Zaburzenia mowy i przełykania?!
Moderator: Beata:)
Dziewczyny - to ja gardło też pięknie otwieram sama, bez patyczka..ale ja z innego powodu - mam natychmiastowy odruch wymiotny :P:P Nic głęboko do gardla nie wejdzie
Ale z tym połykaniem i zatrzymywaniem się po drodze jedzenia w gardle, że sie chwile poduszę - zdarza się niestety:(
Ale z tym połykaniem i zatrzymywaniem się po drodze jedzenia w gardle, że sie chwile poduszę - zdarza się niestety:(
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"
Ja też dawno temu jak jeszcze nie wiedziałam o sm a nawet nie przypuszczałam te z miałam takie kłopoty z przełykaniem i ksztuszeniem się ,potrafiłam się zaksztusić własną sliną nie wiem jak to mozliwe ale tak było i trwało to kilka miesięcy i przeszło,na szczęscie.
krysia
Zycie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo która Tobie przypadnie
Zycie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo która Tobie przypadnie
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
ja mam tak czasami że się duszę własną śliną i mam wrażenie że się kiedyś naprawdę uduszę, a ostatnio mam takie wrażenie rano jakby mnie gardło bolało i nie mogę tego wykaszleć i się właśnie zastawiam ... ale to pewnie musiałam się gdzieś przeziębić no bo przecież nie od sm ?
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
sreberko pisze:Mam pytanie czy z problemami z mową już mam leciec do neurologa są słowa których nie jestem w stanie wypowiedzieć a mowa stała sie bęłkotliwa gadam jak pijak i słysze tylko mów wyrazniej ....
sreberko, to zależy jak nasilone są te problemy i jak długo trwają, ale jeśli Cię to niepokoi, nie ma co czekać. Myślę, że takie problemy kiedyś dotknęły większośc z nas (mnie również, chociaż diagnozy wciąż nie mam), może na początek po prostu staraj się mówić wolniej, nerwy na pewno pogarszają sprawę.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-07-13, 22:01 przez a_g_n_e_s, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
jesli chodzi o mowe,przelykanie i inne te rzeczy,ktore opisaliscie to ja tez sie martwie
1.nie moge sie wyslowic (proste slowa wypadaja mi z glowy albo mowie calkiem co innego niz mam na mysli, np. dzis do babki w sklepie przeglodajac farby do wlosow powiedzialam do niej "a sluchaj..." miala ok 50)
2.przelykanie jedzenia tez cizko idzie-czasem az mnie boli przelyk
3.zaparcia, pecherz
ale najbardziej martwi mnie to niewypowiadanie sie. az mi wstyd. heh
1.nie moge sie wyslowic (proste slowa wypadaja mi z glowy albo mowie calkiem co innego niz mam na mysli, np. dzis do babki w sklepie przeglodajac farby do wlosow powiedzialam do niej "a sluchaj..." miala ok 50)
2.przelykanie jedzenia tez cizko idzie-czasem az mnie boli przelyk
3.zaparcia, pecherz
ale najbardziej martwi mnie to niewypowiadanie sie. az mi wstyd. heh
monik, mi też się to zdarza: np. mówię niewyraźnie lub nie to, co zamierzałam, nie mogę sobie przypomnieć słowa lub w pracy do pacjentki nagle mówię na "ty"... Czasami wolę w ogóle się nie odzywać, ale to nie jest najlepszy sposób Zwykle po prostu mówię po dłuższym namyśle (zwłaszcza, gdy jestem zdenerwowana) i powoli, to zwykle pomaga. Może trzeba po prostu poćwiczyć przed lustrem?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Jeśli problem polega na niewyraźnym mówieniu, to na pewno może pomóc logopeda (w ramach rehabilitacji SMowej). Gorzej z 'wypadaniem' własciwych słów. Także mam z tym problem. A czasem mnie po prostu 'zatyka', jakby mowa nie nadążała za myślami (co z drugiej strony nie jest takie złe, lepiej szybciej mysleć, niż mówić ). Agnes, to dobra rada, żeby skoncentrować sie i powiedzieć wolniej, lecz jaśniej. Pozdrawiam .
Z tą mową to chyba nie zawsze tak się dzieje od SM, jak jestem przemęczona, albo mam za dużo "wrażeń" też mi się zdarza powiedzieć "ty" do starszej osoby, albo w ogóle mieć problem z przypomnieniem sobie konkretnego słowa no i to przekręcanie słów...... Delfin ma czasami ze nie niezły ubaw. Czasami mam wrażenie, że ma przemęczony mózg
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości