Gorączka... bez gorączki.

[Katee]

Od dwóch dni czuję się strasznie dziwnie- jestem osłabiona, śpiąca, boli mnie gardło- niby nic specjalnego. Towarzyszą mi też typowe objawy gorączki- uczucie rozpalenia, piekące oczy, bolące stawy i mięśnie, dreszcze. Mierzę temperaturę kilka razy dziennie i termometr cały czas wskazuje 36,6! Pamiętam, że już kiedyś miałam podobne objawy, rzadko wtedy mierzyłam temperaturę a jak już mierzyłam to nie wskazywała nawet na stan podgorączkowy.
Czy to może mieć coś wspólnego z SM? Czy kogoś z Was dotknęły takie objawy?
Dzisiaj piątek a ja zamiast cieszyć się weekendem leżę w łóżku do tego bez gorączki, jak jakaś symulantka...

Pozdrawiam serdecznie!

edit:
Dodam jeszcze, że nie biorę żadnych leków poza wit.D (Vigantoletten 1000) i zastrzykami wit. B12 raz w miesiącu.

[pawel_wlkp]

Kate zapalenie gardła murowane, chyba ze masz migdałki to angina(w sumie żadna różnica jak dla mnie )U mnie jak bolą mieśnie i stawy, oczywiscie delikatny lub mocny ból gardła, zawsze zapalenie gardła. Nigdy jeszcze w życiu a kilka lat żyje nie mialem temperatury. Ja reaguje natychmiast jadę na pierwszą pomoc, mówię o dolegliwościch i przeważnie aplikuje mi lekarz jakis antybiotyk. Jestem wtedy spokojniejszy, a lekartwo działa i do poniedziałku zapominam o dolegliwosciach . Nie wiem jak Ty może masz silny organizm,i spokojnie sobie radzisz bez antybiotyku ,u mnie to nie zdaje egzaminu.
życzę Ci zeby to było tylko gardło i szybko wracaj do zdrówka .
Pozdrawiam

[Katee]

Oj tak, to zdecydowanie zapalenie gardła. Dzisiaj boli już na prawdę mocno. Niestety bardzo często boli mnie gardło i co jakiś czas rozwija się z tego poważniejsza infekcja. Gorączki wciąż nie ma
Dzięki Paweł!