Zespół niespokojnych nóg

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Zespół niespokojnych nóg

Postautor: mikunia » 2011-12-12, 15:07

Witam

Sama nie wiem jak to napisać. Nie wiem co się ze mną dzieje, do jakiego lekarz sie udać. Czy to nerwica, cz coś innego.
Wiem, że forum nie zdiagnozuje mnie, ale chociaż napiszcie co kolwiek co sądzicie.

Najbardziej z czym się borykam to jak napisałam zespół niespokojnych nóg, ja nazwałabym to całego ciała. Czasami nie da mi usnąć, czasami wybudza w nocy. To uczucie trudne do opisania, drętwieję cała, muszę ruszać rękami, nogami i to najgorsze jest wklatce piersiowej jakby coś na mnie leżało, drętwiało. Muszę wstać, pokręcić się, jak położę się wraca. WIele lat dokucza mi to, w ciąży było najgorzej.

Drugie to, że w nocy, budze się, a tu nie czuję jakiejś części ciała dodam, że napewno nie przygniotłam sobie, bo leżę wtedy na wznak. Czy to poprostu krążenie?

Co jakiś czas w pewnych miejscach skóra na sporym obszarze piecze przy dodtyku mam wrażenie jakby była poparzona.

Straszne problemy z pamięcią, koncentracją, dodam, że mam 32 lata.

Zmęczenie, zawsze byłam osobą aktywną a ostatnio mam wrażenie jakbym zwolniła. Wchodzenie po schodach bardzo mnie męczy, czuje takie mrowienia w nogach, okropną niemoc, to nie ja.

Problemy z oczami, patrząc w dal obraz rozmazuje mi się, anjbardziej dokucza mi to podczas jazdy autem.

Drętwienie rak i drżenia, ręcą są jakieś slabsze. Głównie lewa ręka.


Zderzam się z futrynami, nie potrafię odmierzyć odległości nie rozumiem tego. CIągle jestem poobijana.



Jest tego bardzo dużo proszę napiszcie, czy powinnam się martwić
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mikunia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-12-12, 17:51

mikunia, witaj :-)
mikunia pisze:Jest tego bardzo dużo proszę napiszcie, czy powinnam się martwić


Z pewnością to powinnaś iść do lekarza. Najlepiej zacząć od początku, czyli do rodzinnego. Żeby zacząć myśleć o czymkolwiek potrzebne są choćby podstawowe badania, a nie wspominasz tutaj o tym, czy robiłaś coś w tym kierunku. Zapisz sobie te wszystkie objawy na kartce i wyłóż lekarzowi kawę na ławę, a on powinien skierować Cię do ewentualnie innych specjalistów i do laboratorium.
Nie zamartwiaj się więc i zacznij działać ;-)
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się :-)
Obrazek

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2011-12-12, 18:36

Dziękuję Beatko, jutro jak tylko się dostanę do mojej lekarki to napiszę co powiedziała.
Wzrok badałam, lekarz mówi, że to astygmatyzm.

Nie robiłam żadnych innych badań.

Pzdr.

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-12-20, 10:09

mikunia - chyba rozumiem jakie masz objawy. Ja jak zasypiam muszę ciągle ruszac nogami bo mam uczucie " szaleństwa" jak tego nie rozbie. Nigdy nie umiałam nikomu tego wyjasnić. Ja leczę się na borelioze, a dokładnie na neuroboreliozę, miałam też cięzkie problemy z oczami i duzo duzo innych. Twoje objawy mogą też świadczyć o bartonelli - to typowe dla niej. Czy robiłaś badanie na borelioze i koinfekcje?? Idż w tym kierunku bo Twoje objawy świadczą o bakteri-moim zdaniem. Służę pomocą - pw.

A czy jak jest ciepło w domu to lekko pieka cie stopy i musisz nimi ciągle ruszać????Przechodzi po schłodzeniu zimna wodą.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-12-20, 10:59

Przez pewnien czas też dotyczył mnie ten problem,co tylko sie położyłam to musiałam wstać i chodzić.Potem sobie wymyśliłam,że jak nie mogę spać to posprzątam i tak o 3 w nocy szorowałam podłogę.Jak nogi były zmęczone wtedy dawały mi usnąć,dlatego z pół godziny wcześniej sobie tańczyłam ;-) Dziwne ale pomagało

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-12-20, 11:06

Ja muszę przeciągać nogami i ciągle nimi ruszać w łózku. I żeby zasnąc idę je dać pod zimną wode. pomaga. Nie osuszam ich tylko kładę się z mokrymi stopami i nie przykrywam ich. No i zaspypiam.

