Zawroty głowy

Indywidualny przebieg SM

Moderator: Beata:)

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2009-03-07, 07:57

zawroty głowy dokuczają mi długo,we wrześniu będą 3 lata.Okresowo były bardzo silne, zmusiły mnie do użycia kuli podczas chodzenia.Obecnie zdażają się dni,że zapominają o mnie,swobodniej chodzę.Ale stres,nerwy ,złe samopoczucie budzą je i niestety muszę o nich pamiętać.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

ewa
Posty: 553
Rejestracja: 2008-10-28, 20:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: ewa » 2009-03-07, 15:37

Niestety i ja wiem coś o "nich". Czasmi jak patrzy na mnie ktoś z boku, to może pomyśleć sobie że kobitka jest "na bani". Ale trudno, staram się do tego przyzwyczaić i bardzo się kontroluję! Staram się zawsze chodzić blisko ścian i pręczy! Niestety taki żywot.
Nic nie boli tak jak życie

Mako
Posty: 9
Rejestracja: 2009-03-05, 16:15
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Postautor: Mako » 2009-03-07, 15:47

U mnie w listopadzie zawroty głowy się nasiliły. Jeśli prześpię mniej godzin (6-7h) niż zwykle lub jestem zmęczona to mam problemy z chodzeniem w linii prostej. Wpadam na różne przedmioty i mam wrażenie, że ściany walą się na mnie. Dość uciążliwe uczucie.

Natalia86
Posty: 153
Rejestracja: 2009-02-13, 23:38
Lokalizacja: Szczecin/Nowogard
Kontaktowanie:

Postautor: Natalia86 » 2009-03-12, 23:03

Hm ja też musze spać raczej około 9-10h bo jak wstanę wczesniej to mnie głowa boli. A co do moich zawrotów głowy miewam je właśnie jak sie dużo zestresuję, zdenerwuję. Stres jest naszym największym wrogiem i nie możemy o tym zapominać. Tylko jak sobie z nim radzić?
"Nie jest miarą zdrowia dobre przystosowanie do głęboko chorego społeczeństwa" Krishnamurti

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2009-03-15, 10:12

Podejrzewam że zawroty głowy to u mnie był pierwszy objaw jaki się pojawił. Miałam 2 razy EEG i nic, zlecono badanie dna oka i i nic..... i co jakiś czas coś innego ( dziwnego) się pojawiało.... :(

Mako
Posty: 9
Rejestracja: 2009-03-05, 16:15
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Postautor: Mako » 2009-03-17, 14:20

U mnie tez zawroty głowy były chyba pierwszym objawem, który niestety bagatelizowałam. Zwalałam to na stres, zmęczenie itd. a po pewnym czasie dołączyły się inne objawy

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-18, 01:25

Stres mnie poprostu wytrąca z życia.Mogę czuc się rewelacyjnie,nagle mnie dopadnie i koniec.Jakiś lek przed wejściem do np pubu przy przyciemnionym świetle,sklep gdzie jest dużo ludzi i już blokada nóg,i lęk.O stresie takim powazniejszym nawet nie wspominam.Męczarnia.Wszystko kołóje a ja sie zataczam.

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-02-18, 11:20

Jak widzę schody bez poręczy...grrr....zaraz się stresuję. Jednak ostatnio postanowiłam z tym walczyć i próbować schodzić bez asekuracji - udało się :) ależ byłam szczęśliwa! Oczywiście nadal patrzę pod nogi, przy pierwszym schodku kręci się w głowie ale przyznam, że jest coraz lepiej :)
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-18, 23:25

schody to był mega problem,nie do przejscia ,teraz zalezy od stanu psychicznego;) jak czuje ,ze dam rade to z reguły jest ok.ale jak czuje stres to koniec .poręcz musi byc.

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-02-19, 10:04

w moim przypadku tez jest to problem, no gdyby sie okazalo jednak ze nie ma poreczy to musi byc sciana no i biore laseczke, inaczej nie da rady chyba ze jest przy mnie moj maz, wtdy i sciana nie potrzebna;-)
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-02-19, 11:53

Jestem ciekawa, czy też tak macie: gdy widzę przed sobą jakąś przeszkodę np. małą zaspę śniegu, duży krawężnik to głupieję. Staje przed ową przeszkodą i myślę czy dam radę, nieśmiało wyciągam nogę-śmieszne to wygląda. Sama nie wiem, czy to od nie do końca sprawnej nogi, czy od zawrotów głowy czy od mojej psychiki zależy...

Rzeczywiście J.L-B. miło jest mieć pomocną dłoń obok siebie :) męża nie mam, ale bardzo chętnie wykorzystuje kolegów do pomocy-tyle za rękę i pod rękę nie nachodziłam się nigdy :4:
Ostatnio zmieniony 2010-02-19, 14:01 przez lilianka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-02-19, 12:47

Lilianka wszystko przed Tobą, mnie sie trafilo calkiem niedawno, a co do przeszkod to mnie sie zawsze wydaje ze dam rade i czasami jednak nie daje rady, ale staram sie mocno i jakos leci, czasem nawet lece na leb na szyje, na twarz, a potem zawsze sobie wyrzucam ze tez musialam akurat tej plyty(chodnikowej) przy ulicy sluchac;-)
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-19, 15:28

miałam dokłagnie jak Ty Lilianko,teraz jest ociupinke lepiej.tam gdzie wiem,ze mnie ludzie nie znaja mam to gdzies ale na osiedlu zaraz mi sie uruchamia co kto pomyśli.dlatego z kula lepiej mi chociazby ze wzgledów psychicznych.jak ide kimś to tez mi raźniej.
a co bierzesz na te zawroty głowy?

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-02-19, 16:27

Nic nie biorę. A coś można brać??
Czasem jedynie coś z alkoholem w rozsądnych dawkach ;) od razu mam +5 do równowagi :D
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Anutka
Posty: 46
Rejestracja: 2010-02-18, 00:32
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Anutka » 2010-02-19, 16:30

ponoc można ale na mnie nic nie działalo,pomagał swoego rodzaju betaserc ale chyba tak samo jest jak go nie biore.teraz zaczęłam jeśc wiesiołek i nie zapeszjąc jest lepiej.
co do pomysłu z alko..sama o tym myslałam;p ale odrazu mi sie na nogi rzuca .


Wróć do „Przebieg choroby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości