Joanna.28 pisze:Hej.
Na moje problemy z pęcherzem typu częste parcie na mocz, zdarzały się lekkie popuszczenia, również pomogło ostrzyknięcię pęcherza botulina. Zabieg miałam już 2 razy. Pierwszy mógł to być placebo (jestem w takim programie rocznym gdzie leczą pęcherz osobom chorym na SM) ale teraz myślę, że to również był botoks, bo przez ten czas miałam niewielkie problemy z pęcherzem a teraz po drugim zabiegu jest naprawdę ok i w końcu ulga. Zanim zabieg przeprowadzono przez prawie miesiąc się męczyłam z przerwami, nie wiem jak to u Was jest ale u mnie to było tak jakbym ciągle miała zapalenie pęcherza z parciem na mocz ale bez bólu przy oddawaniu moczu. Dużo Nosp wtedy zjadłam Moja Pani Doktor od tych spraw mówiła, że w SM często właśnie pęcherz daje o sobie pierwszy znać a potem dołączają się kolejne objawy. U mnie tak było. Jak zaczął się problem z pęcherzem znowu, to po kilku dniach drętwiała mi stopa, jak pęcherz odpuścił stopa również przestała drętwieć. A jak jest u Was?
Pozdrawiam
Co oznacza ten podkreślony termin ?
U mnie pęcherz, tzn. nietrzymanie moczu zaczęło szwankować dopiero po ośmiu latach od diagnozy MRI (rezonans magnetyczny). Nic nie dałem sobie zrobić, żadnej ingerencji chirurgicznej typu cewnikowanie.