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-01-06, 19:57

kria pisze:Ja muszę przeciągać nogami i ciągle nimi ruszać w łózku. I żeby zasnąc idę je dać pod zimną wode. pomaga. Nie osuszam ich tylko kładę się z mokrymi stopami i nie przykrywam ich. No i zaspypiam.

hmmmmm brzmi znajomo-mam tak samo

Awatar użytkownika
Darek-57
Posty: 1528
Rejestracja: 2008-11-22, 18:07
Wiek: 67
Lokalizacja: Radom

Postautor: Darek-57 » 2012-01-07, 14:19

mikunia pisze:Zderzam się z futrynami, nie potrafię odmierzyć odległości nie rozumiem tego. CIągle jestem poobijana.

Tu akurat miałem podobnie w czasie rzutu choroby.Zawsze gdy chciałem przejść przez drzwi o szer.80cm.to nigdy nie mogłem się zmieścić i prawie za każdym razem waliłem się w bark i co dziwne zawsze w prawy.Ale to był tylko jeden z kilku objawów.Kiedy zgłosiłem się do swojej neurolog( a ledwo tam się doczłapałem)ta natychmiast wypisała skierowanie do szpitala i skończyło się to 5-dniową kuracją Solu-Medrolem.
Mam nadzieję ,że u ciebie są inne powody tego niemieszczenia się w dzrzwi.
Z nogami to też dziwnie mam w czasie snu .Ilekroć przekręcam się na wznak nogi zaczynaja sie same napinać i prostować.Trwa to chwilę i potem jest już dobrze.Kiedy leże na boku to mi się nie zdarza? To są chyba jak mój kolega z SM mówi tzw.efekty specjalne ;-)
"W życiu najlepiej,kiedy jest nam dobrze i źle.
Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze "
/Ks.Jan Twardowski/.

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-08-16, 07:41

WItajcie

Kria nie miałam badań na boreliozę, przynajmniej jeszcze nie. Czekam na rezonans. Bartonella? Nie wiem co to muszę przeczytać w necie.Tak jak opisałaś Kria, mam takie pieczenie stóp, przechodziło po schłodzeniu w zimnej wodzie.

Darku, tak ja ciągle barki mam poobijane, wkurza mnie ta moja niedarność, cała jestem w sinikach.

Ostatnio czuję się lepiej, może to nie sm, bo przecież nie brałam leków, samo przeszło, jak sądzicie? Brałam tylko witaminę b6, może to pomogło.
Pzdr.

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-08-20, 10:31

Czułam się lepiej, ale znowu wszystko wraca:(. Boję się, do rezonansu daleko. Mięśnie męczą się, nie mam siły. Wczoraj w sklepie nie mogłam policzyć pieniędzy :shock: , po prostu liczyłam i nie mogłam wyliczyć, poprosiłam panią o pomoc. Młoda dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona, a ja o mało się nie rozryczałam. Potem szłam do teściów którzy mieszkają w blokach, weszłam do klatki i nagle nie wiedziałam gdzie jestem, czy to dobra klatka, na które piętro. Płakać mi się chce. Kiedyś po powrocie do domu wjechałam do garażu, a mam dwójkę dzieci, przez ułamek sekundy pomyślałam, że zapomniałam ze sklepu córki. Wyobrażacie sobie co przeżyłam. Nie wiem czy ktoś śledzi jeszcze mój wątek, czuję się taka osamotniona w tym wszystkim, nikt mnie nie rozumie. Mąż uważa, że przesadzam, widzę, że nie traktuje mnie poważnie. Zawsze jak go o coś pytam to on też tak ma i każe mi się nie przejmować, a ja boję się, że ta lewa ręka co już i tak jest słabsza, że całkiem przestanie działać..

