyślasz bo takie objawy są; zmień lekarza, bo ten zupełnie nie zammierza ci pomóc.

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-16, 08:31

No chyba będę musiała, bo już jesień i zima idzie i jakieś buty włożyć trzeba.
Ela

Karcia 001
Posty: 35
Rejestracja: 2014-01-21, 01:07
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Karcia 001 » 2014-01-21, 15:16

Czy ktoś z Was zanim został zdiagnozowany miał problem ze snem i jedzeniem?? Tzn nie mógł zasnąć, często spanie tylko po parę godzin, w dzień zero odsypiania, brak apetytu i nie czucie głodu.
Miałam taki problem jakoś w czerwcu i byłam z tym u psychiatry , który dał mi tabletki na lekką depresję lecz szybko przestałam je brać a problem właśnie wraca i ze snem i jedzeniem. Zdaje sobie z tego sprawę , że to może być związane ze stresem mimo iż nie czuję się zestresowana, przytłoczona czy zmartwiona.

nada
Posty: 207
Rejestracja: 2013-03-07, 17:45
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: nada » 2014-01-21, 18:48

Może pomogłoby badanie HRV zmienność płynu zatokowego, pozwala określić poziom stresu fizjologicznego w organiźmie. Wówczas miałabyś pewność co jest przyczyną bezsenności.

Lena
Posty: 52
Rejestracja: 2013-04-17, 06:12
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Lena » 2014-01-21, 19:00

Karcia - ze snem mam kłopoty całe zycie. Nie wiążę jakoś tego ze stresem bo od zawsze śpię około 5-6 godzin i sen jest przerywany. Od jakiegos czasu przerywa mi go pecherz ale cały czas jak wspominam nie należałam do śpiochów. Generalnie wstawałam około 6 rano wyspana już w ogólniaku.
Czasem jak opowiadam innym ile spię to mi nie wierzą. Ludzie śpią czasem 7 godzin ciągiem i narzekają że sie nie wysypiają. Ja tak nie mam, ale też nie jestem tym specjalnie zmęczona. Dopiero gdy otrzymałam diagnozę zaczęłam myśleć, ze bezsenność to efekt choroby ale tak naprawdę nie wiem czy ja aby taka nie jestem. Moja mama też tak słabo śpi. Jak śpię bez wybudzania się 6 godzin to zawsze myślę - ale sobie dziś pospałam.
Natomiast mam problem z zasypianiem, zajmuje mi to koło 1,5 godz choć kłade się ziewając z uczuciem zmęczenia.

Karcia 001
Posty: 35
Rejestracja: 2014-01-21, 01:07
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Karcia 001 » 2014-01-21, 19:29

Nada dziękuję za pomoc. Może wykonanie tego badania rytmu serca coś by wyjaśniło.

Lena ja wcześniej fakt nie sypiałam za dużo tak koło 6-8h jednak teraz mam problem podobnie jak Ty żeby usnąć. Czasami jak już usnę potrafię się co godzinę budzić nie czuje może wielkiego zmęczenia z tego powodu ale czasami sen jest jak lekarstwo :) Nie wydaje mi się żeby bezsenność była objawem choroby.. Jeszcze wiele muszę poczytać na ten temat.

Lena
Posty: 52
Rejestracja: 2013-04-17, 06:12
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Lena » 2014-01-22, 07:35

Z tego co mi wiadomo bezsenność jest objawem SM. Czasem też nie wiem czy tak masz, miewam tak, że zasnę w mig po to by za 5-10 min ię zbudzić. Dziś też miałam kiepską noc ale to raczej od LDN

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2014-01-22, 10:05

Karcia 001 pisze:Zdaje sobie z tego sprawę , że to może być związane ze stresem mimo iż nie czuję się zestresowana, przytłoczona czy zmartwiona.
A mnie się wydaje, że w człowieku mimo wszystko siedzi taki wewnętrzny niepokój i to własnie on moim zdaniem jest głównym sprawcą bezsenności. Ja zazwyczaj śpię od deski do deski, bez żadnej pobudki, ale wystarczy, że coś mnie solidnie trapi to wtedy ani jeść, ani spać :roll:. Bywa i tak, że osoby które mogą spać bez ograniczeń czasowych zazwyczaj z tego nie korzystają, bo są zwyczajnie wyspani - nie mówię, że wypoczęci, bo nieprzespana noc nie gwarantuje dobrego samopoczucia, ale spać po prostu im się nie chce. Najbardziej chce się spać tym, którzy codziennie muszą wcześnie wstawać do pracy czy szkoły, wtedy poranny dzwonek budzika jawi się im jako zło największe :lol:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Karcia 001
Posty: 35
Rejestracja: 2014-01-21, 01:07
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Karcia 001 » 2014-01-22, 10:28

Lena też czasami tak mam ale raczej rzadko. Dzisiaj np udało mi się w miarę szybko zasnąć często w nocy się budziłam, ale długo spałam a mimo to czuje się zmęczona. Właśnie w grudniu miałam tak że ciągle mogłabym spać.
Zosia może masz racje. Coś może w tym być. Też mam dni że ani jeść ani spać a czasem śpię normalnie i ciągle jem.

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-03-10, 20:03

Nie wiem czy to nietypowe ale właśnie miało miejsce. Siadając na krzesło miałam jakby wrażenie, że jest niestabilne i że zaraz zlecę do tyłu. Kurczowo się go złapałam, zamknęłam oczy i byłam pewna, że zaraz spadnę z krzesłem na podłogę, ale to stało jak gdyby nigdy nic. I właśnie mi się przypomniało, że to nie pierwszy raz. Aż mi ciśnienie podskoczyło! :shock:

zak855155
Posty: 10
Rejestracja: 2016-01-16, 15:05

Najbardziej nietypowe objawy SM

Postautor: zak855155 » 2016-01-24, 12:01

Katee dziwne uczucie ale tez tak miewam często gęsto.8-)

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Ann
Posty: 1100
Rejestracja: 2015-11-15, 18:27

Najbardziej nietypowe objawy SM

Postautor: Ann » 2016-01-24, 13:18

Miewam podobne odczucia w aucie - zdarza się że stając na czerwonym świetle mam wrażenie że auto powolutku toczy się dalej. Wciskam wtedy pedał hamulca z całej siły, próbuję wmówić sobie że to "tylko" chwilowy zawrót głowy i przechodzi bo trzeba jechać dalej. Ja to wiążę z zawrotami głowy i związaną z tym kiepską koordynacją.
Anka

Awatar użytkownika
Zgredzia
Posty: 378
Rejestracja: 2016-01-18, 15:36
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Najbardziej nietypowe objawy SM

Postautor: Zgredzia » 2016-01-24, 13:52

Ann pisze:Source of the post Miewam podobne odczucia w aucie - zdarza się że stając na czerwonym świetle mam wrażenie że auto powolutku toczy się dalej. Wciskam wtedy pedał hamulca z całej siły, próbuję wmówić sobie że to "tylko" chwilowy zawrót głowy i przechodzi bo trzeba jechać dalej. Ja to wiążę z zawrotami głowy i związaną z tym kiepską koordynacją.

Wprawdzie nie mam diagnozy, ale miałam identyczne odczucia co Ann. Od trzech lat nie wsiadam za kierownicę, po prostu boję się. Zdarzało mi się często - gęsto coś takiego: naciskam sprzęgło przy "odpalaniu", a tu sprzęgła nie ma. Myślałam, że to z samochodem coś nie tak, nie ze mną. Dobrze, że nie poszłam z tym do mechanika, to by dopiero miał ubaw :"znikające sprzęgło". :śmiaćsię:


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości