Sinuhe pisze:Poza tym - czasem udaje mi się to rozgonić. Powietrze, kilka przysiadów i pompek. Mija.
Sinuhe, gdyby to był rzut, to pompek raczej nie udałoby Ci się zrobić, nawet przysiad jest wówczas czymś niewyobrażalnie trudnym.
Miej się jednak na baczności, nie przeholuj. Dbaj o siebie, o psyche przede wszystkim.
Sinuhe pisze:Już sam dalej nie grzebię, bo się wykończę.
O właśnie - brawo
Pozdrawiam i trzymaj się