Pzdr.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2012-08-20, 10:51

mikunia, póki nie wiesz co Ci jest proponuję abyś ratowała się suplementami.
Poczytaj w dziale , "Leczenie alternatywne" poszukaj może akurat coś sobie dopasujesz. Sporo mógł by Ci pomóc rodziny, leki na nerwy, pamięć i koncentrację są dla wszystkich, taki magnez np. Lekarze lubią osuwać problem ale nie wolno na to pozwolić. Jak rezonans niczego nie wykaże, to co wtedy?Badania na bb. też zrób. Trzymaj się . :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-08-20, 11:32

mikunia, nie chcę być namolna, uczucie odrealnienia, niświadomości gdzie się poszło i po co , nietrafianie w zamierzone miejsca .. to objaw infekcji odkleszczowych.
Spróbuj pójść tym tropem.
I "pieczenie stóp" - to są ewidentne rzeczy, któe wskazują Ci drogę szukania przyczyny dolegliwości.
Przestudiuj dział :
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... start=1755
tam znajdziesz wiele wskazówek.

Niestety w tym temacie neurolog Ci nie pomoże - bo to choroby zakaźne.

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-08-25, 14:12

Nie wiej dlaczego moje odpowiedzi znikają, już 3 raz piszę, mam nadzieję, że tym razem moja odpowiedz sie pojawi.

Niusiek nie uważam, że jesteś namolna :mrgreen: . Ja jestem wdzięczna za każde sugestie. Suplementy brałam różne, sle jestem raczej przeciwnikiem jeśli już to magnez, potas jakieś witaminy, plusze itp. Czy neurolog da mi skierowanie na badanie w kierunku boreliozy? Czy to tylko prywatnie?

Zauważyłam, że jak tylko wróciły upały, aj czuję się znowu gorzej, to samo było ostatnio po kąpieli. Od lat wolę prysznic, dzieci kąpę w wannie, ale miałam dłuższy wieczór no i skorzystałam :lol: , niestety czułąm się jak blin, może i zrelaksowany, ale blin. Mąż przyniósł grzyby z lasu, nie mogłam ich poobierać, bo mi z rąk wypadały, eh, juz sama nie wiem co ze mną się dzieje.

Zbliżam się do pierwszeg o terminu rezonansu, ale podobno jest gorszy no i mam dylemat czy czekać do listopada, czy zrobić 10 września..

Pzdr

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-08-30, 17:14

To znowu ja:) Zamęczę Was zanim dostanę diagnozę, hi, hi.

Jeśli ktoś z Was śledzi jeszcze ten temat proszę o wypowiedz.

Kilka dni temu miałam drugi epizod nagłego omdlenia, nie straciłam przytomności, chyba dzięki szybkiej reakcji męża.
Stało się to nagle bez żadnej przyczyny, świat zaczął wirować, ręce zdrętwiały, zrobiło mi się zimno i zaczęłam się trząść. Nie mogłam się wysłowić swobodnie. Palce rąk i nóg mąż mówił, ze miałam kredowo białe. Przeszło samo po jakimś pół godziny. Mąż chciał mnie zawieźć na pogotowie, ale się nie zgodziłam. Teraz czuje się normalnie.

Moje pytanie jest: czy w sm miewacie omdlenia? Jesli tak jak one wyglądają? Dodam, że ciśnienie miałam normalne, a jestem od jakiegoś czasu niskociśnieniowcem.

Czy mój problem może być związany z sm? Czy może to być coś krążeniowego? Miałam badane serce, ekg, echo.
Jaka jeszcze może być przyczyna? Kręgosłup? Martwię się, dużo jeżdzę z dziećmi samochodem i są często tylko pod moją opieką, boję się, żeby nie stało się to pod nieobecność męża, który jest całe dnie w pracy.

Pzdr.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2012-08-30, 19:43

Nie chcę cię straszyć, ale następnym razem to nie dyskutuj tylko daj wezwać pogotowie albo daj się zawieźć do szpitala. Sama się zastanów, co jak ci się takie coś przydarzy za kierownicą, z dziećmi w samochodzie. A w ogóle to mam nadzieję, że rozmawiałaś o tym choćby z rodzinnym?


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości